Ministerstwo Zdrowia w Kijowie ujawniło, że istnieje jedna wspólna cecha, która łączy wszystkie przypadki śmierci w wyniku rozszerzającej się na Ukrainie epidemii tzw. „świńskiej grypy”. Gdyby wzięto to pod uwagę, wszystkim tym zgonom można było prawdopodobnie zapobiec.
W wyniku powikłań spowodowanych grypą zmarły już 273 osoby – poinformował w piątek resort zdrowia. Najwięcej zgonów odnotowano w Obwodzie Odeskim – 40 i w Kijowie – 31. Okazuje się jednak, że żadna ze zmarłych osób nie była wcześniej zaszczepiona przeciwko grypie.
Tylko co trzeci z tych chorych zgłosił się wcześniej do lekarza. Pozostałych przywieziono do szpitali już w stanie krytycznym. Łącznie na całej Ukrainie hospitalizowano już 152 tys. osób, co stanowi jednak tylko 4 proc. spośród wszystkich osób, które zachorowały. Prawie 66 proc. chorych, którzy trafili do szpitali to dzieci i młodzież w wieku do 17 lat.
Kresy24.pl
3 komentarzy
żulo
12 lutego 2016 o 20:23Bez przesady. Znając życie to tam mało kto się szczepi, także ci którzy grypie dali radę. I jakoś nie kojarzę szczepień przeciw grypie. Także w Polsce. Pewnie większość ludzi na świecie (tym cywilizowanym) nie była szczepiona przeciw grypie i nic się nie dzieje.
Myślę że równie dobrze można napisać że tych wszystkich zmarłych facetów łączy to że nie byli szczepieni przeciw rakowi szyjka macicy.
Sprawa tych zgonów jest dość podejrzana ale lepiej może nie mieszać do tego innej śliskiej sprawy.
Rychu
13 lutego 2016 o 00:47Kompletna bzdura !!!, tam po prostu nikt nie prowadzi szczepień na grypę !!! – nie lobbujcie za szczepieniami !
Heilige Geist
13 lutego 2016 o 15:52Konkluzja ? Warto szczepić dzieci przeciwko grypie.