Nic się nie zmieniło. Zagrożenie jest aktualne. Agresja skierowana na zewnątrz jest Putinowi niezbędna dla zachowania spokoju w kraju. Potrzebuje jej choćby dlatego, że inaczej zbuntują mu się rosyjscy poddani.
Kiedy tylko Stany Zjednoczone i Europa zmniejszą naciski na Rosję, Kreml powróci do agresji na Ukrainie. Celem ataku będą również państwa bałtyckie – ostrzega rosyjski opozycyjny polityk Garri Kasparow.
Zmniejszenie presji Zachodu i odbudowanie pozycji Rosji Kreml próbuje osiągnąć przy pomocy wojny w Syrii, podwyższenie cen ropy i wzmożony napływ uchodźców do Europy, co podzieli i osłabi UE, blokując powstanie spójnej antyrosyjskiej koalicji – mówi były rosyjski mistrz świata w szachach dodając, że podzielona i osłabiona Europa to idealny dla Rosji punkt wyjścia do kolejnych agresywnych kroków na Ukrainie i w krajach bałtyckich.
Kresy24.pl
16 komentarzy
SyøTroll
8 października 2015 o 15:42No akurat jakby się Putin przyczepił, do przestrzegania praw mniejszości w Łotwie i Litwie, to bym mu nawet mógł przyznać rację, bądź co bądź, UE dopuściła by te kraje naruszały prawa mniejszości etnicznych.
Natomiast czy Kreml powróci do „agresji” na Ukrainie, to wszystko zależy od decyzji aktualnych ukraińskich władz. Jeżeli będą się tej „agresji” domagały to powróci, ale wtedy Europa skupi się jedynie na obserwacji działań władz ukraińskich, żadnych sankcji nie będzie.
Kwestia trzecia – pytanie brzmi w czyim interesie miałaby powstać ta antyrosyjska koalicja, oraz czemu były mistrz świata w szachach chce narazić Rosję i Rosjan na zaistnienie takowej koalicji ?
Mer
8 października 2015 o 18:19Pierd..isz ci..stwa trolu ruski
Karol
8 października 2015 o 20:36To jest 'sy-troll’ dość ciekawy.
Wbrew pozorom nie samouk, ale wyszkolony przez szkólki kremlowskie.
Ma dyplom z „zarządzanie refleksyjnego”, fotkę z Surkov’em. Wszystko dziś jest PR, a on w czarnej propagandzie jest królem, pływa w tym syfie jak ryba. Jego tożsamość nie istnieje, liczy się tylko wprowadzenie chaosu – prawdziwy moskal antyoświecony.
Syøtroll
8 października 2015 o 22:22Karolku, w czarnej propagandzie to ty sam jak widzę jesteś niezły. Marnujesz się tu. Poza tym czarna jest dla amatorów, a ty amatorem przecież nie jesteś.
olek
8 października 2015 o 16:20a co ten Kasparow może innego powiedzieć .Będzie p…ł głupoty bo tak mu każą jego mocodawcy. Ta cała pribałtyka ,Poska jest ruskim potrzebna jak świni siodło
Jan
8 października 2015 o 16:30Rozne swinie maja rozne upodobania.Niektore preferują siodla a niektóre rozowe okulary.
miki
8 października 2015 o 17:12Hahahhhaaaaaaaaaaaaaa ale ruskie trolle są przezabawne:) Przypominam ,że Kasporow ma IQ wynoszące dokładnie 190! To facet o nieprzeciętnej inteligencji więc warto przyjąć tezę ,że wie co mówi. Moje IQ pewno szura po ziemi ,ale zgadzam się z nim w całości. Spokój na Ukrainie jest czasowy i występuje dlatego ,że Rosja ma w tym swój interes-gdyby była sposobność do bezkosztowego zajęcia Ukrainy bądź byłyby pieniądze na zrobienie tego teraz – już by to zostało zrobione. Ma facet rację-Moskwa robi ferment w Syrii ,a więc fala uchodźców nie będzie maleć, Europa będzie miała inny problem w dodatku to dzieli Europę na czym Moskwie niesłychanie zależy. A co do Ukrainy to Rosja czeka cierpliwie że nadchodząca zima i podwyżki cen energii same zmiotą władze na Ukrainie. Rosja natomiast urządza obecnie sobie igrzyska na rynek wewnętrzny ,bo Rusek może nie mieć butów i chleba ale jak będzie przeświadczony że żyje w mocarstwie to jest już spełniony 🙂
Syøtroll
8 października 2015 o 18:17Polska faktycznie, do niczego Rosji nie jest potrzebna. Pribałtika jest powiązana energetycznie z Rosją. Sporo tamtejszych nacjonalistów tak jest fanatycznie wrogo nastawionych do Rosjan, że aż się proszą o antymajdan czy coś.
Jan
8 października 2015 o 19:25Litvusi sa tak „wrogo” nastawieni ze z tej „wrogości” maja 14 kanalow rosyjskojęzycznych a prasy więcej wychodzi po rosyjsku niż litvusku.
Dla przykładu – program 4 litvuskiego radia jest poswiecony w calosci mniejszościom – czyli Polakom.Rosjanom,Niemcom,Zydom,Bialorusinom.
Najwieksza mniejszość – polska ma tylko 20% czasu antenowego a rosyjska której jest mniej ma ponad 60% .Litvuski nacjonalizm jest nastawiony przeciw Polsce a nie Rosji.
Poiazania energetyczne z Rosja ma oczyiscie – najwięcej litvusolandia – a dlaczego bo taka jest polityczna wola litvusuv.
Karol
8 października 2015 o 20:38@Jan
Pierwszy raz w życiu spotkałem się z obraźliwym wobec Litwinów określeniem „litvus” na tym forum i to z ust znanego pro-kremlowskiego bota Janka.
:(
8 października 2015 o 16:47Ten gość nie mieszka w Rosji ,aktualnie jest Chorwatem .
Po co się wypowiada na temat Rosji jeśli nie jest już jej obywatelem ?
Żeby jeszcze mądrze gadał
maciek
8 października 2015 o 19:21Ty pewnie jako rosjanin wiesz lepiej?
rafi
8 października 2015 o 20:48Co ten rusek wygaduje , zapomniał chyba ze ruskie tym zaangazowaniem w syri jeszcze bardziej sie izoluja bo nie bombardują państwa islamskiego tylkoi opozycje syryjsko którą wspiera zachód !!Dalsza izolacja i sankcje ktore doprowadza ruskich do rozpadu jest nieunikniona
SyøTroll
9 października 2015 o 09:29Bombardują sojuszników PI, czyli jak twierdzi SZA, umiarkowaną opozycję. Mnie wystarczy.
Grześ
9 października 2015 o 07:36W 1917r. to akurat to głupie rosyjskie myślenie o ekspansji zewnętrznej nie zapobiegło rewolucji w Rosji, konwertując do myślenia sowieckiego. Pomimo utrupienia wielu arystokratów sama koncepcja przetrwała w czerwonych chłopach Rosji (zamienionych na aparatczyków, kołchoźników i robotników – ci akurat nie ruszyli się z miejsca na drabinie nazw społecznych). Wydaje się, że dla Rosji panaceum na ich bolączki nie jest ekspansja na okoliczne ludy sąsiedzkie, tylko skupienie się na własnych obywatelach.
Najzwyczajniej należy zapewnić im określone standardy życia i pozwolić na ekspresję nie pętaną przez KGB i inne społeczne organizacje w Rosji.
mich
9 października 2015 o 09:15gadka szmatka jak zaatakuje nato to skonczy sie gadanie z putinem i tyle bo nato to usa