Na okupowanym przez Rosjan Krymie, odnaleziono dwie dziewczyny podejrzane o otrucie (ze skutkiem śmiertelnym) kilkudziesięciu okupantów. Wysłano do ich aresztowania funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa, ale próba zatrzymania nie powiodła się. Młode Ukrainki otworzyły ogień i zabiły kilku efesbeszników – pisze UNIAN , powołując się na rosyjskie media.
Na okupowanym Krymie trwają poszukiwania dwóch Ukrainek, które otruły 46 rosyjskich żołnierzy w Symferopolu i Bakczysaraju. Podczas pierwszej próby ich zatrzymania „sabotażystki” uciekły, strzelając do kilku funkcjonariuszy FSB.
Młode kobiety przebywały w Jałcie w jednym z prywatnych domów, gdzie zostały namierzone i kilka dni temu próbowano je zatrzymać, ale bezskutecznie – dziewczętom udało się ukryć – pisze „Kremlowskaja tabakerka” w Telegramie, powołując się na informacje pozyskane ze źródeł w FSB.
„…Podejrzane w sprawie śmierci 46 żołnierzy stawiały opór, niestety nie udało się ich zatrzymać… Dywersantki były dobrze uzbrojone i (nie spodziewaliśmy się tego!) doskonale przygotowane. Ktoś mógł je uprzedzić o naszej wizycie. Gdy tylko siły specjalne przybyły, aby je zatrzymać, otworzyły do nich ogień. Z pistoletów i broni automatycznej…” – miały rzekomo przyznać rosyjskie służby specjalne.
Kanał podaje też, że okupantom udało się oddać zaledwie kilka strzałów, dziewczyny uciekły samochodem. Dziennikarze ustalili, że samochód, którym uciekały został porzucony na obrzeżach Jałty.
„…Nie wiemy, gdzie są teraz sabotażystki. W wyniku strzelaniny zginęło trzech funkcjonariuszy FSB. Dwóch kolejnych jest rannych, w tym jeden ciężko. Być może ranna została także jedna z dziewczyn, jednak jest mało prawdopodobne, aby była to poważna rana (samotnie uciekła z miejsca strzelaniny). Trwają poszukiwania sabotażystek” – podały rosyjskie źródła.
Jeszcze w grudniu 2023 rosyjskie FSB poinformowało o poszukiwaniu dwóch kobiet, które pozbawiły życia kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy.
Wiadomo, że obie dziewczyny, które otruły rosyjskich wojskowych w okupowanym Symferopolu, pochodzą z Krymu. Jedna z nich jest córką urzędnika okupacyjnej administracji miasta, a druga uczestniczką konkursów piękności. Kobiety mają około 22 i 25 lat i według rosyjskich sił bezpieczeństwa wygląd modelek pomógł im oszukać łatwowiernych wojskowych. Po przekazaniu zatrutego alkoholu i żywności okupantom w jednostce wojskowej, Ukrainki uciekły „bardzo szybko i profesjonalnie”.
ba za unian.ua
2 komentarzy
biruba
12 stycznia 2024 o 11:56łał. Lubię takie historie z happy endem + 50 trupów ruskich najeźdźców, to faktycznie niezły scenariusz filmowy!
widły w plecy
13 stycznia 2024 o 11:30Skrytobójstwo ma na Ukrainie długie i dobre tradycje. Już podczas odwiedzin Bolesława Chrobrego u córki w Kijowie wielu wojów nagle znikało bez śladu ze swoich kwater.
Jak to mówią zorientowani w temacie: Lachu, jak pijesz wódkę z Ukraińcami, to siadaj plecami do ściany.