W pierwszej trójce liderów wyścigu prezydenckiego na Ukrainie nastąpiły zmiany. Jak pokazał sondaż pracowni Greenberg / Quinlan / Rosner, poparcie dla Julii Tymoszenko spada, teraz to showman Wołodymyr Zełenski cieszy się największą sympatią wyborców.
Gdyby wybory odbyły się dziś, na Zełenskiego zagłosowałoby 28% wyborców. Na drugim miejscu jest obecny prezydent Petro Poroszenko (18%) i Julia Tymoszenko (15%), która na starcie kampanii prezydenckiej była liderem.
Ranking pozostałych kandydatów pozostaje praktycznie bez zmian.
Jurija Bojko, który liczy na prorosyjskich wyborców ze wschodu i południa Ukrainy, popiera 9%.
Były minister obrony Hrycenko, którego wspierają antyoligarchiczne i prozachodnie kręgi, — 8%.
Populista Laszko może liczyć na 6%.
Mer Lwowa Sadowy zyskuje zaledwie 3% głosów.
Kandydat nacjonalistów ze „Swobody” Koszulinskij może liczyć na 1% głosów, podobnie jak były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Naływajczenko, który również liczy się na patriotyczny elektorat.
Petro Poroszenko cieszy się największym poparciem w Kijowie, na zachodzie i w centrum Ukrainy. W swojej kampanii akcentuje wzmocnienie armii, która z powodzeniem utrzymuje obronę w Donbasie, i tożsamość narodową. Udało mu się zdobyć uznanie autokefalicznego kościoła prawosławnego. Ponadto, Poroszenko podkreśla, że za jego kadencji udało się osiągnąć stabilizację gospodarczą: podkreśla rosnące płace i rekordowy spadek szarej strefy w gospodarce. Krytycy Poroszenki oskarżają go o zakonserwowanie oligarchicznej kontroli nad gospodarką i wyprowadzanie pieniędzy do rajów podatkowych.
Zełenski jest najbardziej popularny na południu i wschodzie Ukrainy. Krytycy podkreślają jego ścisły związek z potentatem Igorem Kołomojskim i stawiają pod znakiem zapytania jego zdoloności przywódcze. Wskazują, że Zełenskiego robi programy dla kanału należącego do Kołomojskiego.
Kresy24.pl/ba
2 komentarzy
Kazimierz S
13 lutego 2019 o 20:57Czy jenerał Hrycenko nie ma czasem największego poparcia na… Wołyniu ?
Przypominam, że mieszkańcy Wołynia – mimo, że przy samej granicy z Polską – to jednak stosunkowo (na tle innych obwodów) tylko bardzo nielicznie emigrują do Polski.
Swoją drogą, już w poprzednich wyborach prezydenckich, program Hrycenki prezentował się nad wyraz konkretnie w porównaniu do pozostałych kandydatów.
peter
16 lutego 2019 o 01:07Kazimierz Ten Hrycenko jak sie nie myle juz byl przy korycie chyba minister obrony albo cos takiego