„Stawianie znaku równości między Armią Krajową a Ukraińską Powstańczą Armią uznać należy za skandaliczne” – podkreślił IPN w czwartkowym (26 października) komuniukacie, odnosząc się do wypowiedzi byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, w której dokonał on nieuprawnionych porównań pomiędzy AK i UPA.
23 października w rozmowie z dziennikarzem RMF FM były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko powiedział m.in., że „tak jak dla Polaków bohaterem jest Armia Krajowa, tak dla Ukraińców bohaterem jest UPA”:
Polacy powinni zrozumieć jedno. W tym samym czasie na tych samych ziemiach powstały dwa ruchy narodowe, które miały jeden cel. Oni widzieli swoje państwa jako niepodległe. Tak zrodziła się UPA i tak zrodziła się Armia Krajowa. Nie byłoby sprawiedliwie mówić, że AK to anioły a UPA to diabły. Mamy dojść do porozumienia historycznego a obie strony stawiały przed sobą te same cele. Tak jak dla Polaków bohaterem jest AK, tak dla Ukraińców bohaterem jest UPA.
Juszczenko stwierdził również, że Stepan Bandera, odznaczony przez niego tytułem Bohatera Ukrainy, inspirował się Józefem Piłsudskim.
IPN odbiera wypowiedź byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, w której dokonuje on nieuprawnionych porównań pomiędzy Armią Krajową a UPA, jako niestosowną i niezgodną z prawdą historyczną – poinformował w komunikacie Instytut Pamięci Narodowej:
„AK była częścią Polskich Sił Zbrojnych, podległych legalnemu i uznawanemu przez przytłaczającą większość Polaków rządowi na uchodźstwie. Stanowiła część sił Aliantów walczących z III Rzeszą. Natomiast UPA była zbrojnym ramieniem głoszącej politycznie skrajne hasła Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której program kształtował się pod wpływem ideologii nazistowskiej. Formacje te ponoszą odpowiedzialność za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej, w przeważającej większości bezbronnych cywilów: starców, kobiet i dzieci. Cele polityczne, działalność konspiracyjna, obszar aktywności i stosowane metody stawiają obie formacje w bardzo odległych od siebie miejscach i spotykają się z diametralnie odmienną oceną historyków” – przypomina IPN.
W ocenie Instytutu, nieuprawnione jest doszukiwanie się analogii pomiędzy działalnością Józefa Piłsudskiego a czynami Stefana Bandery:
Przede wszystkim dlatego, że aktywność niepodległościowa Józefa Piłsudskiego z czasów jego kierowania PPS – Frakcją Rewolucyjną nie zaowocowała śmiercią tysięcy niewinnych istnień ludzkich” – głosi polski komunikat.
Instytut Pamięci Narodowej zaznaczył, że mimo trudności od wielu lat prowadzi współpracę z partnerami ukraińskimi, podejmując również starania na rzecz dialogu historyków z obu krajów, jednak, dialog jest możliwy tylko na drodze wzajemnego poszanowania i dążenia do prawdy. „Stawianie znaku równości między Armią Krajową a Ukraińską Powstańczą Armią uznać należy za skandaliczne” – podkreślił IPN.
AK była częścią Polskich Sił Zbrojnych, podległych legalnemu i uznawanemu przez przytłaczającą większość Polaków rządowi na uchodźstwie. Stanowiła część sił Aliantów walczących z III Rzeszą. Natomiast UPA była zbrojnym ramieniem głoszącej politycznie skrajne hasła Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której program kształtował się pod wpływem ideologii nazistowskiej. Formacje te ponoszą odpowiedzialność za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej, w przeważającej większości bezbronnych cywilów: starców, kobiet i dzieci. (…) Cele polityczne, działalność konspiracyjna, obszar aktywności i stosowane metody stawiają obie formacje w bardzo odległych od siebie miejscach i spotykają się z diametralnie odmienną oceną historyków” – przypomina Instytut.
Kresy24.pl/IPN, Dzieje.pl (HHG)
13 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
27 października 2017 o 12:55Czy ktoś potrafi zacytować te „skrajne hasła OUN-B”?
Nie pytam o to, co jedna baba drugiej babie w maglu opowiada, ale o to, co rzeczywiście głosiła OUN-B.
