Do katastrofy samolotu „Azerbaijan Airlines” w Kazachstanie doszło w wyniku trafienia rosyjską rakietą ziemia-powietrze. Poinformował o tym portal Euronews, powołując się na źródła w rządzie Azerbejdżanu.
Z ich ustaleń wynika, że rakieta została wystrzelona w samolot, gdy nad Groznym latał dron. Rakieta eksplodowała w pobliżu lecącego samolotu, a jej odłamki raniły pasażerów i załogę, oraz uszkodziły maszynę.
Źródła rządowe poinformowały portal, że uszkodzonemu samolotowi nie zezwolono na lądowanie na żadnym rosyjskim lotnisku, pomimo próśb pilotów o awaryjne lądowanie, i nakazano mu przelecieć przez Morze Kaspijskie do Aktau w Kazachstanie.
Z danych wynika, że na całym torze lotu nad morzem systemy nawigacji GPS samolotu nie działały. Pocisk rzekomo został wystrzelony z systemu obrony powietrznej Pancyr-S.
Z kolei, według źródeł rosyjskich, podczas lotu nad terytorium Czeczenii rosyjskie siły obrony powietrznej aktywnie podejmowały próbę zestrzelenia ukraińskich dronów.
Przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Republiki Czeczeńskiej Chamzat Kadyrow potwierdził, że w środę rano doszło do ataku dronem na Grozny, zaznaczając, że nie było ofiar ani zniszczeń.
Przypomnijmy, 25 grudnia w Kazachstanie rozbił się samolot pasażerski linii „Azerbaijan Airlines” lecący z Baku do Groznego.
W katastrofie lotniczej zginęło 38 osób. Przyczyna katastrofy samolotu nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale na nagraniu opublikowanym w sieciach społecznościowych na kadłubie i skrzydłach samolotu widać ślady przypominające uszkodzenia typowe dla eksplozji rakiet przeciwlotniczych.
Opr. TB, euronews.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!