Setki właścicieli restauracji i kawiarni demonstrowało w stolicy Kosowa, aby zaprotestować przeciwko rządowym restrykcjom nałożonym na ich firmy w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa i domagać się środków pomocowych.
Ze względu na gwałtowny wzrost liczby przypadków koronawirusa rząd nakazał 6 lipca, że lokalete muszą być zamknięte między 21:00 a 5:00 rano. Protestujący zgromadzili się przed głównym budynkiem rządowym w Prisztinie. Policja wezwała demonstrantów do rozproszenia się, ostrzegając ich, że naruszają ograniczenia pandemiczne.
Organizator protestu Petrit Kllokoqi powiedział, że właściciele chcą dotacji na pensje, 50-procentowego wsparcia dla czynszu i innej pomocy. „Nie jesteśmy wspierani przez państwo. O to prosimy” – powiedział.
Kllokoqi powiedział, że jeśli żądania nie zostaną spełnione, protest zostanie powtórzony w przyszłym tygodniu. „Następnym razem przywieziemy nasze kasy. Przestaniemy ponosić odpowiedzialność fiskalną. W maju Kosowo odnotowało duży wzrost nowych przypadków koronawirusa, po złagodzeniu środków mających na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się choroby. Rząd ponownie nałożył pewne środki blokujące, w tym ograniczenie godzin otwarcia kawiarni i restauracji.
Do 27 lipca władze zgłosiły ponad 6900 przypadków koronawirusa w tym 169 zgonów.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!