W to, że właśnie Polacy – a nie Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy – są gotowi bronić krajów bałtyckich przed rosyjską agresją i przelać za ich wolność krew, nie wątpi litewski adwokat dr. Karolis Jovaišas.
„Polacy udowodniliby, że hasło powstańcze Tadeusza Kościuszki „Za naszą i waszą wolność” jest aktualne również dzisiaj. (…) Polakom nie zabraknie motywacji do odpędzenia agresywnego niedźwiedzia od swoich granic” – cytuje Jovaišasa litewski portal defi.lt.
„Jednak alians obronny Litwy i Polski będzie możliwy tylko wówczas, kiedy zrozumiemy, że nadszedł czas zbierania kamieni nienawiści, a nie ich stałego rozrzucania” – uważa, całkiem racjonalnie, litewski adwokat.
Co do kamieni, trudno się z panem doktorem nie zgodzić. Co do drugiej części rozważań, patrząc na dzisiejsze europejsko-moskiewskie szacher-macher nad Ukrainą, już byśmy – zanim ruszymy za kogokolwiek przelewać polską krew – zapewne chwilę się zastanowili?
Kresy24.pl
37 komentarzy
Jan53
7 lutego 2015 o 14:55Nawet nie ma takiej opcji.Szczegolnie za „litvusow”.Oni i tak po godzinie „walki” przyjmą wspolprace z Rosja i to my Polacy będziemy mieli problem.To narod kolaborantow i im wszystko jedno kto będzie u władzy byleby „brzuchy” i kieszen była pelna.
Dajaman
7 lutego 2015 o 16:48jesteś krótkowzroczny, jak myślisz kto następny do odstrzału będzie po Litwinach, Łotyszach i Estończykach? tak własnie zgadłeś… Polska
JJ
7 lutego 2015 o 20:01To będziemy bronić Polski jak lwy jak ,,przyjdzie czas ,, ale nie Litwy i Litwinów
Jan53
8 lutego 2015 o 09:00Jednak majac więcej czasu(bo tyle potrwa walka Lotwy i Estoni)a litvusy przejdą na strone Rosji o jakies 24h będziemy lepiej przygotowani i nie poniesiemy tam strat angazujac się w wojenke.Poza tym jest jeszcze możliwość ze niejaka Dalia i Landsbergis przypomną sobie ze „rzadzic litvusami” będą tez mogli pod „patronatem Rosji”.Prosze zapoznać się z ich historia od 1918r.!!!!
Jacek
25 lutego 2015 o 22:58Rodacy, nastroje społeczne w Polsce są tak kiepskie, że my nawet nie staniemy w obronie naszego kraju a co dopiero sąsiadów. Miliony Polaków na zachodzie zapomniało o ojczyźnie, która zapomniała o nich a ci co pozostali żyją z miesiąca na miesiąc to o co tu walczyć? Bieda z rąk swoich czy Ruskich co za różnica a może gaz, ropa i energia będzie tańsza…..
MiraS
10 marca 2015 o 08:27Kto by chciał nadstawiać d..py za lietuvusów to kiep i frajer.
Pesymista
7 lutego 2015 o 15:22Optymista, Polacy nie kiwną placem żeby bronić bałtów. Polacy się będą zastanawiać czy bronić Polski bo taki jest syf w kraju, że wielu uznaje iż nie ma czego bronić i albo zostaną w domu albo zwieją na zachód.
Dajaman
7 lutego 2015 o 16:49no własnie po co nam ojczyzna? może od razu oddajmy ją ruskim? … palnij się w łeb kretynie… żeby teraz oddać naszą ziemię za którą przelewali krew nasi przodkowie
gegroza
9 lutego 2015 o 19:05niestety czasy takie że ludzie plują na swój kraj myśląc ze plują na polityków. każda opozycja tak robi. Teraz Pis i jemu podobni ale jakby wygrał Pis to PO byłoby jeszcze gorsze. A najbardziej przegrywa na tym patriotyzm – po co ginąć za gówniany kraj ?
