Jedna osoba znajduje się w reanimacji, trzy inne z ciężkimi obrażeniami trafiły w sobotę 26 stycznia do szpitala rejonowego w Stołpcach po tym, jak zaatakował je wilk.
Jak donoszą białoruskie media, w sobotę funkcjonariusze komendy milicji w Stopłcach odebrali kilka zgłoszeń o agresywnym wilku, który atakuje ludzi w pobliżu stacji kolejowej. Tego samego wieczoru, do szpitala zgłosiło się kilka osób z licznymi ranami szarpanymi. Zwierzę rzuciło się najpierw na mężczyznę obok stacji kolejowej, potem jego ofiarą padła para przechodniów w tym samym rejonie. Ostatnim miejscem, w którym widziano wilka była ulica 17 września. Milicjantom szybko udało się namierzyć i odstrzelić niebezpiecznego wilka.
Niestety okazało się, że jest chory na wściekliznę.
Wieczorem media podały, że jedna z osób zaatakowanych przez wściekłe zwierzę jest w dość ciężkim stanie i przebywa na oddziale reanimacji, kolejne trzy dochodzą do siebie po zabiegach chirurgicznych.
Kresy24.pl/nn.by/ba
1 komentarz
OBWE
30 stycznia 2019 o 08:42„Niestety okazało się, że jest chory na wściekliznę”
Ciekawe określenie, przykro że nie zdrowy.