
Collage: TSN
Świat już raz to ćwiczył w 1938 roku – ostrzega ekspert.
Biały Dom szykuje już trójstronne spotkanie Trumpa, Zełenskiego i Putina – twierdzi ukraińska telewizja publiczna Suspilne. “Historyczny szczyt” przywódców USA, Ukrainy i Rosji miałby się odbyć już w przyszłym tygodniu, choć nadal nie ustalono miejsca. Nieoficjalnie mówi się o Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt potwierdziła, że Trump jest otwarty na spotkanie z obydwoma przywódcami, gdyż “chce zakończenia tej brutalnej wojny”.
Tymczasem ukraiński generał SBU w stanie spoczynku, Wiktor Jahun ostrzega, że taki format może być “groźnym precedensem”. Zresztą w jego ocenie, taki trójstronny szczyt jest w ogóle mało prawdopodobny. Dojdzie raczej do osobnych rozmów Trumpa z Putinem i Zełenskim.
“Nie wierzę, że Putin spotka się z Zełenskim. Nie ma do tego przesłanek. Przede wszystkim ze strony Rosji. Na tym etapie da się ewentualnie uzgodnić jakiś czasowy rozejm i niczego więcej nie należy oczekiwać” – przewiduje ekspert. Zresztą z ostatnich wypowiedzi samego Putina wynika, że może i spotka się z Zełenskim, ale raczej nieprędko.
Zdaniem generała, sam udział Putina w takim spotkaniu może zostać przez światową opinię publiczną odebrany jako “legitymizacja rosyjskiej agresji, co stanowi poważne ryzyko dla przyszłego ładu międzynarodowego”.
“Jeśli ktoś uznany za zbrodniarza wojennego uczestniczy w szczytach i spotyka się z przywódcami, tym bardziej tak poważnymi jak Trump, to faktycznie legalizacja przestępstw Putina. To także sygnał dla przyszłych agresorów: w tym świecie można robić wszystko” – ostrzega Jahun.
Przypomina, że podobne złudzenia, iż Hitlera można udobruchać ustępstwami panowały w Europie w latach 30 XX wieku. Niestety, część zachodnich państw powtarza obecnie ten sam błąd wychodząc z założenia, że “lepszy zły pokój, niż dobra wojna”.
“Oddajmy Rosji dla świętego spokoju jakąś część Ukrainy. Gdzieś tam coś podzielimy, a najważniejsze, że wojna się skończy i nie trzeba już będzie wydawać pieniędzy na obronę – tak kalkulują te kraje. Ale większość zachodnich liderów zna jednak historię i rozumie, że te ustępstwa nic nie dadzą. Więc pro-ukraińska zachodnia koalicja raczej nie zmieni kursu” – przewiduje generał SBU.
Zobacz także: Nie w skrzydła, to w serce! Nocna jatka na rosyjskim lotnisku (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!