Maur
7 lutego 2015 o 16:32Za Litwinów – być może.
Za Lietuvisów – nigdy w życiu. Ta hołota nie warta by im rękę podać.
Muminek
7 lutego 2015 o 17:53No to by się zdziwili !!!Zgadzam się z Pesymistą.
Optymista
7 lutego 2015 o 18:16Polacy powinni pomóc tym szaulisom ale jednocześnie przeprowadzić referendum w okręgu wileńskim.
Maur
7 lutego 2015 o 18:57Tak. Jeśli ich zguba miała by w przyszłości zagrozić życiu i wolności moich dzieci i wnuków, a wiedząc jakim państwem jest Rosja, Jakim narodem Rosjanie. Tak ! Trzeba stanąć w ich obronie. Lepiej bić wroga na sąsiednim terenie niż własnym. Putler wojny atomowej nie zacznie, bo to byłby na 100% i jego parszywy koniec. Więc musimy przygotować się do walki z „zielonymi ludzikami. Lepiej utylizować ich na Łotwie, Ukrainie, czy Litwie niż na terenie polski. Chyba to logiczne.
sceptyk
7 lutego 2015 o 21:47Lepiej utylizować ich na łotwie, upa-inie, czy lietuwie niż na terenie Polski.
PutlerKaput
26 lutego 2015 o 21:51To prawda. Na pohybel czerwonej zarazie !
Maur
7 lutego 2015 o 19:00TAK ! Z Moskalami trzeba walczc gdzie sie da.
Karakala
7 lutego 2015 o 19:07Tak. Jeśli ich zguba (Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy) miała by w przyszłości zagrozić życiu i wolności moich dzieci i wnuków, a wiedząc jakim państwem jest Rosja, jakim narodem Rosjanie. Tak ! Trzeba stanąć w ich obronie. Lepiej bić wroga na sąsiednim terenie niż własnym. Putler wojny atomowej nie zacznie, bo to byłby na 100% i jego parszywy koniec. Więc musimy przygotować się do walki z „zielonymi ludzikami. Lepiej utylizować ich na Łotwie, Estonii, Ukrainie, czy Litwie niż na terenie Polski. Chyba to logiczne. Poza tym ,ci co znają historię, wiedzą,że do tych, co nie chcieli pomóc Czechom i Polakom wojna i tak przyszła, a mogli jej zapobiec ostro stawiając się Hitlerowi, gdy jeszcze był słaby. Tak samo jest teraz.
tomek
7 lutego 2015 o 19:24Nie ale Polski będę bronił przed ruskami, banderowcami, niemcami, litvusami itd.
Janek
7 lutego 2015 o 23:02A ja nawet palcem nie kiwne. Rzad i reszta politykow maja nas gdzies…Jestem teraz w Niemczech i wiem,ze zyje. Nie bede nadstawial karku dla nierobow
Nataka
8 lutego 2015 o 00:07Posłuchajcie pięknej piosenki Grechuty o Polsce. Może ona da Wam odpowiedź. Wszystkich serdecznie pozdrawiam, nawet tych z którymi się nie zgadzam, 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=1WqQd7Wv8RQ
PutlerKaput
26 lutego 2015 o 21:54Polska jest warta, żeby ją bronić wszędzie, w każdy sposób i zawsze. Na pohybel wrogom Polski i Polaków !
LEPIEJ BRONIĆ POLSKI NA OBCYM TERYTORIUM NIŻ WŁASNYM. TO CHYBA LOGICZNE DLA KAŻDEGO, KTO UŻYWA MÓZGU.
