Szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Bruno Kahl uważa, że Rosja będzie w stanie zaatakować terytorium NATO w ciągu najbliższych sześciu lat — podaje portal n-tv.de.
Bruno Kahl wskazał na bezpośrednie zagrożenie militarne ze strony Rosji. Według BND, sytuacja zarówno w Niemczech, jak i całej Europie robi się coraz poważniejsza.
Gotowość Moskwy do podejmowania dalszych działań w zakresie działań hybrydowych i tajnych osiągnęła nieznany wcześniej poziom – powiedział Kahl, podkreślając że „Putin przetestuje czerwone linie Zachodu”.
„Najpóźniej pod koniec tej dekady rosyjskie wojska będą mogły zaatakować NATO” – powiedział Kahl podczas przesłuchania w komisji kontroli parlamentarnej Bundestagu.
„Kreml postrzega Republikę Federalną Niemiec jako wroga” – wyjaśnił, zauważając, że Niemcy są drugim co do wielkości krajem wspierającym Ukrainę.
Jesteśmy w bezpośrednim konflikcie z Rosją – powiedział.
Według niego rosyjski prezydent Władimir Putin jest zainteresowany nie tylko Ukrainą, ale chodzi mu „w rzeczywistości o utworzenie nowego porządku światowego”, a rosyjskie służby specjalne coraz częściej wykorzystują wszystkie swoje środki „i bez wyrzutów sumienia”.
Szef BND ostrzegł przed eskalacją i dodał, że politycy powinni zapewnić niemieckim służbom bezpieczeństwa środki i uprawnienia, aby zażegnać te zagrożenia.
Przypomnijmy, że europejskie służby wywiadowcze ostrzegały już wcześniej, że Rosja nasiliła operacje sabotażowe.
Komisja Bundestagu, która ma monitorować pracę trzech służb, Federalnej Służby Wywiadowczej (BND), Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji i Służby Ochrony Sił Zbrojnych (MAD) spotyka się zwykle za zamkniętymi drzwiami. Treść posiedzeń jest na ogół tajna. Kierownictwo odpowiada publicznie na pytania parlamentarzystów tylko raz w roku.
oprac. ba za n-tv.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!