Coraz bardziej agresywne stają się nowe pokolenia UB walczące z legendą bohaterskich Żołnierzy Wyklętych. Szczególnie haniebnie brzmią w ustach postkomunistów zarzuty rzekomego „bandycenia się” partyzantów powstania antykomunistycznego. Konsekwentnie i z premedytacją tworzona jest zwłaszcza czarna legenda kpt. Romualda Rajsa „Burego”, jednego z najbardziej zasłużonych dowódców polskiego podziemia niepodległościowego – pisał w lutym 2017 roku w tygodniku „Gazeta Polska” Dariusz Jarosiński.
Kapitan Romuald Rajs „Bury” to kawaler Orderu Virtuti Militari, współtwórca sukcesów 3. Brygady Wileńskiej AK na Wileńszczyźnie, dowódca szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” na Białostocczyźnie, dowódca 3. Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. To o nim pisał Jerzy Ślaski „Nieczuja” w książce „Żołnierze Wyklęci”:„Był żołnierzem o niebywałej odwadze, świetnym dowódcą. Śmiałe akcje, jakie przeprowadzał, odbijały się echem w całym kraju”.
Poprzez pokazywanie rzekomych zbrodni kpt. Romualda Rajsa niszczone jest dobre imię Żołnierzy Wyklętych, całego podziemia niepodległościowego. Niepokojący jest fakt, że do towarzystwa szkalującego kapitana dołączyli też prawicowi publicyści, historycy, którzy powtarzają o nim wyświechtane frazesy, niemające wiele wspólnego z prawdą historyczną. Nie sięgają do źródeł, a swoje opinie opierają na książce Jerzego Kułaka „Rozstrzelany oddział. 3. Wileńska Brygada kapitana Romualda Rajsa >>Burego<<. Białostocczyzna 1945–1946”. Do tego stanu rzeczy przyczynił się też w dużej mierze białostocki oddział IPN.
Konkluzje prokuratora Olszewskiego
Asumpt do ataku na kpt. Rajsa i jego żołnierzy dał prokurator Dariusz Olszewski z białostockiego oddziału IPN. To on, po interwencji środowisk białoruskich, postkomunistów, którzy wówczas rządzili w III RP, przeprowadził śledztwo„w sprawie zbrodni kpt. »Burego«”. Śledztwo zakończył w 2005 r. konkluzją, że m.in.„zabójstwo furmanów i pacyfikacji wsi w styczniu i lutym 1946 roku nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa”.Ostateczny wniosek jest po prostu kuriozalny, świadczący o kompletnej ignorancji prokuratora (pisownia oryginalna):„Działania pacyfikacyjne przeprowadzone przez »Burego« w żadnym wypadku nie sprzyjały poprawnie stosunków narodowych polsko – białoruskich i zrozumienia walki polskiego podziemia o niepodległość Polski. Przeciwnie tworzyły często nieprzejednanych wrogów lub też rodziły zwolenników dążeń oderwania Białostocczyzny od Polski. Żadna zatem okoliczność nie pozwala na uznanie tego co się stało za słuszne. Z tych też względów należało podjąć decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawach określonych w sentencji przestępstw jako zbrodni przeciwko ludzkości i z przyczyn wskazanych na wstępie”(Informacja o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi). czytaj dalej …
8 komentarzy
Jarema
1 lutego 2018 o 09:32Bardzo dobry artykuł. Wydaje się, że odpowiedz jest prosta na postawione pytanie. Na oczernianiu zależy mniejszościom, aby ukryć fakt antypolskiej działalności i komunistom, aby ukazać się w dobrym świetle.
Przypomina to burzliwą obecnie, haniebną sprawę „polskich obozów”. Coś co było tłumaczone jako niewiedza, nawiązanie do geograficznego miejsca położenia obozów śmierci, obecnie jest zakłamaniem historii i haniebnym oskarżeniem ofiar, nie o pojedyńcze wrogie akty, ale oskarżeniem przeciwko całemu społeczeństwu, a nawet państwu.
Sądzę, że milczenie i brak piętnowania kłamstw banderowskich, komunistyczno-białoruskich za kilka lat doprowadziłoby do podobnej sytuacji, tj. Polska i Polacy tłumaczyliby się ze zbrodni „samoobron” przeciwko UPA.