Maur
8 lutego 2015 o 09:51Na Litwie niewielu pozostało Litwinów. Jest ze 200 000 Polaków i ze 300 – 400 000 Polaków zlituanizowanych, w różnym stadium tego procesu. Więcej Litwinów jest w Polsce. Nie liczę tych kilku tys. Lietuvisów w powiecie Sejny. Bo to w większości Lietuvisy- zbyt często dają alibi dla władz RL do niecnych działań przeciwko Polakom Litwy.
Za takich nie warto kiwnąć palcem. Zdradzą w te pędy i będą palcem pokazywać na winnych Polaków. Taka to nacja. Historia już kilka razy to pokazała. Dzisiaj to potomkowie najbardziej prymitywnej części WKL. Zawistni, zawzięci,fałszywi, chętnie sięgający po cudze, leniwi.
Spójrzcie na traktat Polski z Litwą z 1994 roku. Polska wypełniła swoje zobowiązania wzorowo. Litwa tylko obiecuje a postępuje wręcz wbrew jego postanowieniom. Bo tak im się zapisy interpretują.
Polacy to zupełnie inna kategoria ludzi. Nie mówię tu tylko o swoich krewnych. Mam w pamięci spotkanego człowieka na obrzeżach Puszczy Rudnickiej w 2010 roku. Zapytany o drogę, na dźwięk mowy polskiej padł na kolana. I Hymn Polski zaczął recytować i modlitwę dziękczynną do Matki Boskiej Ostrobramskiej i na koniec gorące prośby by Polska nie zapominała o swoich wiernych dzieciach. Przedstawił się: Konstanty Wojciechowki. Pobiegł też do swojego sadu i reklamówkę pełną jabłek dał na drogę…
Constantin
23 września 2018 o 19:38Pieprzysz jak potłuczony Maur. Oby Ci rosyjski bagnet wbili w oko. Obrażasz przy tym Litwinów, a to mały naród i nie ma się co dziwić, że stara się zachować tożsamość a tereny polskie kończą się na Białymstoku w kierunku północno wschodnim. Rosjan i Ukraińców i tak od cholery w republikach bałtyckich, zaś autochtonów wywożono i mordowano. Byli zawsze pachołkami to Szwedów, to Niemców, to Polaków i w końcu Sowietów. Przetrwali choć częściowo, szkoda Prusów przez krzyżacką i niemiecką okupację całkiem się zasymilowali, wygineli ale na szczęście jest jeszcze kilka milionów Bałtów.
gość
8 lutego 2015 o 15:56po co mamy ich bronić i narażać się mocarstwu atomowemu???nas tak kochają na Litwie że mamy za nich ginąć?
rav
8 lutego 2015 o 18:37ruski trol to pisal ?
Arr
8 lutego 2015 o 20:29Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy niech ich bronią. Oni już pokazali jak to się robi w 1939 roku. My nie możemy, nie potrafimy poruszać się po litewskich ulicach, miastach. Te nazwy jakieś niedzisiejsze?
miron
8 lutego 2015 o 21:29trzeba pomóc Litwie i w razie agresji Rosji z Kaliningradu zadzwonić do Putina i poinformować go ze polskie wojsko w ramach realizacji punktu 5 traktatu nato wkracza do Wilna by bronić Litwy , no i oczywiście poinformować Putina w rozmowie telefonicznej ze nasza armia nie przekroczy starej granicy miedzy polską a Litwą, którą bardzo sprawnie wytyczył gen. Żeligowski – co za zbieg okoliczności całkiem podobnie jak separy w Doniecku obecnie.
kreml
8 lutego 2015 o 22:32Ryba gnije od głowy! Łeb uciąć : gremlinowi: z bajko-kremlu i sprawa załatwiona! Egzekucja nieunikniona za ludobójstwa w 21 krajach w XXI wieku. Gremlinowski putoloholokaust w Norymberdze następny po Geringu.
ABC
9 lutego 2015 o 20:26Jestem gotowy!
warmiak
16 lutego 2015 o 08:32Niema mowy! niech sami martwią się o swoje cztery litery!
