Niektóre pytania zadane na konferencji prasowej prezydenta Putina nie miały nic wspólnego z dziennikarstwem – poskarżył się zdegustowany zachowaniem narodu rzecznik prasowy Dmitrij Pieskow.
Były raczej zwykłymi skargami, zajęły wiele czasu i z ich powodu nie padły prawdziwe pytania. Mało tego, odpowiednie służby sprawdziły wszystkie te skargi i część z nich okazała się zwykłym oszczerstwem.
„Takie sytuacje dają nam do myślenia. Lecz jak ochronić konferencję prasową przed niedziennikarzami, tego jeszcze nie wiemy”.
Jako przykład rzecznik przytoczył plotkę, jakoby mieszkańców jednej z miejscowości w obwodzie leningradzkim pozbawiono gazu poprzez odcięcie ich od gazociągu.
Przy okazji Pieskow nie omieszkał pochwalić swego szefa, że zawsze reaguje na sygnały obywateli i każe je sprawdzać.
Potem, z rozpędu, określił tą pełną „niedziennikarzy” konferencję, mimo wszystko jako wybitną i wyraził mniemanie, że na całym świecie prawdopodobnie nie ma drugiego polityka, który tak cierpliwie i profesjonalnie odpowiada na żywo na pytania dziennikarzy i zwykłych ludzi.
To fakt, tyle że nie do wszystkich polityków przychodzą fałszywi dziennikarze, żeby kłamać w żywe oczy, że zakręcono im gaz. Inni natomiast przynoszą transparenty i plakaty które podtykają pod nos. A wyczytać na nich można hasła takie jak: „Czeka nas Paryż”, „Odpowiedzcie na 1000000 podpisów przeciw reformie emerytalnej”, „Kemerowo się denerwuje”, „Putin szczupak”, „Ratujcie dzieci”, „Korupcja w Sankt Petersburgu”, „Wierzę w cud”, „Zapłaćcie emeryturę”, „Ochrońcie prasę drukowaną od śmierci”, „Kwas z Wiatki” (!!!) „Pieniądze”, „Tatarzy baj, baj” oraz „Putin Babaj”. Babaj to taki dziad z rosyjskiego folkloru, którym straszy się dzieci. W tym tłumie dostrzegliśmy nawet jeden plakacik dla rzecznika: „Pieskow nas nie zauważa”.
Nas cieszy akcent polski, który odkryliśmy na załączonym zdjęciu. Prosimy przyjrzeć się uważnie załączonej fotografii.
Adam Bukowski
1 komentarz
Krzysztof
26 grudnia 2018 o 17:04Naprawdę Was cieszy taki akcent polski ? Jakiś typ na konferencji prasowej prezydenta rozwija szalik i was to cieszy ?
W pełni podzielam zdanie Pieskowa o tych „niedziennikarzach”.