Rosyjskie MSZ zainicjowało powstanie Międzynarodowego Stowarzyszenia Młodych Dyplomatów, które z czasem miałoby – to nie żart – stać się agendą ONZ.
Pierwszym krokiem na drodze do realizacji tego celu miało by być uruchomienie portalu internetowego, gdzie młodzi adepci dyplomacji „wymienialiby się poglądami i opiniami” – pisze portal Izwiestia.
Niewinne? Tylko z pozoru. Jeśli przyjąć, że w internecie nie ginie nic, w dokumentacji FSB nie ginie nic i że ludzi w sieci (nie tylko młodych) zawodzi instynkt samozachowawczy, to jest to mieszanka wybuchowa.
Jeśli bowiem kandydaci na charges wojskowych, pierwszych radców ambasady i wreszcie ambasadorów zostaną w końcu, charges wojskowymi, pierwszymi radcami ambasady i ambasadorami, a wcześniej obficie produkowali się na rosyjskim forum internetowym, to pochodząca z tego źródła wiedza może się okazać doskonałym instrumentem szantażu, a przynajmniej rozpracowania.
Jak tłumaczą przy placu Smoleńskim, inicjatywa jest potrzebna, by zawczasu łagodzić naprężenia w stosunkach międzynarodowych. „Liczba konfliktów na świecie rośnie. Stały kontakt między dyplomatami niższego szczebla w jakimś stopniu pomoże zmniejszyć poziom napięcia” – mówi szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Młodych Dyplomatów – Konstantin Kołpakow.
Zmniejszyć poziom napięcia. Hm… Przypomina się stary dowcip z czasów PRL-u: wojen to już nie będzie, ale jak rozgorzeje walka o pokój, to kamień na kamieniu nie zostanie.
Wsiewo harosziewo gaspadin Kołpakow! Polska w projekt raczej się nie włączy. Zbyt długo trwało czyszczenie MSZ ze złogów studiujących na MGIMO, żeby teraz produkować następnych…
Telesfor
5 komentarzy
Japa
20 lipca 2017 o 22:29Kto to ten TELESFOR? Albo pętak, wychowanek kaczystowskiej młodzieżówki, albo stary cap moherowy? Ludzie, polityka to platforma porozumienia i kompromisów. Albo się w tym jest, albo sie jest na pozycji straconej. Nie wazne jak zwać , czy interpretować to czy owo. Ważne żeby zabierać głos i argumentować swoją postawę i pryncypia. Świat stał się globalny i zaściankowa polityka żoliborska jest tyle warta ile jest wart jej przywódca z wyleniałym kaczym kuprem.
Polska , a przynajmniej jej mniejsza częśc zachowuje sie jak Beck za sanacji. Mnie się tak samo nie podoba Sowietyzm jak i agenturakizm USraelski. My zasługujemy na coś lepszego, na wolność, suwerenność i demokrację.
obsewrver48
20 lipca 2017 o 23:14Należy wypieprzyć na zbitą mordę z USA wszystkich kacapskich „dyplomatów” pierdzących w stołki na forum ONZ do czasu opłacenia przez kacapię zaległych składek i zezwolić na utrzymywanie w Nowym Jorku jedynie szkieletowego personelu w liczbie nie wyższej, niż np. 20 osób.
ltp
21 lipca 2017 o 10:07A na chrzan komu potrzebna jakaś zawszona kacapska platforma?
SyøTroll
21 lipca 2017 o 11:31Wygląda na to, że według niejakiego Telesfora (eltepa ?) ONZ to rosyjska agenda. Pomysł ciekawy, wart rozważenia, i realizacji od początku jako agenda ONZ. Na razie trenować wymianę myśli i współpracę, mogą jedynie ci którzy ni boją się oskarżeń współpracę z FR. Reszta niestety nie.
Nie jestem pewien czy zdjęcie byłego polskiego dyplomaty odpowiedzialnego za polskie i europejskie wsparcie dla obecnego konfliktu zbrojnego na Ukrainie, ściskającego rękę dyplomaty rosyjskiego, jest właściwym zdjęciem przewodnim, dla powyższego artykułu.
ltp
21 lipca 2017 o 14:23Wymianę myśli to ty trenujesz i może wystarczy