„Powiem otwarcie: wojskowi się do mnie z tym zwrócili, żeby umożliwić większą mobilizację. Niczego więcej nie mogę powiedzieć” — oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odpowiadając na pytanie o możliwe zwiększenie mobilizacji. Jego wypowiedź cytuje agencja Interfax-Ukraina.
„Wojskowi chcą, by zwiększyć mobilizację na front”
— powiedział w środę 23 sierpnia prezydent Zełenski na konferencji prasowej w Kijowie.
Opisując sytuację na froncie, Zełenski po raz kolejny zwrócił uwagę na duże zaminowanie terenu przez Rosjan.
„Ludzie idą pieszo, bardzo często idą pieszo, żeby nie utracić będącego w deficycie sprzętu pancernego. Jeśli mielibyśmy jego zapas, można by było ryzykować”
— zaznaczył prezydent.
„Przede wszystkim ludzie, a potem sprzęt”
— dodał Zełenski.
„Rosyjscy okupanci za pomocą lotnictwa uderzyli na osady Urożaine i Robotyne, do których wkroczyli obrońcy, podczas gdy Siły Obronne kontynuują ofensywę w kierunku Melitopola. W sumie w ciągu dnia doszło do 26 starć zbrojnych”
— poinformował Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych.
Ukraińscy saperzy korzystający z amerykańskiego sprzętu oczyszczają pola minowe wokół miejscowości Robotyne, będąc cały czas pod ostrzałem. Dla lekkich pojazdów inżynieryjnych jest to niezwykle niebezpieczna operacja.
„W ciągu ostatniego miesiąca w rosyjskich atakach na ukraińskie porty głównie Izmaił i Reni nad Dunajem zniszczono około 270 tysięcy ton zboża; tylko w nocy z wtorku na środę wystrzelone przez wroga drony kamikadze zniszczyły 13 tysięcy ton ziarna w Izmaile”
— powiadomił minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow.
„Uszkodzono kilka prywatnych terminali zbożowych i magazynów, a także innych obiektów infrastruktury. Zgromadzona w porcie żywność miała trafić na eksport do Egiptu i Rumunii”
— dodał minister, cytowany na Telegramie.
„Siły ukraińskie zniszczyły w środę na Krymie rosyjski system rakietowy dalekiego i średniego zasięgu S-400 «Tryumf». W wyniku eksplozji sama instalacja, znajdujące się na niej rakiety oraz personel zostały całkowicie zniszczone”
– poinformował ukraiński wywiad wojskowy, dodając, że system znajdował się w pobliżu wsi Ołeniwka.
Według Ukraińców, biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę takich systemów na uzbrojeniu Rosji, jest to:
„bolesny cios w system obrony przeciwlotniczej okupantów, który będzie mieć poważny wpływ na dalsze wydarzenia w okupowanym Krymie”.
Uszkodzenie wskutek ukraińskich ataków dwóch stałych mostów na Krym powoduje, że wojska rosyjskie nadal muszą korzystać albo z mostów pontonowych, albo z długiego objazdu, co komplikuje rosyjskie dostawy – przekazało w środę 23 sierpnia brytyjskie Ministerstwo Obrony.
Resort obrony wskazał, że mosty pontonowe prawdopodobnie nie będą w stanie w pełni utrzymać przejazdu ciężkich pojazdów przewożących amunicję i broń na front, a wynikające z tego wąskie gardła oznaczają, że siły rosyjskie są częściowo uzależnione od długiego objazdu przez Armiańsk na północy Krymu.
Jak podało w codziennej aktualizacji wywiadowczej, według stanu na połowę sierpnia siły rosyjskie nadal wykorzystywały mosty pontonowe w Czonharze i Heniczesku na granicy między południową Ukrainą a okupowanym Krymem, gdyż oba stałe mosty zostały uszkodzone w wyniku ukraińskich ataków precyzyjnych na początku sierpnia.
RES na podst. MoD; Telegram; Interfax-Ukraina
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!