„Naucz kolegę mówi po białorusku” – pod takim hasłem rusza kampania, której celem jest przezwyciężenie strachu, przełamanie bariery psychologicznej oraz popularyzację i odpolitycznienie problemu językowego wśród Białorusinów.
„Opowiedzcie, jak zaczęliście rozmawiać po białorusku, a może namówiliście do używania języka białoruskiego swoich kolegów, otrzymacie jeszcze ciekawe prezenty” – napisano w komunikacie prasowym rozpoczynającej kampanię edukacujną realizowanej przez inicjatywę „Język czy kawa” („Мова ці кава”- biał.).
Według inicjatorów, kampania ma na celu przezwyciężenie strachu, barier psychologicznych, popularyzowanie idei mówienia po białorusku i odpolitycznienie problemu językowego w kraju, w którym zdecydowana większość społeczeństwa używa języka rosyjskiego. Według badań, „bielaruskaja mowa”, jest prawie nieużywana w codziennej komunikacji. Posługuje się nią część inteligencji oraz świadoma młodzież i nieliczna grupa osób starszych. Odsetek mówiących stale po białorusku wynosi niecałe 4 procenty – wskazują ubiegłoroczne wyniki sondażu. A przecież jeszcze 50 lat temu, język ten był używany przez miliony. Język białoruski został uznany przez UNESCO za jeden z języków zagrożonych wyginięciem
Propozycja kampanii „Мова ці кава” jest następująca; chętni do wzięcia udziału w projekcie obejmują patronatem co najmniej jedną rosyjskojęzyczną osobę, może to być kolega lub ktoś z rodziny, albo przypadkowo spotkany w trolejbusie człowiek, , który nie ma nic wspólnego z tematyka białoruską i zaczynają dopiero naukę języka.
Inicjatorzy projektu zachęcają: „człowiek, który nauczył się języka białoruskiego, otwiera przed sobą nowy świat, nową muzykę, poznaje nowe książki, zyskuje nowe grono przyjaciół”
W ramach kampanii startuje konkurs: Chętni do wzięcia w nim udziału otrzymali propozycję podzielenia się swoim własnym doświadczeniem przejścia na język białoruski z rosyjskiego, lub opowiedzenia o tym jak ojczystego języka zaczęli używać ich znajomi, rodzina. Swoje historie należy opublikować na profilu projektowym, „Język czy kawa” na facebooku lub w sieci vkontaktie. Zwycięzcy otrzymają cenne nagrody.
Kresy24.pl,svaboda.org
3 komentarzy
MarianO
19 sierpnia 2014 o 18:38Witam, znajomość języka rosyjskiego i ukraińskiego pozwala mi w dużym stopniu zrozumieć teksty w gazetach i internecie pisane po białorusku, przecież wszyscy jesteśmy Słowianami. Za kilkanaście dni będę na wycieczce szlakiem Adama Mickiewicza i Czesława Niemena popróbuję pogadać po białorusku. Popieram akcję a dla siebie nazywam ją: MOWA CIEKAWA, bo dla mnie jest to bardzo ciekawy język. Życzę powodzenia i dużej ilości uczestników, pozdrawiam ich wszystkich. Marian z Kielc
Jilk
19 sierpnia 2014 o 23:26To prawdziwa tragedia narodu białoruskiego, jeśli nie zna się swojego języka ojczystego. A ZSRR tak wmawiał Polakom, ze polonizują Białorusinów, a tu proszę, w ZSRR potrafiono całkowicie zrusyfikować naród przez pół wieku.
Andrzej Olszewski
20 sierpnia 2014 o 08:51Nauczmy ich języka polskiego?