Oskarżenie amerykańskiej wielkiej ławy przysięgłych to efekt śledztwa prokuratora specjalnego USA Roberta Muellera ds zbadania tzw. Russia Gate, czyli ingerowania Rosji w amerykańską politykę.
W sierpniu Mueller powołał dwie wielkie ławy przysięgłych do oceny materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie. O wpływaniu Rosji na amerykańską politykę, zwłaszcza w roku wyborczym 2016, pisaliśmy wielokrotnie, np. tutaj, tutaj, tutaj lub tutaj.
Wielka ława przysięgłych postawiła w stan oskarżenia 13 Rosjan oraz trzy rosyjskie podmioty w związku z ingerencją w wybory prezydenckie w 2016 roku – poinformowała federalna agencja śledcza U.S. Office of Special Counsel (OSC).
Rosjan oskarżono między innymi o „spisek mający na celu oszukanie USA” i oszustwa bankowe; pięciu osobom postawiono też zarzut kradzieży tożsamości. Operacje oskarżonych polegały między innymi na wspieraniu Donalda Trumpa i „ubliżaniu Hillary Clinton” – głosi uzasadnienie wyroku. Strategicznym celem oskarżonych było „stworzenie podziałów w amerykańskim systemie politycznym” również podczas wyborów prezydenckich – wyjaśnia tekst wyroku ławy przysięgłych. Np. podając się za obywateli amerykańskich, oskarżeni komunikowali się z osobami związanymi ze sztabem wyborczym Trumpa. Ingerencje w procesy polityczne w USA rozpoczęły się już w 2014 roku – głosi wyrok.
Generalnie, werdykt potwierdza wcześniejsze doniesienia mediów, że np. za pomocą internetu Rosjanie aranżowali wiece, kupowali polityczne reklamy, podając się za amerykańskich aktywistów; tworzyli strony internetowe, fałszywe postaci i akcje w mediach społecznościowych, dotyczące nie tylko wyborów czy kandydatów, ale też zapalnych tematów dotyczących rasizmu, imigracji, czy religii. Starali się zdezawuować Clinton, kandydatkę Demokratów w wyborach i główną rywalkę Trumpa, a wcześniej jego innych adwersarzy w walce o nominację wyborczą Partii Republikańskiej i w wyścigu wyborczym – wyjaśnia ława przysięgłych. Po zwycięstwie Trumpa oskarżeni organizowali wiece poparcia dla niego.
Zastępca prokuratora generalnego USA Rod Rosenstein powiedział jednak, że wyrok wielkiej ławy przysięgłych dowodzi, iż prowadzili oni wojnę informacyjną w USA i chcieli wzbudzić nieufność do amerykańskiego systemu politycznego. Dlatego uzasadnienie decyzji przysięgłych nie zawiera stwierdzenia, że ingerencja Rosjan w wybory w USA wpłynęła na ich wynik. Wyjaśnił też, że wdroży procedurę ekstradycji wobec oskarżonych. Trudno jednak sobie oczywiście wyobrazić, że Rosja będzie współpracowała.
Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa napisała na portalu społecznościowym. „13 ludzi ingerowało w wybory w USA?! 13 przeciw służbom wywiadowczym i miliardowym budżetom? (…) Absurdalne? Tak”.
Jednym z oskarżonych przez wielką ławę przysięgłych jest biznesmen Jewgienij (Ilia) Prigożyn (zwany „kucharzem Putina”). Ława przysięgłych potwierdziła nieoficjalne doniesienia, także rosyjskich mediów, że jest on właścicielem tzw. fabryki trolli.
Oprac. MaH, gosc.pl
6 komentarzy
peter
17 lutego 2018 o 12:19Fabryka troli juz nie miesci sie na sawuszkina Dostala nowy wiekszy lokal
olek
18 lutego 2018 o 15:19co się stanie z USA jak wmiesza się 20,100,1000 Rosjan .Zapewne państwo się rozpadnie. Co to za imperium ,którym 13 ludzi zabujało jak gołębiarz gołębiami?
pol
19 lutego 2018 o 08:41Nic sie nie stanie w USA nawet jak sie wmiesza 5000 tus troli ruskich . Ta 13- tka ludków to złapani za ręke na terenie USA dostaną ekstradycie do swojego raju ! he he he . Ameryka pokazała swoją siłe w Syrii jak zmasakrowała Wagnerowców a była to tylko mała pokazówka .
peter
21 lutego 2018 o 23:10pol Ekstradycja Deportacja?
W tej 13 ste to mowa o takich gosciach jak Pirozkin
peter
22 lutego 2018 o 00:03Olek znasz angielski to sobie poczytaj
https://www.justice.gov/file/1035477/download
nn
19 lutego 2018 o 17:38Wygląda na to, że tylko w Polsce Rosja nie próbowała mieszać przy wyborach. Zaraz uwierzę…