W piątek, 23 maja, o godzinie 7.30 w Pobernardyńskim kościele pw. Znalezienia Krzyża Świętego w Grodnie, Mszę świętą w intencji beatyfikacji rotmistrza Witolda Pileckiego, bohatera walk z niemieckim nazizmem i komunizmem radzieckim, odprawi proboszcz świątyni, ksiądz prałat Antoni Chańko.
Nabożeństwo zostało zamówione przez grodnian, wspierających prowadzoną z inicjatywy krakowskiej Fundacji Paradis Judaeorum akcję, którem celem jest przekonanie dostojników Kościoła Katolickiego do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego Witolda Pileckiego, będącego – jak pisał 19 marca br. w liście do Prymasa Polski i duszpasterza Polonii, księdza arcybiskupa Józefa Kowalczyka, prezes Fundacji Paradis Judaeorum Michał Tyrpa – „symbolem heroicznego wymiaru człowieczeństwa, naśladowcy Chrystusa, męczennika i wyznawcy”.
O wyniesienie na ołtarze rotmistrza Witolda Pileckiego zabiegają Polacy zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, gdyż Bohater zmagań z antyludzkimi tyraniami XX stulecia jest objęty kultem w Polsce oraz w polskich środowiskach na Ukrainie, w Irlandii, Francji i na Białorusi.
Dla Białorusi, zwłaszcza dla Grodna, Lidy i Baranowicz, postać Witolda Pileckiego ma znaczenie szczególne. Witold Pilecki jako zwykły kawalaerzysta bronił Grodna przed czerwoną nawałą podczas wojny polsko-bolszewickiej, po której jego rodzina odzyskała majątek Skurucze pod Lidą. W majątku tym dorastały dzieci Witolda i Marii Pileckich – syn Andrzej i córka Zofia.
Przed wybuchem drugiej wojny światowej Witold Pilecki, przebywał w rezerwie, pozostając na ewidencji Powiatowej Komendy Uzupełnień w Lidzie z przydziałem mobilizacyjnym do 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Baranowiczach.
Polacy Lidy w tym roku skierowali do Prymasa Polski osobny list, w którym także prosili o wyniesienie na ołtarze jednego z największych, związanych z Kresami bohaterów XX stulecia .
Msza święta w Grodnie w intencji beatyfikacji rotmistrza Witolda Pileckiego odbędzie się w ramach ogólnopolskiej, planowanej na 25 maja (w tym dniu w 1948 roku Bohater został stracony strzałem w tył głowy w więzieniu na warszawskim Mokotowie – red.) akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu”, polegającej na odprawianiu w intencji wyniesienia Witolda Pileckiego na ołtarze, nabożeństw, zamówionych przez wiernych w kościołach całej Polski, m.in. Warszawy, Torunia, Legnicy, Częstochowy, Wrocławia i Krakowa.
Proboszcz Parafii Znalezienia Krzyża Świętego w Grodnie, ksiądz prałat Antoni Chańko, chętnie się zgodził na odprawienie Mszy świętej w tak szlachetnej intencji , zwłaszcza, że osobiście znał dwoje ludzi, dobrze znających rotmistrza Pileckiego jeszcze za życia Bohatera.
Rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego Witold Pilecki po kampanii wrześniowej 1939 roku współtworzył struktury militarne Polskiego Państwa Podziemnego, między innymi Tajną Armię Polską. Był żołnierzem Armii Krajowej , a w 1940 roku dobrowolnie dał się złapać gestapo w Warszawie , by trafić do nimieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu, gdzie tworzył siatkę konspiracyjną i skąd przekazał na Zachód raporty opisujące ludobójstwo, dokonywane w obozie przez Niemców.
Z Oświęcimia Pileckiemu udało się uciec w kwietniu 1943 roku, po czym zaangażował się w działania Kedywu (Kierownictwa Dywersji) Komendy Głównej Armii Krajowej, a później walczył w Powstaniu Warszawskim.
Po Powstaniu Warszawskim trafił do niemieckiej niewoli, po uwolnieniu z której wstąpił w szeregi 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. Do Polski, już Ludowej, wrócił pod koniec 1945 roku, aby – jako wywiadowca – na rozkaz generała Władysława Andersa, zbierać informacje o żołnierzach AK oraz więzionych przez NKWD i zsyłanych na Syberię żołnierzach 2. Korpusu.
W ręce oprawców z Urzędu Bezpieczeństwa Pilecki wpadł 8 maja 1947 roku. Po pokazowym procesie pod zarzutem szpiegostwa został skazany na karę śmierci, którą wykonano 25 maja 1948 roku.
Ta właśnie data, zdaniem wyznawców kultu rotmistrza Witolda Pileckiego, powinna przypominać Europie i światu wszystkich, którzy, często poświęcając życie, przeciwstawili się dwom najokrutniejszym tyraniom dwudziestego stulecia – Niemcom i ZSRR.
Krsy24.pl za Znadniemna.pl
1 komentarz
Kazimierz S
23 maja 2014 o 15:09Sądzę, że dobrze by było by został Patronem Wojska Polskiego.