Józef Garbień, ur. 11 grudnia 1896 r. – zm. 3 maja 1954 r. Napastnik Pogoni Lwów, mistrz Polski w piłce nożnej (1922, 1923, 1925, 1926), 8 meczy rozegranych w reprezentacji Polski (2 strzelone gole). Lekarz z wykształcenia – absolwent w 1924 r. Wydziału medycznego Uniwersytetu Lwowskiego im. Jana Kazimierza.
Był potężnym zawodnikiem (180 cm wzrostu i 82 kg wagi), silny jak tur, a jednocześnie z dużą szybkością i celnym strzałem był centralnym napastnikiem w angielskim stylu. Nie obawiał się gry siłowej, ale czasami za długo przetrzymywał piłkę, chcąc osobiście, bez partnerów, obejść przeciwnika i strzelić gola. W rozgrywkach finałowych mistrzostw Polski w latach 20. był główną siłą ataku drużyny, mając do pomocy dwóch kolegów z reprezentacji olimpijskiej z 1924 roku – Wacława Kuchara i Mieczysława Batscha – w 39 rozegranych spotkaniach strzelił 32 gole.
W Pogoni przezwano go „Tank”. Urodził się koło Sanoka, do szkoły uczęszczał w Stryju i tu zaczął kopać piłkę w miejscowej Pogoni (1910- 1914). Studia wyższe ukończył we Lwowie i stał się znanym piłkarzem i dobrym specjalistą – pracował jako chirurg w klinice. Pierwsza wojna światowa mogła zniszczyć nie tylko jego karierę sportową, ale i życiową. Powołany do wojska już 2 sierpnia 1914 roku, walczył w brygadzie Legionów, później trafi ł na front włoski, a powróciwszy do Lwowa został ciężko ranny w walkach o to miasto.
Jeszcze w roku 1915, będąc w okopach pod Przemyślem stworzył niezłą drużynę, ale kilkakrotnie przyjeżdżał na przepustki do Lwowa, aby pograć za swoją Pogoń. Podleczywszy kontuzję, został bombardierem Pogoni. Zasłużył tym na uwagę selekcjonera reprezentacji Polski i został powołany do niej. W 1922 roku rozegrał za reprezentację dwa mecze (ze Szwecją i Jugosławią) i strzelił w każdym po bramce. Ten do bramki Szwecji był nie tylko jego debiutem, ale i przyniósł drużynie Polski pierwsze jej zwycięstwo w historii – 2:1.
Studiował długo i obronił dyplom dopiero w wieku 28 lat. Zdobyć dyplom lekarza wówczas nie było lekko, bo pomimo wyjazdów na mecze i treningi trzeba było zaliczyć wszystkie egzaminy. Interesującą jest opowieść Bronisława Laskownickiego, znanego lwowskiego urologa, a w okresie gimnazjalnym również piłkarza Pogoni. W swych wspomnieniach „Szpada, bagnet, lancet” opisuje on jak Garbień składał egzamin z pediatrii u prof. Franciszka Groëra: – Z kim mam przyjemność – zapytuje Garbienia, który był rzadkim gościem na wykładach profesora.
– Ależ to Garbień, mistrz Polski – wykrzykują z audytorium koledzy. – Toż mam wielką przyjemność pana egzaminować. Cóż to za choroba, która skacze po ciele jak piłka po polu? Reumatyzm, panie profesorze – odpowiada Garbień swoim barytonem. – Wspaniale. A jakiż to organ broni organizmu przed mikroorganizmami jak bramkarz drużyny? – Migdałki, panie profesorze. – Wspaniale. Było jeszcze kilka podobnych pytań, na które znany piłkarz dawał prawidłowe odpowiedzi. Przedmiot został zaliczony.
W 1925 roku Garbień przyszedł do kliniki chirurgicznej i od tej chwili więcej czasu poświęcał pracy niż piłce. Mając doświadczenie sportowca Józef Garbień podał projekt organizacji opieki medycznej sportowców, a w 1932 roku opracował dla Rady Naukowej Wychowania Fizycznego projekt takiej opieki na poziomie państwowym. Był autorem wielu prac o tematyce medycznej. W 1933 roku został lekarzem naczelnym w Chrzanowie, gdzie pracował do wybuchu II wojny światowej.
Działania wojenne spotkał w mundurze majora (z I wojny był oficerem artylerii). Podczas okupacji niemieckiej aktywnie działał w podziemiu, za co aresztowało go gestapo i przetrzymywano go w słynnym więzieniu na Montelupich w Krakowie. Przez siedem tygodni był osadzony w karcerze. Skutki tego odczuwał później i nie mógł już operować. Był niezłomnym patriotą Polski, za co wrzucono go do więzienia też w czasach stalinowskich. Może dlatego przez długi czas jego nazwisko pozostawało zapomniane w komunistycznej Polsce. Dziś mamy możliwość dowiedzieć się więcej o tym pierwszym wybitnym bombardierze lwowskiej piłki nożnej.
Jan Jaremko, Kurier Galicyjski, 2016 r. nr. 11 (255)
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!