W ferworze doniesień z kijowskiego marszu ku czci Bandery zniknęła kompletnie informacja o spaleniu Muzeum-Kryjówki UPA w lesie k. miejscowości Basiówka (obecnie: Basiwka) w obwodzie lwowskim
Obiekt został oddany do użytku w 2014 roku, w miejscu gdzie UPA drukowała swoje materiały propagandowe. W 1955 rozegrała się tu walka między żołnierzami ukraińskiego podziemia antykomunistycznego a oddziałami sowieckimi, nazywana niekiedy ostatnią bitwą UPA. Miejsce symboliczne.
Dyrektor Muzeum, Iwan Popowycz mówi: „to było podłożenie ognia. <<Kryjówka>> to podziemna przestrzeń o powierzchni 120 metrów kwadratowych, wydrążona w gliniastym terenie [który ma naturalne działanie przeciwpożarowe], a zatem sprawcy musieli użyć substancji łatwopalnej, by pomieszczenia się zajęły”.
Popowycz dodaje, że nie ma pojęcia, kto spalił Muzeum. Z kolei rzecznika obwodowej policji ze Lwowa, Switłana Dobrowolska powiedziała, że wszczęto w tej sprawie dochodzenie „przedprocesowe”.
Placówka musiała spalić się między 4 po południu 1 stycznia, kiedy ostatni pracownik – a był nim dyrektor Popowycz – wychodził do domu, a wczesnym popołudniem dnia następnego, kiedy ponownie zjawił się w pracy.
Kto dokonać aktu wandalizmu? Jak wspominaliśmy, nie wiadomo. Niewykluczone jednak, że to kolejna rosyjska prowokacja, mająca na celu wbicie klina między Polaków a Ukraińców. Tylko czekać, aż na okolicznych drzewach odnalezione zostaną znaki „Polski Walczącej”.
Kresy24.pl
59 komentarzy
SyøTroll
3 stycznia 2017 o 12:39Może to ktoś kto nie widzi w UPA „patriotów całej Ukrainy”, tylko jej zachodniej, galicyjskiej części.
observer48
3 stycznia 2017 o 17:32@SyøTroll
OUN/UPA dzieliły się na co najmniej trzy frakcje, i tylko frakcja Bandery i Szuchewycza otwarcie nawoływała do mordowania Polaków i innych mniejszości narodowych na Ukrainie. podczas gdy pozostałe frakcje były temu przeciwne, choć nie z miłości do Polaków, a ze strachu przed odpowiedzialnością i konsekwencjami historycznymi takiego postępowania. UPA walczyła z Sowietami do 1955 r. podobnie, jak polscy „żołnierze wyklęci”.
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 18:42OUN był podzielony. UPA (to co dzisiaj tak nazywamy) w zasadzie nie dzieliło się na frakcje. Z początku nazwy UPA używali bulbowcy. Potem tę nazwę przejęli banderowcy. Jednak zasadniczo to, co dziś znamy pod nazwą UPA (=banderowskie UPA) nie dzieliło się na frakcje.
Z tym nawoływaniem OUN-B do mordowania różnie bywało. Proszę zwrócić uwagę, że w kompleksie samoobron Huty Stepańskiej, chociaż, za wyjątkiem Huty Starej, wszystkie samoobrony padły, to jednak straty polskie wyniosły tylko kilka procent. Polacy mieli swobodne wyjście z tym, co zmieści się na wóz. WYPĘDZENIE, ale raczej bez systematycznego mordowania.
LUDOBÓJSTWEM w czystej postaci była natomiast WOLA OSTROWIECKA. Tam systematycznie wymordowano ludność polską, choć ta ludność w swej masie była lojalna wobec UPA – odprowadzała świadczenia, a nawet część Polaków służyła w UPA (!!!). Oczywiście pojedynczy kolaboranci / konfidenci sowietów wśród tamtejszych Polaków mogli być, ale to nie usprawiedliwia systematycznej rzezi całej ludności!
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 19:29Może coś dodam, bo poprzedni wpis wydaje mi się teraz niejednoznaczny.
