„Nasi polscy koledzy już stwierdzili, że po obecnym szczycie NATO trzeba wysłać na Ukrainę żołnierzy sił pokojowych. Mam nadzieję, że rozumieją, o czym mówią. Będzie to takie samo bezpośrednie starcie między siłami zbrojnymi Rosji i NATO, którego wszyscy nie tylko chcieli uniknąć, ale mówili, że w zasadzie nigdy nie powinno do niego dojść”, oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w środę, przemawiając do studentów Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych.
„Doprowadzi to do bezpośredniego starcia między Rosją a Sojuszem”, twierdzi Ławrow cytowany przez rosyjskie media.
Przypomnijmy, 15 marca prezesa PiS mówił po powrocie z Kijowa, że NATO lub „szerszy układ międzynarodowy” powinien wysłać na Ukrainę misję pokojową. – Powinna to być jednak misja, którabędzie w stanie się bronić.
Polski MON pracuje obecnie nad projektem utworzenia misji pokojowej NATO na Ukrainie, ale prezydent Andrzej Duda może odrzucić dokument, jeśli nie otrzyma zielonego światła od Stanów Zjednoczonych. Projekt zakłada, że specjalny, międzynarodowy kontyngent wojskowy, który na Ukrainie miałby zabezpieczać korytarze humanitarne oraz odpowiadać za stworzenie nad takimi korytarzami strefy zakazu lotów miałby liczyć 10 tys. żołnierzy.
Przed nadzwyczajnym szczytem NATO w czwartek polska propozycja ma zostać przesłana do Białego Domu do rozpatrzenia przez prezydenta USA Joe Bidena.
Polski rząd już wcześniej zapowiadał, że przygotowuje się do zaprezentowania idei misji pokojowej na Ukrainie na szczycie NATO i na posiedzeniu Rady Europejskiej 24 marca.
oprac. ba za eurointegration.com.ua
3 komentarzy
xcs
23 marca 2022 o 16:25wiemy to od dawna, z przecieków FSB – to znaczy że NATO może spokojnie wchodzić, bo kacapy trzęsą swoimi zbrodniczymi zadkami 🙂
Krzysztof
23 marca 2022 o 16:45Siły pokojowe faszystowskiej roSSji są na Ukrainie, zabijają i niszczą w imię wolności , sprawiedliwości po rossyjsku.
Stary Olsa
23 marca 2022 o 17:10Kacapy po hasłem demilitaryzacji uzbroili Ukraińców jak nikt inny hehe