Prezydent USA Donald Trump, karząc Indie podwyższeniem stawek celnych za import rosyjskiej ropy naftowej, podjął ryzykowną grę. Okazuje się bowiem, że może to doprowadzić do ich zbliżenia z Chinami. Jednak, jak donosi dziennik „The Times”, taka polityka Trumpa wynika z jego frustracji związanej z brakiem sensownego porozumienia pokojowego na Ukrainie.
Brytyjscy dziennikarze poinformowali, że decyzja amerykańskiego przywódcy wywołała szok wśród polityków i ekspertów w Indiach. W komentarzach stwierdzili, że było to pierwsze żądanie „publicznego poddania się” ze strony USA. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii nazwało ten krok „niesprawiedliwym, nieuzasadnionym i nierozsądnym”.
Poseł opozycji Shashi Tharoor nazwał cła Trumpa „podwójnymi standardami”. Indie zauważają, że USA nadal importują rosyjski sześciofluorek uranu dla swojego przemysłu jądrowego, pallad dla przemysłu pojazdów elektrycznych oraz różne nawozy i chemikalia. Dla Indii groźba Trumpa jest tym bardziej obraźliwa, że ostatnio zachęcano je do dalszego kupowania rosyjskiej ropy, aby pomóc ustabilizować cenę ropy Brent.
„The Times” zauważa, że kluczowe znaczenie będą miały reakcja premiera Narendry Modiego i jego stanowisko w negocjacjach w sprawie umowy handlowej z USA. Po tym okaże się, jaką politykę obrały Indie: czy kontynuować działania mające na celu uspokojenie Trumpa, tak jak czyniły to od momentu objęcia przez niego urzędu, czy rozpocząć konfrontację.
„Reakcja rządu Indii będzie zależeć od ostatecznej oceny umowy handlowej z USA. Czy uznają ją za porażkę działań zmierzających do ustępstw, po czym zmienią kurs i zajmą twardsze stanowisko” – powiedział Ankit Tiwari, badacz w Radzie ds. Badań Strategicznych nad Obronnością (CSDR) w Delhi.
Już teraz członkowie partii BJP Modiego otwarcie krytykują Trumpa. Jest on coraz częściej wyśmiewany na indyjskich prawicowych platformach społecznościowych.
Jeśli różnice się pogłębią, istnieje ryzyko, że Indie zacieśnią stosunki z Rosją i Chinami. Wstępne rozmowy między nimi już się rozpoczęły. Oczekuje się, że Modi odwiedzi Chiny w tym miesiącu z okazji szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy, który rozpocznie się 31 sierpnia. Wezmą w nim udział chiński przywódca Xi Jinping i Putin. Będzie to jego pierwsza wizyta w tym kraju od 2020 roku.
Jednocześnie Monish Tourangbam, konsultant w Fundacji Badań Chintan w Delhi, twierdzi, że jak dotąd wygląda to na grę władz w Delhi. Twierdzi, że strukturalne powody, dla których Indie zbliżają się do Zachodu, nie zmieniły się. Zwrot ku Chinom nazwał „nieprawdopodobnym”. Dodał, że rząd Indii poprosił ministrów o rozważenie, co jeszcze może zaoferować Stanom Zjednoczonym przed rozmowami pod koniec miesiąca.
Przypomnijmy, że w środę Trump ogłosił wprowadzenie podwyższenie ceł wobec Indii do stawki 50%. Oprócz 25-procentowego cła, które ma wejść w życie od czwartku, Trump zapowiedział dodatkowe 25-procentowe cło, które ma wejść w życie za 21 dni. To kara za odmowę Indii zaprzestania importu rosyjskiej ropy i gazu. Analitycy twierdzą, że indyjskie rafinerie mogły już zacząć ograniczać dostawy rosyjskiej ropy. Indie mogą również zobowiązać się do zwiększenia zakupów uzbrojenia od Stanów Zjednoczonych, ponieważ wciąż istnieje nadzieja na rozwiązanie dyplomatyczne.
Opr. TB, thetimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!