Dziś używamy nazwy UPA prawie wyłącznie na określenie zbrojnych mobilnych oddziałów banderowskich. O tym, że kiedyś UPA oznaczało bulbowców, prawie wszyscy zapomnieli. Do tego stopnia, że gdy niektórzy fałszują historię, zapominają, że np. w lutym 1943 roku nikt nie mógł nazywać banderowców „UPA”. Nawet oni sami nie wiedzieli, że za kilka miesięcy będą używać tej nazwy.
W tym UPA (banderowskim) nie było „frakcji” w sensie zdecydowanego rozłamu, ale były różne postawy i różne zdania.
No i na koniec warto dodać, że nasycenie UPA sowieckimi agentami mogło dochodzić do 5-7%.
Pafnucy
4 stycznia 2017 o 09:37Ale na pUPAinie obowiązuje kult tylko jednej (jedynie „słusznej „b”) frakcji. Pomniki maja bandera, szuchewycz, kłaczkowski a nie Melnyk i „Bulba” Boroweć. Gdyby kultem objęto tych drugich a tych pierwszych potępiono to nie budziłoby to tak skrajnych emocji. Zawsze podkreślam że większość (jak nie wszyscy) ukraińskich bohaterów narodowych będzie mniej lub bardziej antypolska. Jednak nawet najbardziej niedouczeni widzą różnicę między „antypolonizmem” bandery i szuchewycza a Petlury, Bulby, Szewczenki czy Hruszewskiego.
SyøTroll
4 stycznia 2017 o 12:24pane Bohdanowicz
„… nasycenie UPA sowieckimi agentami mogło dochodzić do 5-7%”. Owszem „mogło”. No, i ? Jakieś dowody na to, że antypolscy byli jedynie ci agenci, a reszta nie ?
Paweł Bohdanowicz
5 stycznia 2017 o 10:19Panie Troll,
Ja znam tylko relacje jednej i drugiej strony. Co do tego, że agentura była, raczej nie ma wątpliwości. Kilku agentów zgodziło się opowiedzieć o swoich działaniach w UPA.
Liczba agentów, to sprawa bardziej dyskusyjna i trudniejsza do oszacowania.
Przypuszczenie 5-7% opieram na relacjach Szmalucha-Bakunca z oddziału „Jaremy”. Mógł się mylić, mógł przesadzać, ale powiedział o 30 (jeżeli się nie mylę) „zdrajcach” w oddziale.
Osobnym zagadnieniem jest występowanie sowietów w „mundurach” UPA, tzn. z Tryzubami na czapce. Mówi o tym na przykład Sobiesiak. Sobiesiaka uważam za autora w zasadzie niewiarygodnego, ale gdy polski komunista mówi coś na korzyść banderowców, to jednak trzeba potraktować to poważnie, choć nie może to być niepodważalnym dowodem.
Paweł Bohdanowicz
5 stycznia 2017 o 10:33@SyøTroll
Jeszcze uzupełnienie…
Nie zamierzam udowadniać, że tylko agenci byli antypolscy, bo nic takiego nie napisałem. Zasygnalizowałem tylko, że agentura istniała i że prawdopodobnie była liczna.
Przykładem antypolskich działań sowieckich na Wołyniu (choć tu nie chodzi raczej o agenturę, lecz o „zwykłych” sowietów) może być zabicie polskiego dowódcy jednej z samoobron. Opisane przez Polaków. Inne znane mi 2 przypadki są sygnalizowane przez źródło ukraińskie. W polskich źródłach nie znalazłem, jak na razie, ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia.
Pafnucy
4 stycznia 2017 o 11:23Tu jest świetny materiał o banderowskiej awanturze na majdanie. Po co USA „u kraina” ? Dla tych naiwnych co wierzą jeszcze w jakąś „rewolucję godności”: https://www.youtube.com/watch?v=yIwZ2i2NRNk
tagore
3 stycznia 2017 o 12:44To nie musi być prowokacja, OUN-B i jej SB zamordowały dostatecznie wielu Ukraińców by mieć wrogów wśród rodzin zamordowanych.