Jeżeli do powyższego doda się mistrza kłamstwa – Rasije z jej mega kłamstwami o „wyzwalaniu Polski w 1944 r.” i przy pomijaniu zaatakowania Polski wraz z Niemcami w 1939 r. oraz negowanie zbrodniczego paktu z Niemcami z września 1939 r., to okazuje się, że Polska może się stać historycznym chłopcem do bicia. Słowem to obraz Polski jako kraju niemocy. Przestępcy oszukują i zarabiają na VAT-cie, a oszuści historyczni dla własnych interesów (jakich?) fałszują historię.
Przypomnijmy sobie elity III RP z ich wypowiedziami w związku z odradzającym się nazizmem. Nie wolno tej sprawy podnosić, bo marginalna, bo się Ukraińcy obrażą, bo trzeba im dać czas. Na kłamstwo o polskich obozach wcale nie reagowano. Paradoksalnie najsilniej sprzeciwiano się rosyjskim kłamstwom. „Dziękujemy” ci III RP.
Dopiero od niedawna się to zmienia i Polska zaczyna dbać o własne sprawy – płatność VAT i prawdę historyczną. Z tej drogi nie ma odwrotu.
Dodam jeszcze, że stosunki z pewną dawną mniejszością, dziś prominentną i wpływową i tak by się pogorszyły w niedalekiej przyszłości, bo zażądałaby ona od Polski miliardowych odszkodowań. Lepiej niech spór idzie o prawdę historyczną, a nie o pieniądze.
Polak, Grodnianin z urodzenia
5 lutego 2018 o 18:54Dla żadnej zbrodni nie ma usprawiedliwienia !
Mordując zwykłych, prostych i niewinnych ludzi, zniszczył cały swój trud patriotyczny i wysiłek wojenny.
Żadne „naukowe” usprawiedliwianie i wybielanie tego nie zmieni.
Zbrodnia zawsze jest zbrodnią !
krogulec
1 lutego 2018 o 11:26Złodziej wrzeszczy: łap złodzieja.
fredpostrachkotów
1 lutego 2018 o 12:17śnijcie dalej… dobrej nocy
skorek
1 lutego 2018 o 12:19To byl bandyta o czym swiadcza opoweisci ludzi , ktorzy jeszcze zyja ;https://www.youtube.com/watch?v=MbW0GQim0ig
jw23
1 lutego 2018 o 12:41Pytanie dociekliwego dziennikarza powinno raczej brzmieć, komu zależy na wybielaniu „Burego”? Mamy pretensję do Ukraińców o wybielanie UPA, a czy nie robimy tego samego z żołnierzami wyklętymi? Owszem oddali życie za ojczyznę, ale czy na pewno byli tacy święci?
W artykule tego nie ma napisanego, ale wyrok na Burego został unieważniony w 1995 roku nie dlatego, że uznano go za niewinnego, ale na podstawie przepisów „Ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego”.
W III RP wszczęto także nowe śledztwo w sprawie zamordowania ponad 70 Białorusinów, które miało dawać gwarancje uczciwości. Jednak w 2005 r. zostało ono umorzone z powodu śmierci sprawców. W komunikacie końcowym podkreślono jednak, że Bury był „sprawcą kierowniczym zbrodni noszącej znamiona ludobójstwa”.
http://www.pch24.pl/kapitan-bury–historia-prawdziwa,41394,i.html
józef III
1 lutego 2018 o 23:40Bury bohater !
łysy
2 lutego 2018 o 21:08Jestem wdzięczny Wyklętym,hwala im za walkę.Ale ludzie kochani,tak bardzo wierzymy w to że walczyli z ruskimi o niepodległa,że chcieli uwolnić nas spod ich władzy ,że zapominamy myśleć o tym że wśród nich mogli,a nawet napewńo znajdowali się ludzie ,którzy byli mordercami.Tych grup było bardzo dużo,tysiące ludzi,i nie ma bata by wśród nich nie było czarnej owcy.Ja trochę słuchałem,czytałem ,z kilku niezależnych źródeł że Bury i jego czym nosi miano ludobójstwa.Zaraz mnie opluje nie,a róbcie sobie co chcecie.To był margines,ułamek prawdziwych patriotów i żołnierzy i i m część i chwala, ale byli też bandyci(ułamek),nie okłamujmy się.To tak samo jak wśród Niemców zdarzali się ludzie z sumieniem i sercem. Tak naprawdę to teraz tylko Bóg go osądzi.