Prezydenci Białorusi, Niemiec i Austrii, a także wysłannicy prezydentów Polski i Czech uczcili w piątek pamięć ofiar nazistowskiego obozu zagłady w kompleksie memorialnym Trościeniec pod Mińskiem, gdzie odsłonięto nową jego część.
„Nie ma i nie może być żadnego usprawiedliwienia dla deklaracji i czynów wynoszących jedne narody ponad drugie. W XXI wieku nie może być zgody na poniżanie i prześladowanie kogokolwiek ze względu na jego rasę, religię czy pochodzenie społeczne” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości w memoriale Trościeniec, który odczytał go obecny na miejscu minister Krzysztof Szczerski.
„Oddając hołd pomordowanym w Małym Trościeńcu, Błagowszczinie, Szyszkowce oraz w innych miejscach kaźni, uczyńmy wszystko, aby szowinizm, nazizm, faszyzm, totalitarne ideologie pozostały zamkniętym rozdziałem historii ludzkości” – mówił Szczerski.
„Trudno wyrzucić z pamięci sceny masowych rozstrzeliwań nagich więźniów na uroczyskach Błagowszczina i w Szyszkowce, eksterminacji za pomocą spalin silnikowych oraz miażdżenia pojazdami gąsienicowymi zwłok w masowych grobach” – napisał prezydent w swoim przesłaniu.
Duda wskazał, że „w XX wieku pojawiła się przejmująca grozą mapa niemieckich narodowosocjalistycznych obozów koncentracyjnych oraz obozów zagłady; mapa żydowskich gett i masowych straceń z okresu II wojny światowej”.
„Można z niej odczytać swoistą zbrodniczą logikę, jaką kierowali się autorzy planu całkowitej zagłady jednego z narodów – narodu żydowskiego. Główne ośrodki eksterminacji przewidzieli oni na obszarach, na których znajdowały się największe skupiska ludności żydowskiej” – głosi przesłanie prezydenta RP. Było to m.in. terytorium podbitej przez Trzecią Rzeszę Polski oraz ziemie dzisiejszej Litwy, Białorusi i Ukrainy.
„Dzisiaj wraz z wami oddaję cześć pomordowanym tu mężczyznom, kobietom, osobom starszym i dzieciom. Z bólem myślę o cierpieniach, jakie dotknęły na tej ziemi także obywateli polskich” – odczytał min. Szczerski.
„Historia w brutalny sposób pokazała nam, że nie można ignorować zła, nawet w stadium idei” – mówił prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Podkreślił, że zgromadzeni w Trościeńcu są „jak rodzina, zgromadzona przez pamięć o strasznych wydarzeniach wojny”. „Najstraszniejszym zjawiskiem były obozy śmierci. Drogą śmierci przeszli tu Żydzi z Berlina, Bremy, Wiednia, Dortmundu, Pragi, innych miast europejskich” – mówił Łukaszenka, dodając, że w Trościeńcu spoczywają także pomordowani przedstawiciele ludności cywilnej, podziemia, jeńcy wojenni.
Łukaszenka przestrzegał, że dzisiaj również „historia nas nie opuszcza”, niektórzy nie uznają granic państwowych, a „społeczność międzynarodowa zderza się z demonami nietolerancji, które rozpalają nienawiść i prowokują przemoc”. „Dlatego Białoruś jest przekonana, że należy rozpocząć nowy międzynarodowy dialog” – podkreślił.
„Narodowi socjaliści [niemieccy i austriaccy] utworzyli sieć terroru, która przykryła całą Europę. Powinniśmy zachować pamięć i wiedzę o nich w kolektywnej pamięci Europy jako ostrzeżenie” – mówił prezydent Austrii Alexander Van der Bellen.
Prezydent RFN Frank Walter Steinmeier mówił o tym, że Mały Trościeniec stał się miejscem śmierci. „Im bliżej podchоdzisz, tym jest trudniej. Świadomość tego, co się tu wydarzyło, jest wielotonowym ciężarem. Kto tu przychodzi, ten czytał lub słyszał o zbrodniach, które Niemcy popełnili wobec Białorusinów, swoich europejskich sąsiadów i swoich rodaków. Ten wie, jaki straszy ślad pozostawiła na tej ziemi ostatnia koszmarna wojna” – mówił prezydent Niemiec.
Dodał, że zbrodnie te były dziełem ludzkich rąk i „miały niemieckie imiona”.
Działający w latach 1941-1943 obóz koncentracyjny składał się z trzech głównych obiektów: obozu pracy we wsi Mały Trościeniec (w 2015 r. powstała tam tzw. Brama Pamięci), krematorium w Szyszkowce i uroczyska Błagowszczina, gdzie dokonywano eksterminacji Żydów.
Tablica pamiątkowa w memoriale Trościeniec zawiera inskrypcję w językach białoruskim, rosyjskim i angielskim: „W latach 1941-1943 na uroczysku Błagowszczina naziści masowo likwidowali mieszkańców Białorusi, uczestników antyfaszystowskiej walki podziemnej i ruchu partyzanckiego, sowieckich jeńców wojennych, więźniów mińskiego getta i ludność żydowską deportowaną z Austrii, Niemiec, Czech, Polski i innych państw Europy. W 34 mogiłach zbiorowych spoczywają szczątki 150 tys. ludzi”. W sumie według historyków zginęło tu ponad 200 tys. ofiar.
Chociaż Żydzi są wymienieni na ostatnim miejscu, to właśnie ich jest wśród ofiar najwięcej. W Błagowszczinie ginęli Żydzi deportowani na te tereny z Europy Zachodniej, żydowscy obywatele z terenów sowieckiej Białorusi – wcześniej II RP. Wśród ofiar obozu byli również białoruscy więźniowie, członkowie ruchu oporu, cywile z łapanek.
Kresy24.pl za Dzieje.pl (PAP)
1 komentarz
Polak z Białorusi
3 lipca 2018 o 21:01Dobry list, oczywiście, ależ cóż z tego?