Nowym szefem administracji prezydenta Aleksandra Łukaszenki został Andrej Kabiakou. To urodzony w rosyjskiej stolicy polityk, który przez ostatnie dziesięć miesięcy był ambasadorem Białorusi w Moskwie.
Kabiakou będzie teraz trzecią osobą w państwie. Zajmie miejsce uważanego za polityka bardziej prozachodniego Uładzimira Makieja, który w zeszłym tygodniu został powołany na nowego ministra spraw zagranicznych Białorusi. Według białoruskich politologów ta roszada ma na celu poprawienie relacji Mińska z Zachodem.
Powierzenie przez Aleksandra Łukaszenkę funkcji szefa swojej administracji świadczy o wielkim zaufaniu, jakim obdarzył Kabiakoua prezydent. Ten polityk narodowości rosyjskiej pomimo tego, że jest urzędnikiem Republiki Białoruś i reprezentuje ją poza jej granicami, deklaruje, że za swoją ojczyznę uważa Rosję.
Andrej Kabiakau urodził się w 1960 r. w Moskwie. Ukończył Moskiewski Instytut Lotnictwa, Białoruski Państwowy Instytut Gospodarki Narodowej oraz Instytut Politologii i Zarządzania Społecznego Komunistycznej Partii Białorusi.
W latach 90. pełnił funkcję wiceszefa, a następnie szefa Komitetu Kontroli Państwowej. Potem był wicepremierem i wiceszefem administracji prezydenckiej. Ostatnio piastował stanowisko ambasadora Białorusi w Rosji, a także stałego przedstawiciela Białorusi przy Euroazjatyckiej Wspólnocie Gospodarczej.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!