W Radzie Najwyższej Ukrainy zarejestrowano w środę projekt uchwały oskarżającej państwo polskie o trwające ponad 30 lat (sic!) ludobójstwo na Ukraińcach.
Jak wynika z tytułu tego przedziwnego „dokumentu” (jego pełna nazwa brzmi: Projekt uchwały o upamiętnieniu ofiar ludobójstwa, dokonanego przez państwo polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951) „państwo polskie” unicestwiało Ukraińców nieustannie przez 32 lata. Aż dziw, że jeszcze jakiś pozostał żywy!
Projekt uchwały złożył wczoraj w Radzie Najwyższej Ukrainy deputowany Ołeh Musij. Tekstu nie opublikowano jeszcze na stronie internetowej. Do tematu powrócimy.
Kresy24.pl
66 komentarzy
jubus
4 sierpnia 2016 o 09:37Ciekawe gdzie stanie „pomnik ofiar” tego największego przecież, w dziejach świata i ludzkości, ludobójstwa, na najstarszym narodzie świata.
observer48
4 sierpnia 2016 o 09:47Bandera i Szuchewycz utopią rezunów w ich własnych odchodach. Do Polaków dołączyli Żydzi z Izraela. http://forward.com/opinion/345738/you-want-to-name-streets-after-the-murderers-of-ukraines-jews/
Głupota i zaślepienie współczesnych władz Ukrainy są porażające.
SyøTroll
4 sierpnia 2016 o 12:06No proszę, cud; wreszcie pan dostrzegł poziom inteligencji i roztropności politycznej post-majdanowych władz.
observer48
4 sierpnia 2016 o 13:30@SyøTroll
Obserwuję to bez emocji i z zainteresowaniem, ale nie zazdroszczę pragmatycznym politykom zasiadającym w ukraińskim parlamencie i rządzie. W interesie Polski jest teraz zaopatrzenie Ukrainy w jak największą liczbę pocisków Spike-LR po cenach rynkowych, ponieważ w interesie Polski nie leży ani silna RSSja pod wodzą jakiegokolwiek Fuhrera, ani silna Ukraina rządzona przez banderowców, którzy są żałosną mniejszością uzurpującą sobie monopol władzy. Niech Ukraincy wykrwawią kacapię i trzymaja ją jak najdalej od obecnych granic Polski.
Ukraina nie jest nawet w bardzo drobnym ułamku tak niebezpieczna dla Polski, jak putlerowska RoSSja i jest tylko kwestią czasu, kiedy Ukraińscy politycy zmądrzeją. Ukraina nie ma najmniejszych szans na stabiliizację na dłuższą metę bez ułożenia sobie dobrosąsiedzkich stosunków z Polską opartych na prawdzie i w sumie to nawet dobrze, że to nie Polacy, a Żydzi przycisną banderowski element do ściany i zablokują, a przynajmniej zredukują pomoc USA dla Ukrainy.
Polska, jako jedno z nielicznych państw członkowskich NATO, wydaje obecnie ponad 2% PKB na obronę, więc będzie mogła liczyć na zwiększoną pomoc militarną USA pod wodzą Donalda Trumpa przy jednoczesnej dyskryminacji Ukrainy, co ją jeszcze bardziej rzuci na pastwę RoSSji i zmusi do uczciwej współpracy z Polską. Amerykanie nie są głupi i na pewno wykorzystają słabość Niemiec i RoSSji do postawienia „chińskiego muuru” między tymi państwami, a do tego jest potrzebna ścisła współpraca Polski i Ukrainy, bo tylko wtedy będzie można w razie potrzeby sparaliżować transport lądowy między zachodem Europy i kacapią.
