Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył twierdzeniom, że prezydent Rosji Władimir Putin miał mu uzgodnić z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że po zakończeniu ćwiczeń na Moskwa nie podejmie żadnych nowych działań militarnych, i że wycofane zostaną rosyjskie wojska z Białorusi.
Pieskow stwierdził, że Rosja i Francja na chwilę obecną nie są w stanie dobić osiągnąć porozumienia w sprawie deeskalacji wokół Ukrainy. Zasugerował, że Francja, choć jest członkiem NATO, to nie jest krajem, który decyduje w NATO.
Dodał jednak, że deeskalacja jest potrzebna i rozmowy dały podstawy do dalszej pracy w kierunku deeskalacji.
Dodał, że po ćwiczeniach rosyjskie oddziały i tak powrócą do baz. Ale nie podał konkretnej daty. Podkreślił też, że nikt nie stwierdził, że rosyjskie oddziały pozostaną na Białorusi.
Oprac. MaH, reuters.com
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!