Senator Elena Mizulina uważa, że patriotyzm zależy nie od miejsca w którym człowiek żyje, lecz od miłości do ojczyzny.
Tę praktyczną definicję stworzyła w odpowiedzi na pytanie zadane jej w wywiadzie. Oto dalsza jej część: „Patriotyzm nie zależy od tego, czy mieszkasz i pracujesz w Rosji, czy za granicą. To miłość do ojczyzny i umiejętność czerpania z tego dumy.”
Odpowiedź była jednocześnie komentarzem do pretensji jakie słyszy często pani senator i jej koledzy z elit politycznych, z powodu wyedukowania za granicą własnych dzieci, które nie spieszą się z powrotem do kochanej ojczyzny.
„Mój syn – mówi Mizulina – odebrał doskonałe wykształcenie, skończył Moskiewski Instytut Stosunków Zagranicznych, Oksford, Instytut w Bernie, zna pięć języków i zajmuje się prawem międzynarodowym. Mnie samej trudno powiedzieć gdzie on częściej przebywa. W Rosji jest praktycznie co tydzień, ale nie tylko w Rosji.”
Za te słowa wdzięczni jej będą Putin, Miedwiediew, Ławrow, Pieskow, Żyrinowski i wielu innych rosyjskich polityków, których dzieci uczyły się i mieszkają za granicą
Senator Mizulina nazywana jest biczem na pedofilów i homoseksualistów. Walczy z aborcją i małżeństwami nieletnich. Jest autorką ustaw zakazujących parad homoseksualnych i przewodniczącą parlamentarnego Komitetu do spraw Rodziny, Kobiet i Dzieci.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!