Po raz trzydziesty na Jasną Górę pielgrzymowali Polacy, których łączy dziedzictwo Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej. Chcą pielęgnować pamięć o Kresach oraz przypominać o tragicznym ludobójstwie na Wołyniu.
Polacy, którzy mieszkają na dawnych Kresach RP, a więc w granicach dzisiejszej Ukrainy, Białorusi, Litwy czy też Łotwy i dalej, to Polacy, których nie nazywamy Polonią.
– To jest mniejszość autochtoniczna, a więc Polacy, którzy zostali u siebie, którzy z Polski nigdy nie wyjechali. To Polska zmieniła swoje granice w wyniku zdrady jałtańskiej, w wyniku zmiany granic, w wyniku zaboru prawie połowy przedwojennego terytorium Polski przez Związek Sowiecki – przypomniał Paweł Zdziarski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć”.
Po raz trzydziesty pielgrzymowali tam, gdzie bije duchowe serce narodu polskiego – do Matki Bożej na Jasnej Górze.
– To wielka radość, byłam niejednokrotnie u Matki Bożej Częstochowskiej, ale zawsze czuję się, jakbym była pierwszy raz – mówiła Jadwiga Pańkowska, mieszkanka Lwowa (Katolicki Uniwersytet Trzeciego Wieku we Lwowie).
Od wielu lat razem z wielką rodziną Kresowian u stóp Pani Jasnogórskiej jest również poseł Suwerennej Polski, Michał Wójcik.
– Jestem im bardzo wdzięczny za to wszystko, co robią dla Polaków, dla Polski – podkreślił polityk.
Polska na Kresach przetrwała dzięki polskiemu Kościołowi, dzięki poleskiej szkole, ale również właśnie dzięki polskim rodzinom, które z pokolenia na pokolenie przekazywały polską wiarę, polski język oraz to, co w polskiej tradycji najpiękniejsze.
– Moim obowiązkiem jest także rozwijać polską kulturę, polską tożsamość i przekazać ją młodym pokoleniom – wskazała Renata Cytacka, prezes Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego.
Uczestnicy XXX Światowego Zjazdu i Pielgrzymki Kresowian jak co roku apelowali również, by nie zapominać o okrucieństwie ludobójstwa, którego na Wołyniu dokonali na Polakach ukraińscy nacjonaliści. https://ipn.gov.pl/pl/zbrodnia-wolynska
– Nie ginęli tylko Polacy, ginęły też mniejszości narodowe, ginęli Żydzi, Ormianie, Czesi, Węgrzy, ale też ci sprawiedliwi Ukraińcy, którzy nie godząc się na tę bestialska ideologię banderowską chronili swoich polskich sąsiadów – wyjaśnił Paweł Zdziarski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć”.
W ponad stu miejscowościach mordowano wszystkich – kobiety, dzieci, starców… Ich dobytki równano z ziemią. Ta zbrodnia nigdy nie została potępiona, a mordercy nie zostali ukarani.
– Do dziś Ukraina nie zrobiła nic, aby pozwolić nam po ludzku pochować, po Bożemu, okrutnie pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów naszych patriotów i naszych Polaków – akcentował Jan Skalski, prezydent Światowego Kongresu Kresowian.
Zabiega o to m.in. prezydent Andrzej Duda oraz Instytut Pamięci Narodowej.
ba za znadniemna.pl za TV Trwam News/Fot.: Stowarzyszenie „Wspolnota i Pamięć”
6 komentarzy
LT
9 lipca 2024 o 15:23NIE TYLKO WOLYN
17 wrzesnia 1939 Sowieci wbili nam noz w plecy.
Na wycofujacych sie polskich zolnierzy,na tysiace polskich rodzin z dziecmi ,ktorzy szukali schronienia napadaly bandy ukrainskie,bialoruskie,zydowskie.
Chlopi ukrainscy mordowali I rabowali bez litosci. Wymordowano 6-8 tys ludzi
Po klesce wrzesniowej wydawali na smierc I zeslania setki tysiecy!!!
Jaki los spotkal Ukraincow szukajacych pomocy w Polsce i schronienia po napasci Rosji?
A.
9 lipca 2024 o 17:04Pamięć OK. Ale jest taki moment, w którym trzeba tą kartę historii zamknąć. Nie możemy w nieskończoność żyć przeszłością, szczególnie, że przyszłość rysuje się nam ponuro. Potrzeba silnej współpracy Polsko Ukraińskiej. Być może takiej jakiej do tej pory jeszcze nie było.
LT
10 lipca 2024 o 06:04Co my im,a co oni nam?
Wiktor juszczenko jeszcze zanim zostal prezydentem zorganizowal akcje p/n
Wolyn ukrainska ziemia UPA nasi bohaterowie I domagal sie ,aby nie przepraszac za rzez ludnosci polskiej
W czasie prezydentury uhonorowal Szuhewycza ,Bandere I cala bande UPA za narodowych bohaterow.
Co dostal od Polski?
-Order Orla Bialego
-Wielki Krzyz Zaslugi Odrodzenia Polski
-Doktoraty Honoris Causa KUL I Marii Curie
Sklodowskiej
W roku 2015 we Lwowie na wiecu zorganizowanym ku czci Bandery przez mera Sadowego mlodziez ukrainska trzymajac sztandary bandy UPA wznosila okrzyki smert Lacham.
Jezeli my jako narod,ktory tyle wycierpial przez wieki bedziemy przymykac oczy I udawac glupiego
Doswiadczymy czegos czego sami bedziemy sobie winni.
t.
10 lipca 2024 o 15:32Ten moment jeszcze nie nadszedł. Dopóki ukraincy nie przeproszą za Wołyń i nie pozwolą godnie pochować szczątek pomordowanych musimy im to wypominać przy każdej okazji. Nie wspomnę o kulcie bandery i upa, w ich kraju są bohaterami mimo, iż w normalnym cywilizowanym świecie byliby uznani za zbrodniarzy!
Racjonalista
10 lipca 2024 o 14:43Oddać Śląsk i Pomorze Niemcom!!! To ich ziemie ukradzione i dane Polsce w ramach zdrady jałtańskiej.
zero.bog
10 lipca 2024 o 19:49Polska nie pamiętała o Wołyniu przez 45 lat – bo nie chciała drażnić ZSRR i nie będzie pamiętała dzisiaj, bo to nie podoba się Ukrainie. Z resztą – to normalne w Polsce. Polska to Kraj, który w zasadzie nie lubi swoich Obywateli. A skoro tak, to jakie m,a znaczenie, czy to „Polak” z Kazachstanu, Wilna, Lwowa, Nowosybirska, Adampola czy Berlina. Nawet Polak z Warszawy ma znaczenie o tyle, o ile weźmie udział w Wyborach, płaci podatki i umrze przed przejściem na emeryturę.