Samolot transportowy ukraińskiej marynarki wojennej został ostrzelany z broni strzeleckiej nad odeskim polem gazowym – donoszą ukraińskie media. „Maszyna, na której po wylądowaniu znaleziono ślad pocisku, bezpiecznie powróciła do bazy” – napisał na Facebooku minister obrony Ukrainy Stepan Połtorak. O incydencie minister poinformował prezydenta Petro Poroszenkę.
Strzały do ukraińskiego samolotu zostały oddane z rejonu gazowych platform wiertniczych, które zostały zajęte przez Rosję po aneksji Krymu. Na platformie kontrolowanej obecnie przez rosyjską spółkę Czernomorneftegaz, skąd prawdopobnie strzelano, są snajperzy. Stale dyżuruje tam rosyjski okręt – piszą ukraińskie media.
Służby prasowe Czernomorneftegazu oświadczyły, że nic im o tym incydencie nie wiadomo. „Nie mamy na ten temat żadnej informacji. Pierwszy raz słyszymy o zaistniałej sytuacji” – poinformowano w komunikacie rosyjskiej firmy.
Również sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej dementuje ukraińskie doniesienia o ostrzale samolotu.
„Dziś rano, między 11:30 a 12:00 czasu moskiewskiego samolot An-26 Sił Zbrojnych Ukrainy wykonał dwa wyraźnie prowokacyjne okrążenia na maksymalnie niskiej wysokości nad rosyjskimi platformami wiertniczymi „Tawrida” i „Krym-1″ na Morzu Czarnym” — stwierdził przedstawiciel sztabu cytowany przez rosyjskie media. W czasie drugiego okrążenia ochrona platformy wiertniczej miała, zgodnie z jego relacją, wysłać znaki świetlne pistoletem sygnałowym, żeby zapobiec zderzeniu samolotu z masztem wiertniczym, jednak samolotowi nic nie zagrażało.
Kresy24.pl
6 komentarzy
Gosc
1 lutego 2017 o 20:00Tak ruskie k…. kedys sie do czegos przyznaly.
SyøTroll
2 lutego 2017 o 08:00Ukraińcy coś kombinowali, na niskiej wysokości, w rejonie obu platform, być może chcieli je odbić, ruscy ich ostrzelali. Obie strony nabrały wody w usta i przekazały swoje wersje wydarzeń.
pol
2 lutego 2017 o 14:14Nie mają tam buków to ciężko im zestrzelic !
Kocur
2 lutego 2017 o 09:13Ruskie debile jak zwykle rżną głupa, sukinsyny.
pol
2 lutego 2017 o 10:11Rusek będzie bronił tego co ukradł do ostatniego naboju ,normalna sprawa każda platforma jest uzbrojona w karabiny maszynowe, snajperskie a do tego zaminowana a jak to nic nie da to każą na siebie skierowac ogień artylerji w ramach samozniszczenia dowodów kradzieży .
Pomorzanin
2 lutego 2017 o 12:39Cywilny to by zestrzelili .