Bidzina Iwaniszwili odebrał Gruzinom radość świętowania. Podczas obchodzonego 26 maja Dnia Niepodległości po raz pierwszy od lat nie odbyła się parada wojskowa.
Parady nie było z prostej przyczyny: odbierałby ją, jako zwierzchnik sił zbrojnych, prezydent Micheil Saakaszwili, a do tego Bidzina Iwaniszwili nie chciał dopuścić. Micheil Saakaszwili odwiedził tego dnia gruzińskich żołnierzy w Afganistanie.
Iwaniszwili, który najwyraźniej przygotowuje opinię publiczną na radykalne rozprawienie się z prezydentem, w okolicznościowym przemówieniu transmitowanym przez telewizję po raz kolejny obiecał przywrócenie sprawiedliwości, przez co rozumie rozliczenie „przestępstw” poprzedniej ekipy rządzącej i zapewniał, że priorytetami gruzińskiej polityki pozostają nadal: obronę praw człowieka, dążenie do integracji z UE i NATO, unormowanie stosunków z sąsiadami, niezależne sądownictwo i wolne media.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!