PutlerKaput
26 lutego 2015 o 21:49Jesteś trollem, czy tchórzem parszywym ???
pyton
16 lutego 2015 o 09:28A ja będę ich bronił. Czytając komentarze tu zamieszczone przypominają mi się słowa pewnego Niemca: .. a kiedy wreszcie przyszli po mnie, nie było już komu protestować!
Pozdrawiam i tych odważnych i tych z portkami pełnymi strachu.
MiraS
16 lutego 2015 o 11:34Uważam, ze zamiast licytować się kto jest większym bohaterem należy jak najszybciej pozbyć się zgrai bab w rządzie. Następnie wybrać(zadanie dla nowo rządzących)energicznych,młodych ,odważnych oraz inteligentnych rządzących w dziedzinie wojskowości. Wzmocnić granice na wschodzie poprzez wybudowanie fortyfikacji ziemnobetonowych, baz dla jednostek zmechanizowanych i piechoty z zaopatrzeniem a także zapór minowych. Na zachodnich rubieżach przygotować lotniska dla lotnictwa oraz system transportu wojsk sprzymierzonych. Zakupić w poważnych ilościach (setki tysięcy sztuk)indywidualne systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwpancernej z natychmiastowym masowym wdrożeniem obsługi tych systemów zamiast kupna niepotrzebnych okrętów podwodnych i kilku najnowszych pocisków kierowanych kosztujących krocie. Jeśli te podstawowe działania nie zostaną wdrożone proponuję w wypadku konfliktu połapać obecnie rządzących i przymocować ich jako żywe tarcze do transporterów opancerzonych Rosomak. Houq!
Andrzej
17 lutego 2015 o 03:33Co do żołnierzy litewskich:- ten kto myśli że po godzinie walki żołnierze litewscy uciekną, to się myli! Byłem z żołnierzami litewskimi w Karbali. W przypadku zagrożenia szybciej mogłem liczyć na Litwina niż Polaka, bywało że to Polacy uciekali z posterunków. Litwini nigdy sami bez rozkazu takowych nie opuszczali! Pozdrawiam!
Papay
26 lutego 2015 o 17:32Drogie matołki polskie.Jak nie chcecie walczyć to lepiej się od razu powieście..bo jak do was przyjdą ruskie to będziecie żałowali że tego nie zrobiliście.. To co zrobią z wami i z waszymi rodzinami bracia z rosji.. to w żadnym filmie nie zobaczycie..Żaden z was nie wie czy jest etnicznym Polakiem bo przez 600 lat wymiksowaliście się ze wszystkimi tymi nacjami za które nie chcecie umierać..Więcej Litwinów żyje w Polsce niż na Litwie..Ukraińców też kilka milionów..Ile Polaka w Polaku?? A, może 40 procent.. Ja jestem z pochodzenia Tatarem i mieszkam 3000 kilometrów od Polski, Ale gdy wejda do nas zielone popaprane ludziki, to wrócę i będę ich mordował..Tak że będą sr..li na zielono.. A wy możecie uciekać nawet na Madagaskar, ja mam to w d..ie..Chłopki pańszczyżniane..Bo ten kto nie potrafi walczyć o swój dom, to zając jest a nie Polak i niech nie waży się nazywać Polakiem.
PutlerKaput
26 lutego 2015 o 21:48Tak. Jesteśmy gotowi. Jeśli trzeba będzie bronić Polski i jej wolności to zdecydowanie lepiej to robić na terenie Litwy, Łotwy, czy Estonii niż na terenie własnego kraju. To chyba logiczne. A jeśli ktoś myśli, że Kacap naje się Ukrainą, Łotwą ,Estonią, Krymem to jest …. w dużym błędzie (delikatnie mówiąc).
Anty Kacapski terroryzm
27 lutego 2015 o 01:12Trzeba gnoic tych kacapów ktorzy będą chcieli sie panoszyc. Precz z Ruskim terroryzmem.