PROSZĘ O PODANIE ŹRÓDEŁ i DOSŁOWNE CYTATY
jw23
27 października 2017 o 15:05Tu znajdzie Pan wszelkie materiały o działalności Pana bohaterów:
http://www.zbrodniawolynska.pl/
Swoją drogą to ciekawe, że z jednej strony domaga się Pan twardych dowodów, a z drugiej strony sam Pan wrzuca materiały na zasadzie „jedna baba drugiej babie”
Paweł Bohdanowicz
27 października 2017 o 15:32ŹRÓDŁO i DOSŁOWNY CYTAT z PUBLIKACJI OUN-B. Rozumie Pan / Pani?
Chodzi mi o tzw. „skrajne hasła OUN-B”.
——
Które materiały zostały przeze mnie wrzucone na zasadzie „jedna baba drugiej”?
mapa
27 października 2017 o 22:59Z banderowską Ukrainą i z banderowską V kolumną w Polsce nie ma potrzeby rozmawiać.
Jak Bohdanowycz chce się zapoznać z działalnością „heroiv”, to niech sobie pojedzie do Huty Pieniackiej, Janowej Doliny, czy też do innej zrównanej z ziemią i zamordowanej miejscowości.
Najlepszy dialog z banderyzmem prowadzi się za pomocą moskalskiego nahaja.
Basia
27 października 2017 o 22:49Idź banderowcu z tego portalu siać swoje kłamstwa na swojej Ukrainie.
Mike
28 października 2017 o 08:00dlaczego nikt nie zabanuje tego gada ? Jak długo będzie pluł jadem banderowca ?W Polsce nie potrzebujemy brunatnych faszystów z ukrainy, przed faszyzmem należy się bronić !!!
jw23
27 października 2017 o 16:25Dobry artykuł o tym, gdzie są dowody:
http://natemat.pl/184999,wyrok-smierci-na-polakow-oto-dowody-ze-ukrainscy-nacjonalisci-mordowali-wedlug-ustalonego-planu-cytaty
Kierownictwo OUN-B do Komendy Głównej UPA Tarasa Bulby-Borowcia, 9 IV 1943:
Oczyścić całe terytorium powstańcze z ludności polskiej, która wszędzie szkodzi sprawie ukraińskiej przez prowokacyjną pracę polskich urzędników w administracji niemieckiej oraz masowe poparcie partyzancki bolszewickiej przez polskich chłopów.
Dmytro Klaczkiwśkyj, tajna dyrektywa do dowódców terenowych, 1943:
Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu. Po odejściu wojsk niemieckich należy wykorzystać ten dogodny moment dla zlikwidowania całej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat.(…) Tej walki nie możemy przegrać i za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Leśne wsie oraz wioski położone obok leśnych masywów powinny zniknąć z powierzchni ziemi.
Jurij Stelmaszczuk „Rudy”, dowódca Grupy UPA „Turiw”, przesłuchiwany 28 II 1945 (wyciąg z protokołu):
W czerwcu 1943 (…) przekazał mi ustnie tajną dyrektywę Centralnego Prowidu OUN o powszechnej fizycznej likwidacji całej ludności polskiej, zamieszkałej na terytorium zachodnich obwodów Ukrainy. Wykonując tę dyrektywę (…), w sierpniu 1943 roku wraz z (…) UPA wyrżnąłem ponad 15 tysięcy Polaków w rejonach kowelskim, siedliszczańskim, maciejowskim i lubomelskim obwodu wołyńskiego.
Robiliśmy to w następujący sposób: po spędzeniu całej ludności polskiej w jedno miejsce, okrążaliśmy ją i rozpoczynaliśmy rzeź. Kiedy już nie pozostał ani jeden żywy człowiek, kopaliśmy wielkie doły, zrzucaliśmy tam wszystkie trupy, zasypywaliśmy ziemią oraz, żeby ukryć ślady tego strasznego grobu, paliliśmy na nim wielkie ogniska i szliśmy dalej. Tak przechodziliśmy od wsi do wsi (…). Całe bydło, wartościowe rzeczy, mienie i żywność zbieraliśmy, a budynki i inne mienie paliliśmy.
