Jeśli początek szczytu w Mińsku oceniać po mowie ciała, nie wróżymy temu spotkaniu najlepiej. Przy pierwszym spotkaniu, jakim było powitanie prezydentów Ukrainy i Rosji, wyraz twarzy Petro Poroszenki zmienił się diametralnie.
Podając rękę lady Ashton Petro Poroszenko jeszcze się uśmiechał. Jednak kiedy witał się z Władimirem Putinem uśmiech zniknął z jego twarzy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i to właśnie ten moment wychwyciły media.
Przy powitaniu z Aleksandrem Łukaszenką na obliczu prezydenta Ukrainy znów zagościła radość i można zaryzykować stwierdzenie, że była to wręcz serdeczność.
Zanim do tych dyplomatycznych manewrów doszło, gospodarz szczytu Alaksandr Łukaszenka powiedział na spotkaniu z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton, że „najprawdopodobniej, trudno oczekiwać jakiegoś wielkiego przełomu”, ale należy „wszcząć działania w stronę pokoju”.
„Wszczęcie działań” ze strony białoruskiego prezydenta objawiło się konkretem. „Przygotowaliśmy projekt dokumentu końcowego. Jeśli chcecie, omówmy go i przyjmijmy” – powiedział.
(Czytaj: „Spotkanie, które może stać się drugim Monachium”)
„Na spotkaniu w Mińsku waży się los świata i Europy” – powiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i podkreślił, że przybył na Białoruś, żeby zrobić wszystko dla wstrzymania rozlewu krwi na Ukrainie oraz rozpoczęcia procesu poszukiwania politycznego rozwiązania.
https://www.youtube.com/watch?v=QMYJmNRQ8U4
Wyraził przekonanie, że nikt z uczestników spotkania nie stawia pod znakiem zapytania niezależności Ukrainy oraz nie podważa jej prawa do samodzielnego stanowienia o swojej teraźniejszości i przyszłości.
Nikomu nie narzucamy i nie chcemy, żeby ktokolwiek nam narzucał kształt naszego ustroju politycznego lub kierunków integracji. Naród ukraiński dokonał wyboru i jest to wybór w stronę państwa unitarnego, demokratycznego i europoejskiego – mówił Poroszenko.
Ukraina jest odpowiedzialnym członkiem wspólnoty międzynarodowej i domaga się szacunku dla swojej suwerenności, integralności terytorialnej i granic, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami prawa międzynarodowego – powiedział ukraiński prezydent.
Zaapelował do Rosji, Białorusi i Kazachstanu, aby poparły jego pokojowy plan zakończenia konfliktu w Donbasie:
Jestem głęboko przekonany, że jest to najlepszy i jedyny możliwy na dzisiaj sposób zakończenie przelewu krwi – powiedział, zachęcając wszystkich uczestników spotkania do rozważenia planu i przyjęcia go jako podstawę dalszych działań.
Zaprosił też Rosję, Białoruś i Kazachstan do udziału w jesiennej konferencji, której celem będzie utworzenie funduszu odbudowy Donbasu.
Z ust prezydenta Ukrainy padła też propozycja „nie do odrzucenia” (?):
„Wszystkie zainteresowane strony chcą wyjść z tego konfliktu z twarzą. Jestem gotów dyskutować o takiej strategii” – powiedział Petro Poroszenko.
Kresy24.pl/Ukraińska Prawda, Koreespondent.net
7 komentarzy
Seweryn Szczepański
26 sierpnia 2014 o 16:27Putin – konus.
Skrzek
26 sierpnia 2014 o 16:33Widać Poroszenko ma umiejętność, której ja np nie posiadam – stuprocentowe panowanie nad mimiką twarzy z dokładnością poniżej sekundy i dodatkowo panowanie nad zewnętrznym okazywaniem emocji. Brawo panie Petro, bardzo ładnie to wyglądało.
Joleczka Chmiel
26 sierpnia 2014 o 16:45mina Poroszenki mowi, ale bym ci przyjebal bandyto. Putin jak klaun z przyklejonym usmiechem.
Sławomir Michał Nieciecki
26 sierpnia 2014 o 17:34Myślę, że Putin kolejny raz zagrał na czas. Niedawno podobny manewr już wykonał. Europa odetchnęła z ulgą, by kolejnego dnia wpaść w panikę. To wytrawny gracz – można go nie lubić, ale politycznego geniuszu nie sposób mu odmówić.
Krzysztof Troka
26 sierpnia 2014 o 17:37Putin ma minę jak pająk, który złapał tłustą muchę w sieci, Poroszenko powinien mu przyłoić za pomordowanych Ukraińców
Zbigniew Legutowski
26 sierpnia 2014 o 21:22Poroszenko ,nie żaden Ukrainiec, tylko mołdawski Żyd-oligarch czytaj mega złodziej, prezydent beznadziejnego państwa Ukrainy
Karol Surdy
27 sierpnia 2014 o 02:47a to mu narobił