Wojna na Ukrainie zakończy się w ciągu najbliższego roku. Oświadczył to specjalny wysłannik Putina Kirył Dmitrijew podczas konferencji inwestycyjnej w Arabii Saudyjskiej.
„Jesteśmy przekonani, że jesteśmy na drodze do pokoju i jako przywracający pokój musimy uczynić to możliwym” – powiedział.
Na pytanie, czy pokój na Ukrainie jest możliwy w ciągu najbliższego roku, Dmitrijew odpowiedział: „Wierzę, że tak”.
Jak zauważa agencja „Reuters”, podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych w zeszłym tygodniu Dmitrijew stwierdził już, że Ukraina, Rosja i Stany Zjednoczone są rzekomo bliskie „dyplomatycznego rozwiązania” wojny. Uzasadnił to jednak nie gotowością Putina do negocjacji, ale faktem, że Zełenski nie nalega już na powrót do granic z 1991 roku. Na forum biznesowym w Rijadzie Dmitrijew zachwalał współpracę między Stanami Zjednoczonymi, Arabią Saudyjską i Rosją, podkreślając, że są to kraje posiadające największe na świecie zasoby surowców naturalnych. Według niego współpraca między nimi uczyni świat bezpieczniejszym miejscem.
„W tej chwili ludzie koncentrują się na konflikcie regionalnym wokół Rosji, ale nie chcemy, aby przerodził się on w większy konflikt. Aby to zrobić, musimy działać lepiej niż do tej pory, a nie gorzej” – powiedział Dmitrijew.
Niektórzy obserwatorzy, biorąc pod uwagę niechęć Putina do zakończenia wojny na obecnej linii frontu, spodziewają się, że wojna na Ukrainie będzie trwała jeszcze kilka lat. Przykładowo dziennikarze „The Wall Street Journal” uważają, że zwycięzcę wojny wyłoni nie sytuacja na froncie, lecz gospodarka i nastroje społeczne na Ukrainie i w Rosji: przegranym będzie ten, czyje tyły załamią się pierwsze.
Opr. TB, reuters.com










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!