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 14:17Idąc tym torem: AK i WiN zlikwidowały dostatecznie wielu Polaków, żeby mieć wrogów wśród ich rodzin. Ewentualne podpalenie czegoś związanego z historią AK to niekoniecznie będzie prowokacja. Dobrze mówię, Panie Oświecony?
SyøTroll
3 stycznia 2017 o 14:28Słusznie pan prawi, ale obecnie to nie jest poprawna politycznie teza. Przynajmniej nie w Polsce.
Maur
3 stycznia 2017 o 14:47A owszem. I mają.
I nawet atakują werbalnie bez umiaru. Tylko jak przyjdze co do czego to zlikwidowany okazauje się zwykłą kanalią donoszącą na swoich do wrogów i jeszcze z tego donosicielstwa czynią swoją profesję.
To jednak są diametralnie różne sprawy.
krogulec
3 stycznia 2017 o 15:16Trzeba być azjatyckim bezmózgowcem aby dawać takie komentarze panie B.
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 16:02Do Panów Troll, Maur, Krogulec
Pragnę wyjaśnić, że jestem jak najdalszy od potępiania AK, WiN, NZS, NZW, NOW itp. Moje sympatie są zgoła przeciwnie ulokowane w stosunku do sympatii Pana Trolla. Szanuję ludzi, którzy walczyli o niepodległość. Potępiam zbrodnie popełnione przez niektórych, ale nie rozciągam tego potępienia na wszystkich. Co więcej, bardziej potępiam zbrodnię, niż ludzi, którzy ją popełnili.
Używając przykładu AK i WiN chciałem tylko pokazać Panu Tagore, że (jak zwykle) ględzi.
Maur
3 stycznia 2017 o 18:30Ponieważ przy Pana odpowiedzi nie można skomentować, zrobię to tutaj.
Pisze Pan:…”Pragnę wyjaśnić, że jestem jak najdalszy od potępiania AK, WiN, NZS, NZW, NOW itp.”… swój pierwszy komentarz zaczynając jednak od prowokacyjnego zdania.
Nie wiem czego Pan spodziewał się po takim wstępie.
Dyżurnym przykładem jest kpt. Rajs czyli „Bury”. Tylko, że ja należę kategorii ludzi usiłujących znaleźć choć odrobinę racjonalności w działaniach bezkrytycznie oskarżanych – a więdząc o ich chwalebnej przeszłości odczuwam bardzo mocny zgrzyt czytając oskarżenia. To mnie zmusiło do zaniechania biernej postawy wobec oskarżeń i kilka dni poświęciłem na lekturę wszystkiego co znalazłem o kapitani Rajsie.
Dzisiaj jestem w stanie wychwycić każdy fałsz na ten temat, każde niedopowiedzenie, każde fałszywe oskarżenie czy też nieobiektywne przedstawienie faktów – wszystko z zamiarem sposponowania kawlaera Virtuti Militari. Nawet „wiki” podaje nieobiektywne informacje na jego temat.
Pan, jak widzę, chce podobnymi supozycjami podjąć dyskusję by po chwili od niej uciec.
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 19:07Panie Maur!
Na to, że Pan uznał mój wpis za prowokacyjny, nie mogę nic poradzić. To Pana problem.
PolakAntyTroll
3 stycznia 2017 o 23:13AK i WIN likwidowały nie Polaków, a zdradzieckie ścierwa urodzone w Polsce. Jakiekolwiek porównywanie AK i WIN do UPA to grube nadużycie.
Porównuj sobie ze „srajtrollem” działania Putlera, a od Niezłomnych się od…dol.
SyøTroll
4 stycznia 2017 o 13:26Pane Bohdanowicz
Rozumiem intencje ludzi którzy walczyli, nie popieram metod walki o niepodległość poprzez zwalczanie Polaków i polskich obywateli o innych poglądach politycznych oraz na otaczającą rzeczywistość. Pan popiera, tym się różnimy. Dla jednych powojenna Polska, była wystarczająco polska, choć nie całkiem zgodna z wymarzoną, dla innych nie, z różnych powodów. Wszystko.
