Tyle było telefonów Scholza, Macrona i innych do Putina. Tyle było gestów i ubogacających słów papieża Franciszka. Wszyscy oni mieli nadzieję, że skłonią Kreml do okazania dobrej woli i wycofania wojsk. I wreszcie się udało, ale nie tak jak zakładali.
Rosyjskie ministerstwo agresji, zwane dla niepoznaki ministerstwem obrony, podało że wycofało wojska z Wyspy Węży w „geście dobrej woli”. Mało kto pamięta, że to już kolejny „gest dobrej woli” ze strony Moskowii. Wcześniej dobrą wolą tłumaczyli wycofanie wojsk spod Kijowa.
To można nazwać tym słynnym „wyjściem z twarzą” przez Putina. Nikt nie mówi o klęsce, o ucieczce, tylko o „dobrej woli”. Nawet jeśli sarkastycznie, to przynajmniej nie padało to odbierające twarz Rosji słowo „klęska”.
Jak udało się skłonić Rosję do okazania „dobrej woli” w sprawie Wyspy Węży? Otóż ukraińska obrona wybrzeża dostała wreszcie wystarczające ilości zachodniego ciężkiego sprzętu artyleryjskiego. Padają nazwy Harpoon. HIMARS, CAESAR, dzięki którym właśnie (podobno) w ostatnich dniach Wyspa Węży została zasypana deszczem pocisków. Niszczono okupantów i ich ciężki sprzęt przeciwlotniczy i artyleryjski. W takich warunkach okupantom nie pozostało nic jak dobra wola, bo utrzymywanie tych pozycji stawało się samobójcze. Zresztą, dla niektórych pewnie było. Moze w przyszłości dowiemy się, ilu moskali romantycznie poległo na znanej już z mitologii greckiej Wyspie Węży.
Nie trzeba było wielogodzinnych rozmów, wielu słów, wystarczyło by przemówiły zestawy artyleryjskie i drony.
Teraz najważniejsze, żeby skłonić Rosja do okazania dobrej woli w Chersoniu, potem Donbasie, potem na Krymie. Wreszcie też chyba reszta Zachodu zrozumiała jak należy negocjować pokój z Rosją. Ustalenia szczytu NATO i kolejne informacje o dostawach ciężkiego sprzętu ze strony kolejnych krajów dają nadzieję, że negocjacje będą owocne i Rosja okaże dużo dobrej woli.
Marcin Herman
2 komentarzy
Kocur
1 lipca 2022 o 08:05Sprawić łomot ruskiemu, wtedy pojawia się u nich dobra wola. To jedyny sposób.
Adrian
1 lipca 2022 o 10:19To tak jak wyjście z ,,frontu Kijowskiego” na tej wyspie jest ciasno jak ,,w dupie węża” …… ,,Jeden pocisk jeden Niemiec”……z jednej strony dobrze z drugiej onuce ,, racjonalizują koszty”