„Powodem konfliktu z Rosją jest fakt, że rosyjscy producenci żywności nie mogą konkurować z białoruskim „ani na jakość, ani na cenę” – uważa Aleksander Łukaszenko. W jego opinii, spory będą wynikać z powodu kolizji z interesami rosyjskimi producentów, którzy widzą w białoruskich największych konkurentów.
„Oni nie mogą konkurować z nami ani na jakość, ani ceny, ani też z racji tego, że jesteśmy dobrze zorganizowani. Dlatego stosują takie metody administracyjne, czasami wręcz bandyckie. Jesteśmy na to gotowi. My ludzie zahartowani”- cytuje słaowa Łukaszenki agencja rządowa Belta.
Rozmawiając z dziennikarzami 29 grudnia w Mińsku, prezydent powiedział, że omawiał sprawę dostaw produktów białoruskich z Władimirem Putinem. Rozmowa, według Łukaszenki była twarda, ale konkretna”.
„Nie świadczy to o tym, ze pojawiły się antagonizmy. Jesteśmy przyjaciółmi, i możemy powiedzieć sobie otwarcie, co nas boli’, – powiedział szef państwa.
Przypomnijmy, pod koniec listopada Rosja wprowadziła zakaz importu do Rosji wyrobów mięsnych z kilku zakładów białoruskich, dodatkową kontrolę towarów skierowanych tranzytem przez Rosję do krajów trzecich, i zakaz tranzytu towarów pochodzących z UE do Rosj .
Łukaszenka otwarcie przyznał, że ma swiadomość, iż sytuacja będzie się powtarzać; „Tylko w bajkach tak bywa, że nie będzie żadnych sporów” – powiedział.
Głowa państwa jest przekonany, że formuła państwa związkowego i relacjemiędzy Białorusią a Rosją w żadnym wypadku nie została wyczerpana.
„Daj Boże, żebyśmy w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej osiągnęli taki poziom integracji jaki istnieje między Białorusia i Federacją Rosyjską. Na razie jeszcze daleko do tego”.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!