Panie Mazur
Romuald Rajs, beknął, za to że jako dowódca „nie dopilnował”, swoich ludzi, rozumiem uzasadnienie taktyczne, ale nie popieram rozwałek cywili przez „żołnierzy”, oraz obecnego wybielania ich m. in. z tych rozwałek. Było więcej takich co „nie dopilnowali”.
Paweł Bohdanowicz
4 stycznia 2017 o 13:31Panie „PolakAntyTroll”,
Źle podpiąłem odpowiedź dla Pana, ale mam nadzieję, że ją Pan odnajdzie.
jpt
5 stycznia 2017 o 15:24Pawle Bogdanowicz, bez porównania upa z AK i WiN w sferze ideologii, słuszności działań i ilości ofiar
sio trol – twoje niedoczekanie o poprawnosci politycznej pewnej „tezy”
Ula
3 stycznia 2017 o 15:37Mialam tego nie robic, ale niestety nie moge sie powstrzymac.
Niezawodny Pan Bohdanowicz jak zwykle , niewazne jaki temat, zawsze na posterunku, zeby przeciw Polsce i Polakom napisac.
A z panskim wpisen calkowicie sie zgadzam. I dodam od siebie, ze nie wazne kto i w jakim celu. Wazne, ze o jedno miejsce upamietniania bandytow mniej. Oby tak dalej.
I nie mysle tu o niszczeniu grobow Ukraincow. Bo wielu z nicht jak Pan napisal, tez z rak UPA zginelo. Im nalezy sie pamiec.
Paweł Bohdanowicz
3 stycznia 2017 o 16:44Dopatrzyła się Pani w moim komentarzu treści antypolskich? Gdy prymityw czegoś nie rozumie, to za kłonicę chwyta.
Ula
3 stycznia 2017 o 18:25Mam pytanie do administratora strony:
Czy nazwanie kogos „prymitywem” upowaznia do zablokowania postu?
Pan Bohdanowicz z pewnoscia napisze, ze to nie do mnie, ze to „przenoscia” albo cos podobnego. To jest w jego stylu, bo to nie jest pierwszy raz, kiedy ten czlowiek, nie majac argumentow uzywa obrazliwych slow ponizajacych rozmowce.
A do Pana Bohdanowicza:
Ja napisalam ogolnie o Panskich wpisach. Przy tematach o Bandach UPA OUN wybiela Pan na wszelkie mozliwe sposoby tych zwyrodnialcow, a obarcza Polakow takimi samymi czynami. Przy wpisach o tym co Litwini Polakom robia to samo. A jak ktos zwroci Panu uwage, czy ma odmienne zdanie, to odwraca Pan kota ogonem, mowiac, ze nic takiego Pan nie napisal. Ja czytam Panskie wpisy od dawna, i zawsze sa takie same. Mialam Pana za osobe kulturalna, bo Panskie wpisy ogolnie, mimo tresci z ktorymi sie nie zgadzam na piewszy rzut oka wygladaja, jak pisane przez czlowieka na poziomie, ale potem juz kilka miesiecy temu zaczal Pan mnie i innych komentatorow, wlasciwie obrazac, uzywajac obrazliwych slow w formie zdrobnialej, tylko dlatego, ze nie podoba nam sie uwielbienie dla banderowcow.
Nie mam ochoty wchodzic z Panem w pyskowki, i tym razem jest to z pewnoscia ostatni wpis, ktory robie w zwiazku z Panskim komentarzem.
Zegnam.
Ula
3 stycznia 2017 o 18:43Droga Redakcjo, przytocze jeszcze skopiowane z wpisu pod artykulem z tematami o Litwie czesc wpisu pana Bohdanowicza, ktory napisal do innego forumowicza:
„Ile razy zabrał Pan głos w kwestiach historycznych, tyle razy zrobił z siebie durnia. Do dziś pamiętam Pańskie piramidalne brednie na temat Szeli. Jednak napisał Pan wtedy również:
„Głupców nie sieją, sami rosną.”
