
Fot: belta.by
Aleksandr Łukaszenka rozkazał sprawdzić formę fizyczną swoich generałów.
Z polecenia białoruskiego dyktatora odbyły się kontrolne zajęcia z wychowania fizycznego dla najwyższych rangą oficerów służb mundurowych. I – rzecz jasna – wszyscy wypadli doskonale.
Jak poinformował sekretarz Rady Bezpieczeństwa Aleksander Wolfowicz, testom poddano oficerów wszystkich generałów i pułkowników w stopniu generalskim z 11 resortów siłowych, w tym samego sztabu Rady Bezpieczeństwa. Do ćwiczeń wybrano takie, które pozwalają ocenić wytrzymałość i siłę: bieg na 500 metrów lub pływanie na 100 metrów, podciąganie na drążku lub tzw. kompleksowe ćwiczenia siłowe. Wszystko nadzorowali specjaliści z Komitetu Sportowego Sił Zbrojnych, a zajęcia odbyły się m.in. w Centralnym Domu Oficerów w Mińsku.
Wyniki? Jak z bajki.
„Wszyscy badani oficerowie otrzymali tylko oceny bardzo dobre i dobre. Nie było żadnej oceny dostatecznej ani niedostatecznej. 70% to oceny celujące, pozostałe – dobre. Co ważne, wszyscy ministrowie i szefowie resortów pokazali wyłącznie najwyższy poziom” – podkreślił Wolfowicz z dumą.
Oceniając sytuację z dystansu, trudno nie dostrzec pewnej groteskowości. W kraju, w którym tysiące osób trafiły do więzienia za pokojowe protesty, a wolność mediów i sądów jest fikcją, władza celebruje sprawność fizyczną generałów jak sukces narodowy. Istotniejsze dla reżimu są mięśnie i statystyki niż prawo i obywatelska wolność.
W systemie takim jak białoruski sprawność fizyczna niekoniecznie musi iść w parze z kompetencjami, ale zawsze powinna iść w parze z lojalnością. Pokazowa „siłownia dla generałów” to przede wszystkim rytuał — potwierdzenie gotowości do posłuszeństwa i obecności w rytualnym spektaklu władzy.
Nie wiadomo, ilu generałów faktycznie przebiegło dystans, ilu podciągało się bez pomocy, a ilu dostało oceny „na papierze”. Ale nie to się liczy. Przekaz jest jasny: wszyscy są w formie, nikt nie odstaje, reżim ma się dobrze – zarówno w mundurze, jak i w propagandzie.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!