Rankiem 7 października 1920 roku Żeligowski podał wiadomość o „zbuntowaniu się” wobec dowództwa wojsk polskich i o rozpoczęciu samowolnego marszu na Wilno.
Słowa generała wywołały duże poruszenie wśród młodszych oficerów niebędących na naradzie, a część z nich odmówiła wykonywania rozkazów. Inaczej sprawę rozumieli żołnierze, dla których był to kolejny rozkaz do zdobycia miasta. Oni nie wiedzieli, że akcja ta ma oficjalnie znamiona buntu i niesubordynacji. O świcie 8 października odczytano odezwę do żołnierzy, w której Żeligowski zapowiadał wyzwolenie Wilna spod panowania litewskiego i powołanie Sejmu Ustawodawczego w mieście, który będzie decydować o dalszym losie tych ziem.
Rozpoczęto marsz na Wilno, podczas którego stoczono kilka potyczek z wojskami litewskimi, które wycofały się. Z powodu rozciągnięcia się polskich sił nie zdobyto tego dnia Wilna, lecz zatrzymano się około 20 km przed miastem, z którego ewakuowały się już władze litewskie. Załogę miasta stanowiły dwa litewskie bataliony.
Przed południem 9 października oddziały Żeligowskiego zajęły Wilno. Jak odnotował dziennik „Czas” (13 X 1920 r.):
„Jenerał Żeligowski tak zorganizował akcyję zajęcia Wilna, aby się odbyła bez rozlewu krwi. Istotnie też Wilno zajęte zostało bez walk. Przed wkroczeniem wojsk jenerała Żeligowskiego do Wilna, młodzież polska usiłowała rozbroić litewską załogę Wilna, jednak jej się to nie powiodło”.
Wraz z działaniami militarnymi rozpoczęto również akcje dyplomatyczne i polityczne. W czasie narady w Grodnie, w której wzięli udział przedstawiciele Polaków w Wilnie, ustalono, że przyłączenie Litwy do Polski odbędzie się na zasadach sugerowanej przez Piłsudskiego koncepcji federacyjnej. Ustalono również kwestię powołania władz cywilnych po opanowaniu miasta przez wojska Żeligowskiego. 12 października proklamowano utworzenie „Litwy Środkowej”, niezależnego quasi-państwa zarządzanego przez Komisję Rządzącą. Komisja zapowiedziała przeprowadzenie plebiscytu, który miał określić przynależność państwową Wileńszczyzny.
Początkowo Liga Narodów próbował doprowadzić do rozmów polsko-litewskich o granicach, ale brak zgody Litwy na plebiscyt na Wileńszczyźnie spowodował zerwanie rozmów, a kolejne także kończyły się niepowodzeniem. Brak rozstrzygnięcia skłonił gen. Żeligowskiego do ogłoszenia 30 listopada 1921 r. dekretu o wyborach do Sejmu Wileńskiego, a na początku stycznia 1922 roku Liga Narodów oficjalnie wycofała się z dalszej mediacji miedzy Polską a Litwą.
20 lutego 1922 r. Sejm Litwy Środkowej podjął uchwałę o przyłączeniu do Polski, a 3 marca w Warszawie delegacja Sejmu Wileńskiego podpisała akt złączenia ziemi wileńskiej z II Rzecząpospolitą Polską „bez warunków i zastrzeżeń”.
RTR
1 komentarz
mądrzy po szkodzie
12 października 2023 o 19:03„Na straganie w dzień targowy
takie słyszy się rozmowy…
[kłótnia warzyw]
… a kapusta rzecze smutnie:
Moi drodzy, po co kłótnie,
po co wasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie”
Jan Brzechwa.
Były swary polsko-litewskie, przyszło krzyżackie gestapo i „pogodziło” obie strony, potem przyszli ruscy kagiebowcy i dokończyli roboty.
Czy nie można inaczej? – Można, a nawet trzeba.