I było to jedno sensowne zdanie.
Snadź siebie miał Pan na myśli.”
Mam nadzieje, ze slowa tego Pana nie sa objete prawem autorskim, ale jesli nawet to podalam informacje, ze cytuje slowa konkretnej osoby.
To tylko na potwierdzenie moich slow.
Moze wyjde na osobe czepialska, ale mysle, ze minimum przyzwoitosci i kultury obowiazuje, a wpisy tego Pana z pewnoscia przekraczaja ogolnie przyjete normy.
cherrish
3 stycznia 2017 o 20:43A gdy brakuje argumentów prymityw staje się chamem.
Pafnucy
4 stycznia 2017 o 10:30Ula Pawło „sotnik” Bohdanowycz to historyczny prymityw. Już przestałem się przejmować tym relatywistycznym bełkotem. Jak czytam te próby usprawiedliwienia zbrodniarzy to mi się jelito proste skręca. Tak jakbym słyszał nazistów niemieckich „my tylko wykonywaliśmy rozkazy” i „nie wszyscy naziści byli złymi ludźmi”. Przestałem komentować wpisy obywatela Bohdanowycza bo nie będę rzucał pereł przed wieprze. Pawło byłby idealnym kandydatem do upaińskiego IPN. Zaraz by się okazało, że Polacy na Kresach popełnili zbiorowe samobójstwo bo zbliżała się armia czerwona, cześć zabiła upa bo w niebie będą mieli lepiej niż w Rosji sowieckiej i przy każdym „żołnierzu” upa było 10 funkcjonariuszy NKWD, którzy nimi sterowali. „Biedni” banderowcy nie mieli wyjścia. Albo prowokowali Rosjanie i Polacy albo Marsjanie. Pawło Bohdanowycz to taka uboga wersja Kowala i Wóycickiego z domieszką Targalskiego i Żurawskiego vel Grajewskiego. Na razie się uczy od nich jak dobrze lizać czekoladę Poroszenki.
Ula
4 stycznia 2017 o 13:37Do Pafnucy,
calkowicie sie zgadzam, i tez juz dawno przejrzalam tego osobnika.
Ale coz, jestem tylko slaba kobieta, i choc sobie juz dawno postanowilam, nie reagowac na wpisy tego …??? to czasami po prostu nie wytrzymuje.
Ale teraz to byl ostatni raz, bo jak mowili madrzy ludzie:
sciagnie cie do swojego poziomu a potem zabije doswiadczeniem. A kto? wszyscy wiemy.
Dzieki za wsparcie.
jw23
4 stycznia 2017 o 12:22do PolakAntyTroll,
Niestety, ale AK a szczególnie WiN takie święte to jednak nie były i jak to na wojnie zdarzały się również chaniebne rzeczy.
Różnica jest jednak taka, że w AK czy WiN nie było to normą i nie wynikało z odgórnych zaleceń. Strona polska nie wynosi też takich osób do miana bohaterów. Przykładowy Bury za swą działalność nigdy w Polsce nie dostanie pomnika.
Paweł Bohdanowicz
4 stycznia 2017 o 13:20@PolakAntyTroll
Szanowny Panie Gniewny!
UPA likwidowało dokładnie takich samych ludzi spośród Ukraińców, jak nasze podziemie spośród Polaków.
I tu i tam zdarzały się osobiste porachunki, działania pochopne, pomyłki i bardzo często działanie po najmniejszej linii oporu – często ginęli nie najbardziej winni, ale ci, których najłatwiej było zlikwidować.
