
Minister Tomasz Siemoniak wraz z komisarzem UE ds. wewnętrznych i migracji Magnusem Brunnerem wizytowali wschodnią granicę Polski w Połowcach, Fot: .facebook.com/MSWiARP
Polska nie otworzy przejść na granicy z Białorusią, dopóki trwa kryzys migracyjny – oświadczył minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak w czwartek wieczorem, na wspólnej konferencji prasowej z europejskim komisarzem do spraw wewnętrznych i polityki migracyjnej Magnusem Brunnerem. Wspólnie odwiedzili oni zamknięte przejście graniczne Połowce-Pieszczatka, znajdujące się w rejonie Puszczy Białowieskiej.
„Chcę podkreślić, że mamy do czynienia z wrogimi działaniami wobec Polski i Unii Europejskiej ze strony reżimu Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje niewinnych ludzi próbujących osiągnąć lepsze życie, często płacąc za to przemytnikom” – powiedział Siemoniak.
Zaapelował o zaprzestanie hybrydowej agresji.
Granica, na której się znajdujemy, jest wspólną granicą od dziesięcioleci. Byliśmy z komisarzem na zamkniętym przejściu granicznym Połowce. Widać tam, że jeszcze niedawno, kilka lat temu, na granicy odbywał się normalny ruch. Dopóki trwa hybrydowa agresja, niemożliwe jest przywrócenie normalności na tej granicy” – powiedział.
Minister Tomasz Siemoniak przypomniał, że Komisja Europejska przyznała Polsce ponad 50 mln euro na ochronę granic.
Z kolei europejski komisarz Brunner przyznał, że sytuacja na granicy jest problemem ogólnoeuropejskim.
„Wszyscy wiemy, do czego zdolna jest Rosja i do czego zdolny jest jej sojusznik, Białoruś. Cynizm i cyniczne zachowanie to tylko jedno słowo opisujące takie działania” – powiedział Brunner.
Uznał, że to co dzieje się na granicy nie jest tylko polskim problemem.
W rzeczywistości jest to problem europejski, dlatego jestem bardzo wdzięczny, że mogę tu dziś być i zobaczyć to wszystko na własne oczy” – powiedział.
Podkreślił, że to Europejczycy powinni decydować o tym, kto może przyjechać do UE, a nie Łukaszenka czy Putin z pomocą przemytników.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!