– Zostaliśmy zaproszeni do udziału w prywatyzacji na Białorusi. Otwieramy nowy rozdział w historii polsko-białoruskich relacji i zależy nam, aby zyskały jakościowo nowy wymiar – obwieścił wicepremier Mateusz Morawiecki po spotkaniu w Mińsku z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.
– Być może będziemy brali udział w procesach prywatyzacyjnych na Białorusi, zostaliśmy do tego zaproszeni. Będziemy o tym rozmawiać w Polsce z przedsiębiorcami, to także jest szerokie pole do współpracy, które się tutaj otwiera — powiedział Morawiecki w poniedziałek w Mińsku, podsumowując posiedzenie Polsko-Białoruskiej Międzyrządowej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej.
Wicepremier akcentował, że wizyta w Mińsku, podczas której rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką i premierem Kabiakowem, była pełna nie tylko gościnności, ale też konkretów. Jest wola rozwiązywania problemów, widziałem ją w trakcie każdego z tych spotkań — powiedział.
Morawiecki tłumaczył, że nawiązaniem współpracy i rozwojem ścisłych relacji gospodarczych między Polską i Białorusią zainteresowani są sami przedsiębiorcy, czego dowodem – według premiera jest liczne uczestnictwo przedsiębiorców na XX Polsko-Białoruskim Forum Gospodarczym „Dobrosąsiedztwo 2016”.
Polski polityk zapewniał też, że strona białoruska zaproponowała Polakom kilka przedsiębiorstw, które mają zostać wystawione na sprzedaż. Ale czy wspomnieli Białorusini o warunkach, jakie będą musieli spełnić inwestorzy decydując się na prowadzenie biznesu na Białorusi.
A przypomnijmy, że w sierpniu 2016 dekretem № 639, Rada Ministrów Republiki Białoruś wniosła zmiany regulujące procedurę prywatyzacji majątku państwowego. Nowy dekret nakłada na kupującego obowiązek zachowania miejsc pracy i profilu działalności sprywatyzowanego przedsiębiorstwa państwowego.
Kupujący będzie mieć możliwość przeprofilowania, ale wyłącznie za zgodą republikańskich organów administracji państwowej, innych organizacji państwowych podporządkowanych rządowi, lub pełniących nad nimi nadzór. Podobna zasada (zachowania miejsc pracy i profilu działalności produkcyjnej podmiotów gospodarczych) obowiązuje przy sprzedaży obiektów należących do jednostek administracyjno-terytorialnych. Przekierowanie działalności jest możliwe za zgodą miejscowego organu administracyjno – wykonawczego.
Innymi słowy, zanim zainwestujesz swój kapitał musisz najpierw zapytać, w jaki sposób możesz z niego korzystać? Nasuwa się pytanie; dlaczego polscy inwestorzy mieliby inwestować na Białorusi, jeśli w innych krajach zrobią to łatwiej?
Kresy24.pl
5 komentarzy
gegroza
25 października 2016 o 18:25A potem mały hitlerek wszystko znacjonalizuje 🙂
Maciej H.-Horawski
25 października 2016 o 20:07Bzdety opowiadasz – gołym okiem widać, że Morawiecki najpierw chce wpuścić białoruskie firmy na polską giełdę i trzymać Baćkę w szachu możliwością przejęcia/blokady akcji ich przedsiębiorstw.
Maciej H.-Horawski
25 października 2016 o 20:04Białoruś należy gospodarczo związać z Pospolitą. To jest nasze być albo nie być na następne stulecia. I być albo nie być Białorusów. Należy jak najszybciej rozpocząć modernizację połączeń kolejowych z przystosowaniem na szerokie tory na trasie Grodno-Elbląg, wyznaczyć Białorusom wolnocłową przestrzeń pod Elblągiem i niech sobie wybudują własny port handlowy. Danie Białorusi dostępu do morza byłoby tak niebywałym dla nich prezentem, że szybko zapomnieliby o ruSSkim mirze i, być może udałoby się wytargować za ten dostęp język polski na Białorusi jako trzeci urzędowy – a to by było w sferze propagandowo-politycznej zwycięstwo absolutne.
ltp
25 października 2016 o 21:48Czy ten pisowski minister, na wicepremier jest gupi, czy naiwny? Przepraszam, że pozwoliłem sobie zadać to niezbyt eleganckie pytanie.
polak z Białorusi
25 października 2016 o 21:56Trafienie w 10 kę !, gegroza.