PROSZĘ WYSILIĆ SIĘ I POCZYTAĆ TROCHĘ POLSKIEJ PRASY PODZIEMNEJ Z TAMTYCH LAT
Ja powyżej nie porównuję działań ukraińskich przeciwko Polakom z działaniami polskimi przeciwko Ukraińcom i Białorusinom. TO ZUPEŁNIE OSOBNY PROBLEM.
jw23
4 stycznia 2017 o 14:23z tą różnicą, że nasze podziemie robiło to na podstawie wyroków sądu podziemnego
Wołyń1943
3 stycznia 2017 o 12:54Szanowna Redakcjo, jak świat światem, Lwów Lwowem, to Basiówka pozostanie Basiówką, a nie „Baziwką”. I tak ma być do końca świata i jeden dzień dłużej!
Dominik
3 stycznia 2017 o 12:57Niech i tak będzie!
Obiektywny
4 stycznia 2017 o 10:17W takim układzie teraz mamy w Polsce Wrocław czy Breslau ???
Wołyń1943
4 stycznia 2017 o 12:16To jest akurat proste. Wszystko zależy od tego, jak bardzo chcemy włazić w ukraiński, litewski bądź niemiecki zad! Uważam, że nie ma żadnego powodu by, będąc w Polsce, pisząc komentarze na polskim portalu, używać nazewnictwa zaborców. Poza tym, nie ma co razić oczu Czytelników lvivami, breslauami, ivanofrankivskami, a już nie daj Boże vilniusami, gdyż zakłóca to estetykę naszego odbioru, jak również poczucie dobrego smaku, że o racji stanu nie wspomnę. Nie wiem jak mój Adwersarz, ale ja jeżdżę do Lwowa, chodzę ulicą Leona Sapiehy i podziwiam kościół św. Elżbiety. Najwyraźniej p. Obiektywny jeździ do lviva, spaceruje ulicą Bandery i zwiedza cerkiew św. Olgi – zapewne stąd te różnice między nami.
jw23
4 stycznia 2017 o 12:23To zależy jakim językiem się posługujesz. W Polsce na ogół używamy języka polskiego i taki Lviv, Breslau, czy New York mają swoje polskie odpowiedniki.
Ula
4 stycznia 2017 o 14:24Teraz w Polsce mamy Wroclaw.
amtrak1971
3 stycznia 2017 o 13:23,,, wiem kto to zrobil , 3 ruskich trolli od gory ,,,3 pirewsze post,,, dzwonic po lwowska bezpieke
Mysz
3 stycznia 2017 o 13:51przecież wiadomo ze Rosja sponsoruje kolesi na Ukrainie którzy czczą upa,aby wbic klina miedzy Polaków a Ukrainców.To poprostu zrobił jakiś normalny Ukrainiec,który wierzy w pojednanie z Polakami na zasadzie prawdy i odcięcia sie od nazistów z upa.
Ula
3 stycznia 2017 o 14:02Obojetnie kto to zrobil, wazne, ze Ukrainiec-dyrektor nawet sie nie zajaknal, ze to moglo byc Polacy. Nawet jakby znalezli jakies znaki swiadczace o podpaleniu przez Polakow, beda uwazac, ze to rosyjska prowokacja. Dobrze, widac jednak boja sie za bardzo z Polska zadzierac. Niedawno Deszczyca mowil o tym, ze Ukraincom w Polsce jest dobrze, ( mimo tego, ze Tyma twirdzi cos innego) teraz to.
Idzie ku dobremu.
A, ze przy tym niszczone sa pamiatki po bandytach. Chwala …..
Jarema
3 stycznia 2017 o 14:07Bardzo krytycznie oceniam nazywanie przez portal Kresy24 członków zbrojnych formacji UPA żołnierzami. Dodatkowo termin „niepodległościowy” kojarzy się w Polsce z NSZ i AK. Jego użycie dla opisu UPA szokuje. Podobnie, jak opis miejsca jako „symboliczne”, czyli takie, które coś symbolizuje, w sensie pozytywnym. Zbrodnicze niemieckie formacje SS także walczyły z NKWD, czy portal Kresy24 będzie także informował o symbolicznych miejscach tych starć?