Oleksandr Łucki „Andrijenko”, dowódca Ukraińskiej Samoobrony Ludowej (UNS) w Galicji Wschodniej, zeznanie:
W stosunku do Polaków było wydane wprost rozporządzenie o fizycznej likwidacji wszystkich uczestników „Armii Krajowej” (…) i jej sympatyków. W efekcie wszyscy oni byli zlikwidowani przez UNS.
„Zbój” (imię i nazwisko nieznane), okręgowy referent OUN-B w Brzeżańskim, XII 1943:
„(za każdego zabitego Ukraińca karać) 10 Polaków, których nie należy rozstrzelać, lecz zarąbać siekierami i nie ukrytych porzucić”.
Wielki Zjazd Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UHWR), 13 VII 1944, w sprawie stosunku do Polaków
Jedyna możliwa z nimi rozmowa – to rozmowa karabinów i dział.
Wasyl Sydor „Szełest”, dowódca UPA „Zachód”, rozkaz z 10 VII 1944:
…ciągle uderzać w Polaków aż do wyniszczenia ich do ostatniego z tych ziem.
Tajna instrukcja OUN-B , 18 X 1944:
…wśród Polaków rozpuszczać słuchy, że jeśli ktoś zajmie ukraińskie gospodarstwo, będzie fizycznie zlikwidowany. Tych, którzy nie posłuchają, fizycznie likwidować nie wyłączając kobiet i dzieci.
Bohdan Wusenko, artykuł „Ukrajińska Powstańcza Armija dije” w piśmie „Do zbroji”, VIII 1943:
Naród ukraiński wstąpił na drogę zdecydowanej rozprawy zbrojnej z cudzoziemcami i nie zejdzie z niej dopóki ostatniego cudzoziemca nie przepędzi do jego kraju albo do mogiły.
Rozkaz Centralnego Prowidu OUN dla powiatowych prowidnyków, 5 V 1944:
Z uwagi na oficjalne stanowisko polskiego Rządu w sprawie współpracy z Sowietami, Polaków z naszych ziem usuwać.
Instrukcja kierownictwa wołyńskiej OUN-B, jesień 1943:
a) Zniszczyć wszystkie ściany kościołów i innych domów modlitewnych;
b) Zniszczyć drzewa rosnące przy domach tak, żeby nie pozostały znaki, że kiedyś mógł tam ktoś żyć (nie niszczyć drzew owocowych przy drogach);
c) (…) zniszczyć wszelkie polskie domy, w których wcześniej żyli Polacy (jeśli w tych budynkach mieszkają Ukraińcy – należy je koniecznie rozebrać i zrobić z nich ziemianki); jeśli to nie będzie zrobione, to domy będą spalone i ludzie, którzy w nich żyją, nie będą mieć gdzie przezimować. Zwrócić uwagę jeszcze raz na to, iż jeśli ostanie się cokolwiek polskiego, to Polacy będą zgłaszali pretensje do naszych ziem.
Rozkaz nr 4 referenta organizacyjno-mobilizacyjnego rówieńskiego nadrejonu OUN-B, 9 X 1943:
W terenie, gdzie znajdują się polskie pomniki, kościoły itp., polskie figury, wszystko rozbijać, roznosić w proch, nie pozostawić nawet miejsca. Akcję tę wykonać w nocy z 10 na 11 X 1943 r.
Notatka „Z rozważań starszego wiekiem członka OUN”, 4 V 1944:
Zabijać ludzi tylko dlatego, że są oni wyznania rzymskokatolickiego i to bez względu na to, czy to są kobiety, czy dzieci, czy starcy, a pozwalać, żeby zdolny do walki polski element, nasycony nienawiścią do wszystkiego co ukraińskie, gromadził się w miastach to – obłęd. (…) jest jeszcze czas, by zejść z tej drogi. To, co się działo do tej pory – zwalić na Niemców, bolszewicką partyzantkę, wojnę, itp.
Wykorzystane publikacje:
Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944. Fakty i interpretacje, [red.] G. Motyka, D. Libionka, Warszawa 2002.
Polacy-Ukraińcy 1943-1945. „Antypolska akcja” OUN i UPA Bandery. Rzeź wołyńsko-galicyjska w dokumentach ukraińskich, katalog wystawy, [scenariusz: M. Zajączkowski], Lublin 2013.
