
Collage / fot: media społecznościowe / The Moscow Times
Tysiące ciężarówek utknęły na granicy.
Służba celna Kazachstanu zatrzymała na granicy ok. 2,5 tys. ciężarówek jadących z Chin do Rosji i na Białoruś – donosi The Moscow Times, powołując się na przedstawicieli firm transportowych. Według nich, spowodowało to wielokilometrowe korki i praktycznie sparaliżowało ruch na granicy kazachsko – rosyjskiej.
Powodem tych rygorystycznych działań jest podejrzenie, że TIR-y z Chin mogą przewozić do Rosji towary objęte zachodnimi sankcjami. Dlatego kazachskie służby wprowadziły drobiazgowe kontrole, które rozpoczęły się już w połowie września i od tego czasu kolejka jest coraz dłuższa. Stoją zarówno ciężarówki chińskie, jak rosyjskie.
Kazachowie szukają w szczególności towarów podwójnego przeznaczenia, które mogą być w Rosji wykorzystane do produkcji zbrojeniowej lub trafić bezpośrednio do wojska: urządzeń elektronicznych i dronów. Kontrolowana jest jednak także objęta sankcjami produkcja cywilna – odzież i reeksportowane towary zachodnich marek.
“Korek jest olbrzymi” – potwierdza Dmitrij Arżanych z Serwisowej Kompanii Logistycznej. “Wszystko, co jedzie z Chin do Rosji i na Białoruś podlega szczegółowej kontroli” – przyznaje Kiriłł Łachin z kompanii Unitrade. Firmy próbują więc przewozić towary do Rosji z ominięciem Kazachstanu, przez Daleki Wschód i Mongolię, ale tam również tworzą się już kolejki, a koszty transportu rosną.
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew polecił zaostrzyć kontrole po tym jak kilka razy rozmawiał w Donaldem Trumpem, a 7 września zadeklarował, że jest gotów do kompromisów z USA, aby uniknąć 25-procentowych ceł na kazachskie towary.
Jeszcze niedawno wicepremier Kazachstanu, Serik Żumangarin zapewniał, że władze w Astanie nie wspierają zachodnich sankcji wobec Rosji, chociaż nie będą też pomagać Moskwie ich omijać.
Ale – jak widać – Trump ma dużą “siłę perswazji” i najwyraźniej kazachskie władze postanowiły realnie dołączyć do sankcji, ryzykując nawet, że narażą się w ten sposób nie tylko Putinowi, ale także Chinom.
Zobacz także: 2 miliony pod broń w Rosji? Hola, hola! A niby skąd?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!