W Jekaterynburgu Rosjanin podpalił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Incydent ten wydarzył się w sobotę 19 grudnia.
Około piątej wieczorem na ulicy Jekaterynburga płonął samochód Subaru Forester. Wiadomość o tym dotarła od razu do departamentu ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych w Rosji w obwodzie swierdłowskim. Interwencja strażaków trwała trzy minuty. Pożar został ugaszony, nikt też nie został ranny podczas incydentu.
Zdaniem świadków podpalacz był pijany. Zatrzymał się na drodze, oblał samochód benzyną i rzucił zapałkę, po czym odszedł. Następnie został zatrzymany przez mieszkańców. Pytany, dlaczego to zrobił opowiedział: „z powodu kobiety”.
Z informacji podanych przez znajomą właścicielki Subaru wynika, że auto było w użyciu przez 27-letnią kobietę i jej 37-letniego kochanka. Mężczyzna, który jest odpowiedzialny za pożar samochodu, miał przestrzegać wcześniej zakochaną kobietę, że spali samochód i ją, gdy po raz pierwszy zadeklarowała chęć rozstania z nim. Wiadomo, że sprawca ma żonę i dzieci. „Według znajomej ofiary, on zaczął grozić swojej ukochanej sześć miesięcy temu i od czasu do czasu powtarzał groźby podczas konfliktów” – pisze portal „Lenta”.
Właścicielka samochodu Subaru Forester oszacowała poniesione straty na 150 tys. rubli (równowartość 7,5 tys. zł) ale jej przyjaciółka mówi, że kobieta najbardziej obawia się o swoje bezpieczeństwo. W ostatnim czasie, w obawie o swoje życie przeprowadziła się w inne miejsce. Kochanek groził jej bowiem, że spali jej mieszkanie.
W chwili obecnej policja bada okoliczności i przyczyny tego incydentu.
Oprac. DJK, lenta.ru
Fot. Hermann Kollinger, pixabay.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!