Wołyń 1943 – Rozliczenie, materiały z konferencji, [red.] R. Niedzielko, Warszawa 2010.
Napisz do autora:
wa***************@na*****.pl
Paweł Bohdanowicz
27 października 2017 o 18:22Rozkaz Kłyma Sawura mógł zostać wydany (bardzo poważnie do tego podchodzę), ale ostrzejszy był rozkaz „Bora” o wycinaniu w pień. W jednym z filmów dokumentalnych o wypadkach na Zamojszczyźnie (niestety nie pamiętam tytułu) jest mowa o tym, jak podpalano w nocy wieś, a następnie strzelano z broni maszynowej do wszystkiego, co z tej wsi uciekało. Co prawda w tym wypadku chodziło o ludność niemiecką. Opisany jest wypadek, jak nasi żołnierze (AK czy BCh) nie wykonali rozkazu strzelania do kobiet i dzieci.
POTĘPIAM STOSOWANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZBIOROWEJ
Jednak stosowały ją wszystkie strony – NASZA STRONA TEŻ. Na Wołyniu podpalano wieś, a uciekającą ludność mordowano. Robiono to, współdziałając z Niemcami (Wspomnienia polskiego policjanta na Wołyniu).
Spirala zbrodni, odwetu i odwetu za odwet nakręcała się od wielu miesięcy. Nawiasem mówiąc, werbunek Polaków do oddziałów pomocniczych u boku Niemców trwał od 1942 roku, a oddziały obcoplemieńcze były używane do najbrudniejszych zadań (wszystkie – polskie też). Werbunek Polaków do oddziałów sowieckich (partyzanckich) trwał od listopada 1942 roku, a decyzja o formowaniu oddziałów czysto polskich w/g Motyki zapadła w styczniu 1943.
MÓWIMY JEDNAK O HASŁACH – O IDEOLOGII
Znane mi druki z tego okresu nic nie mówią o wyższości narodu ukraińskiego, nic nie mówią o konieczności likwidacji innych narodów. Nie wzywają do mordowania ludności cywilnej.
NIE MA W NICH ABSOLUTNIE NIC, CO BY BYŁO CHOĆ TROCHĘ PODOBNE DO FASZYZMU
Przeciwnie, mówią o równości narodów. Wołano o zjednoczenie wszystkich narodów zniewolonych we wspólnej walce o wolność i o prawie każdego narodu do życia we własnym państwie. Polaków w tej propagandzie, w tej ideologi wręcz oszczędzano. Koncentrowano się na sowietach i Niemcach.
Mike
28 października 2017 o 13:49jaka „nasza strona” Pawło ? Faszystowska upowska banda ? Podłych bandytów wycinających dzieci z brzuchów ? To jest Twoja strona nie nasza. Dopóki nie będzie przyznania się do winy upowców, do ich ludobójstwa nie może być zgody. Tylko prawda was wyzwoli. Na razie Pawło Twoi nie pozwalają godnie pochować swoich ofiar. Rozumiesz to Pawło ?
Stanisław
28 października 2017 o 16:48Panie Bohdanowicz. Rozkaz „Bora” z 4 VIII 1943 był odpowiedzią na akcję „Werwolf”. Dotyczył osób i wsi których mieszkańcy brali udział w zbrodniach okupanta. Nie było mowy o mordowaniu za samą przynależność narodową. Nie było także innych rozkazów ani instrukcji „Bora” mówiących stricte o Ukraińcach. Wytyczne nakierowane były na akcje organizacji działających przeciwko ludności cywilnej. Natomiast rozkazy ONU (np 6/44) mówiły wprost o antypolskiej akcji (aby nie mieszać rejonów – obydwa generalnie dotyczyły terenów Lubelszczyzny i Chełmszczyzny)
jw23
27 października 2017 o 18:46Artykuł na wikipedii o fałszowaniu historii ludobójstwa UPA:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fa%C5%82szowanie_historii_ludob%C3%B3jstwa_OUN_i_UPA
Pu
28 października 2017 o 15:50Ak mordowala nie tylko cywilów ale też księży grekokatolickich
Miik
28 października 2017 o 23:52A o czym konkretnie piszesz? Podaj datę i miejsce. Sprawdź tylko, czy nie było wcześniej wyroku na tą osobę.