Jan
3 stycznia 2017 o 14:45Boże. Jak tu żyć? Taka tragedia się stała. Ukraińcy mają dość swoich ludobójczych bohaterów. Dobrze, że to za granicą Polski spalono, bo Tyma znowu by fobii szukał w stosunku do Polaków. Precz z nacjonalizmem banderowskim.
leśnik
3 stycznia 2017 o 15:04Dobrze się stało,ogień zawsze był używany do oczyszczania po zarazie.
aleks
3 stycznia 2017 o 16:21Będą jeszcze gorsze prowokacje Putina. To dopiero początek. Ten najwiekszy terrorysta nie odpuści i w sytuacji gdzie sami Ukraińcy tym wynoszeniem pod niebiosa UPA wystawiają sie mu na strzał on to wykorzysta.
PolakAntyTroll
3 stycznia 2017 o 23:18To prawda. Ten bandyta nie cofnie się przed niczym, żeby skłócić nas z sąsiadami.
pol
3 stycznia 2017 o 16:43To na pewno ten sam co podpalił pod Lwowem śmietnisko ! i w Polsce podpala skubaniec domy i w moskalji podpala ( domy spokojnej palności dla umysłowwych ) czyli nie wiadomo co i kto a werdykt wydany zaocznie zgodnie z opcia polityczna i sympatią narodowa jak komu pasuje tylko dopasowac sprawce ( DAJCIE CZŁOWIEKA A PARAGRAF SIE ZNAJDZIE )
Janek
3 stycznia 2017 o 17:31Spłoną samozapłonu ze wstydu jakich to Ukraina ma bohaterów i poczucia wolności kozackiej. Historia pokazała że oni sami nie potrafią wałczyć o własną niepodległość zawsze wierzyli wielkie mocarstwa 🙂
kresowiak
3 stycznia 2017 o 18:12w stanisławowie darli mordy – rizat lachiw rizat jewrejew
Lublinianka
3 stycznia 2017 o 18:38Spalili podrasowaną przez spadkobierców ludobójców w 2014 roku norę, z której wypełzali na nocne mordy, gwałty i rabunki ludności cywilnej dziadkowie Bohdanowicza? A może po prostu „dyrektor” za wcześnie zaczął świętować nowy rok i zapomniał wyłączyć farelkę?
Mysz
3 stycznia 2017 o 18:38chmielnicki ,pierwszy ,bandera drugi, kto trzeci będzie mordować naród Polski.Polsko obudz sie ,czekamy,aby oczyścic przedpole.wystarczy tylko słowo.
PolakAntyTroll
3 stycznia 2017 o 23:19Jak to, kto, trollu ? Twój pan i mocodawca. Putler !
wer
3 stycznia 2017 o 19:54Pilnujcie się w głowy Szkoda czasu na Wasze mądrości
basia
3 stycznia 2017 o 22:14A może sam pan dyrektor podpalił bo już miał dość swojej roboty? A może dziura sama ze wstydu spłonęła?
Pafnucy
4 stycznia 2017 o 11:14Też tak uważam. Bunkier spalił się ze wstydu że musiał służyć w czasie wojny jako schronienie zbrodniarzom i mordercom a potem jako muzeum, które ich upamiętniało. Rok zaczął się cudownie. Oby więcej takich informacji.
tom
4 stycznia 2017 o 00:22To pewnie śmierdzące onuce jakiegoś banderowca uległy samospaleniu :)))))
Swoją drogą co to za nora? I co za zwierzęta w tym mieszkają?
j-23
4 stycznia 2017 o 02:42ale strata , ale strata
latwo to odbudowac
jakikolwiek kibel , szambo moze takowa placowke stanowic
nie postawia toytoya
Tedy
4 stycznia 2017 o 10:03PolakAntyTrol,co dziadka chałupa spłoneła i niemożesz utrzymać nerwów na wodzy,hehe.
cherrish
4 stycznia 2017 o 12:36Jaka strata, aż mi się chce płakać:-). Jeden z niewielu „zabytków” kultury materialnej stworzonych przez Ukraińców własnoręcznie. Żal:-).
Ket
4 stycznia 2017 o 17:15Ukry jak Hobbici 🙂