Aktywiści w największym mieście Kazachstanu, Ałma-Aty, nalegali na Ukrainę, aby nie wydawała władzom opozycyjnej blogerki Zhanar Akhmet, z powodu obaw o jej bezpieczeństwo.
Dziesiątki demonstrantów zebrało się 8 stycznia w centrum Ałma Aty, trzymając plakaty z napisami „Nie dla ekstradycji Zhanar Achmet”, „Ekstradycja Achmet to polityczny rozkaz rządu Kazachstanu” i „Zatrzymać proces ekstradycji!”. Ten trwa na Ukrainie od października 2017 roku. Blogerka została aresztowana w Kijowie na podstawie kazachskiego nakazu aresztowania, który oskarża ją o oszustwo. W listopadzie 2017 roku sąd w Kijowie zwolnił Achmet na wniosek ukraińskiej posłanki Svitlany Zakliszczuk nie zdecydował jednak co do ekstradycji.
Akhmet uciekła z Kazachstanu w marcu 2017 roku wraz ze swoim synem, który miał wówczas 9 lat. Twierdziła , że obawia się o swoje bezpieczeństwo, jeśli pozostanie w kraju. Decyzję o ucieczce podjęła, kiedy dowiedziała się, że mogą jej być postawione zarzuty „zorganizowania nielegalnej grupy”, która korzysta z Internetu w celu promowania samospalenia. Wcześniej była wielokrotnie sądzona w Ałma-Acie za rzekome drobne wykroczenia w tym nieprawidłowe przechodzenie przez jezdnię. Uważała to za odwet władz za krytykę.
Co najmniej czterech innych kazachskich działaczy opozycji i obrońców praw człowieka uciekło w ostatnich latach na Ukrainę.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!