Szef holenderskiej dyplomacji Bert Koenders nazwał „krzywdzącym, obraźliwym i absolutnie niedopuszczalnym” zamiar rosyjskich władz aby z fragmentu strąconego przez Rosjan pasażerskiego Boeinga zrobić muzealny eksponat z okazji 70 rocznicy sowieckiego zwycięstwa nad faszyzmem.
O zamiarze wystawienia kawałka rozbitego malezyjskiego samolotu w charakterze trofeum wojennego w rosyjskim muzeum w Jejsku w Kraju Krasnodarskim poinformowały rosyjskie media. Wystawa ma być otwarta z okazji Dnia Zwycięstwa.
„W geście wdzięczności za dostarczone produkty, odzież i medykamenty, mieszkańcy wsi Rassypnoje przekazali mieszkańcom Jejska fragment malezyjskiego Boeinga-777, który spadł nad rejonem Szachtiorskim w lipcu ubiegłego roku” – donosi z entuzjazmem na pierwszej stronie rosyjska gazeta „Sowiet Priazowja”. Zapowiada też, że będzie to jeden z eksponatów muzeum Braterstwa Broni, które zostanie otwarte z okazji 70-lecia zwycięstwa nad faszyzmem.
„Jeśli ta informacja się potwierdzi, to jest to krok krzywdzący, obraźliwy i absolutnie niedopuszczalny” – cytuje holenderskiego ministra De Telegraaf. Koenders zapowiedział, że zamierza zwrócić się w tej sprawie o wyjaśnienia do władz Rosji. Wcześniej zażądali tego także deputowani holenderskiej partii rządzącej VVD.
Szef holenderskiej dyplomacji poinformował też, że informacja o planach „eksponowania” strąconego Boeinga spotkała się na spotkaniu w Hadze z jednoznacznym potępieniem ze strony przedstawicieli wszystkich krajów, których obywatele zginęli w tym zamachu.
W ubiegłym miesiącu holenderscy eksperci stwierdzili, że jeden ze znalezionych na miejscu katastrofy metalowych elementów to część rosyjskiego pocisku rakietowego Buk. To kolejne potwierdzenie tezy, że samolot został zestrzelony przez prorosyjskich separatystów.
Przypomnijmy, że w zestrzelonym 17 lipca ub. roku Boeingu zginęło 298 pasażerów i członków załogi, w tym 80 dzieci. Wśród zabitych byli głównie Holendrzy (154 osoby), Australijczycy, Malezyjczycy, Indonezyjczycy, Brytyjczycy, Belgowie, Niemcy, Filipińczycy i Kanadyjczyk.
Kresy24.pl
7 komentarzy
micg
17 kwietnia 2015 o 22:31czy wsród tych europejskich polityków nie ma nikt jaj żeby nazwac rzeczy po imieniu ze to szmaciarze mordercy i imperium ciemnoty i biedoty?
AntyPutler
18 kwietnia 2015 o 00:15Widać nie ma. Jedynie Anglicy ,Litwini oraz Finowie głośno i wyraźnie mówią co myślą o Rosji, podobnie jak Stany, Kanada, czy Australia. W pozostałych krajach, gdzie wpływ na rządy ma lewactwo, albo liczy się tylko kasa tam jedynie markuje się niezadowolenie. Jedno jest pewne, gdyby nie tchórzostwo państw zachodnich przed 1939 rokiem, nie było by w ogóle II WŚ. Oby teraz nie było podobnie. Gadzinie łeb się urywa, albo przynajmniej wybija zęby zanim zacznie rzucać się i kąsać na całego.
Dajaman
18 kwietnia 2015 o 09:28Zbyt tchórzliwi są żeby to powiedzieć. Po całym tym wydarzeniu NATO powinno wysłać wojsko na Ukrainę i rozmieść te tatałajstwo w pył, wtedy ruskie psy by sie zastanowiły dobrze zanim cos by zrobili.
_greg
18 kwietnia 2015 o 14:43Polityka to gra interesów. Jeżeli coś nie jest interesem to sie nie fika.
MDW
18 kwietnia 2015 o 00:03coś mi się wydaje żę na ruskich przyszedł już czas ,gatunek moralnie już wymarły reszta w toku ,
Frodo
18 kwietnia 2015 o 01:38No i co wielcy deputowani VVD i panie ministrze Holandii, zrobili was w balona, zrobili!!!!!!!!, a teraz na kolanka i ładnie się płaszczyć i błagać o zwrot wraku. A wystarczyło pomóc Ukraińcom jak w zeszłym roku apelowali o dostawę broni i sprzętu. Byłby wrak i wszystko, włącznie z nieskrępowanym dostępem do miejsca katastrofy a tak to pojechali sobie po was jak po szmatach, kości waszych dalej tam bieleją (bo tak czytałem), nie wiadomo nawet w tej chwili jaki to wam złom podrzucili dla ściemy, ale jak się ufa terrorystom i mordercom to tak się wychodzi, mądra i innowacyjna UE hah…
Iii
18 kwietnia 2015 o 07:49Hahahahahaha!!!!!!