Kraje zachodnie powinny liczyć się z tym, że zwycięstwo Rosji na Ukrainie oznaczać będzie także jej zwycięstwo nad NATO. Dostarczenie Ukrainie niezbędnego uzbrojenia przybliża pokój, a nie oddala. Przypomniał o tym doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w rozmowie z gazetą „Corriere della Sera”.
„Nie ma innej odpowiedzi na ludobójstwo, aresztowania, obozy filtracyjne, masakry i zniszczenia, jak zbrojna odpowiedź. Do wyzwolenia terytorium potrzebne jest uzbrojenie. Świat jest zmęczony wojną, ale Europa, Zachód, niezależnie od tego, co się stanie z narodem ukraińskim, który walczy o przetrwanie, muszą też liczyć się z tym, że zwycięstwo na Ukrainie dla Moskwy będzie oznaczało zwycięstwo nad NATO. A my jesteśmy zmuszeni stwierdzić z żalem, że nie wszystkie kraje europejskie zapewniają obiecaną pomoc” – powiedział.
Zaznaczył, że Moskwa wykorzystuje różne dźwignie wpływu na Europę w celu zmniejszenia poparcia dla Ukrainy, w tym ucieka się do szantażu gazowego.
„Wiemy, że będzie to bardzo ciężka zima, i będzie też bardzo ciężka dla Europejczyków, ceny żywności i ogrzewania wzrosną. Ale ta zima będzie również oznaczać koniec rosyjskiego monopolu gazowego. A jeśli ceną za wolność będzie obniżenie temperatury w domu o 2-3 stopnie, no cóż, zapłacimy ją. I Europa musi być gotowa na to samo” – podkreślił.
Podolak powiedział, że zespół prezydenta szczególnie owocnie współpracował z rządem premiera Mario Draghiego. Włoscy urzędnicy natychmiast zorientowali się, co się dzieje i natychmiast udzielili pomocy.
„Ale zdajemy sobie sprawę, że we Włoszech istnieją siły polityczne, które od dawna wspierają Moskwę i teraz próbują wrócić do władzy. Jesteśmy jednak przekonani, że Włochy będą nadal bronić swoich wartości wolności – tych, które my, Ukraińcy, podzielamy” – podsumował.
Opr. TB, https://www.president.gov.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!