Możnaby więcej na ten temat, ale to, co napisałem odzwierciedla perspektywę na najbliższe lata. Demokracja to nigdy niekończący się proces, a Ukraina jest dopiero w jego wstępnej fazie. Módlmy się tylko, aby agonia kacapii trwała jak najdłużej, bo to pozwoli się Polsce dozbroić, a Ukrainie zmądrzeć. Polska nie może przegapić upadku i ostatecznego rozpadu kacapii bez zajęcia Królewca, choćby jako odszkodowania za dewastację Polski przez Sowietów w latach 1939-1941 i 1944-1955.
miki
4 sierpnia 2016 o 16:31Nie jest to znamienne ,że te dwie nacje jak widać wrogie do Polaków(wspierałem Ukraińców w tej walce ale po tym obecnym fakcie nie mam już dla nich litości-nie dorośli jeszcze) tłuką się między sobą paplając po uszy w g.wnie, podczas gdy Rzeczpospolita się rozwija i jest bezpieczna!
observer48
4 sierpnia 2016 o 23:01@miki
I niech sie tłuką, aż Ukraińcy zrozumieją, z kim im najbardziej opłaca się trzyymać i na jakich warunkach. Póki co, należy im sprzedawać po cenach rynkowych ($150,000 za sztukę) nowoczesną broń przeciwpancerną zdolną do pionowych ataków z góry, aby mieli czym niszczyć kacapskie czołgi i działa samobieżne ukryte w miastach Donbasu. Będzie to dla Polski podwójna korzyść, a przy okazji oszczędzi to setek, jeśli nie tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej Donbasu.
Ula
5 sierpnia 2016 o 06:20Do Obserwer48
Widzi Pan to co Pan pisze o Ukrainie jest bardzo utopiczne, i pewnie wielu zyczyloby sobie, zeby to bylo rzeczywiste.
Ale czy Ukraincy to wszystko wiedza, jak narazie wyglada to niestety tak, ze ucza dzieci kultu mordercow i tam gdzie teraz jest mniejszosc, ktora niestety albo rzadzi,albo ma mocny wplyw na wladze, to za jedno, dwa pokolenia bedzie nacjonalistyczna wiekszosc, uzurpujaca sobie prawo do „tysiacletnie Ukrainy w jej starych granicach” a te siegaja daleko w glab Polski. A jak daleko, to zalezy od zadajacego zmiany granic, i odebrania Polsce okupowanych ukrainskich ziem. Bo Zakierzonia, az do Wisly w niektorych przypadkach. Nie zapominajmy tez, ze wedlug niektorych Krakow jest starym ukrainskim miastem, a Wroclaw, Szczecin posiada przez zasiedzenie.
Polityka polska wobec Ukrainy musi sie zmienic, bo jak teraz nie walniemy w stol i nie powiemy „Stop, dosc” to nief´dlugo bedziemy mieli nacjonalistycznego nienawidzacego Polski sasiada, bo te narazie liczne glosy, nie chcace sie zbanderyzowac zostana zniszczone.
Barnaba
4 sierpnia 2016 o 13:25Ale Żydzi są bezwzględni i wręcz rzec by można było perfidni w swojej polityce. Najpierw wykorzystali banderowców otaczając wsparciem swojego lobby i lecząc ich nawet w swoich szpitalach w Izraelu a teraz jak sprawy zaszły za daleko to już się odżegnują i wrogą postawę wobec nich przyjmują. Nawet Kołomojski się Żydobanderowcem tytułował a rabin Kijowa się z Jaroszem spotykał. Szok!
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 09:48Wiatrowycz stara się pokazać konflikt polsko-ukraiński tak, jakby nie było tam ludobójstwa, a wyłącznie zbrodnie wojenne.
Ja uważam, że ludobójstwo było po obu stronach, co nie znaczy, że wszystkie ofiary są ofiarami ludobójstwa.
O ludobójstwie po obu stronach, choć ostrożnie, mówi też Grzegorz Motyka, wspominając o przypadkach ludobójstwa dokonanego przez Polaków na Ukraińcach i dający konkretne przykłady.
Spór dotyczy przede wszystkim proporcji ilościowych.
Przy tym wszystkim uważam, że to posunięcie „niezrzeszonego” ukraińskiego posła nie służy porozumieniu, ale raczej Rosji. Trzeba było raczej przeczekać, a nie dolewać oliwy do ognia. Nie dodawać zła do zła.
Spór powinien być HISTORYCZNY, a NIE POLITYCZNY.
————————-
Foerster mawiał podobno, że gdy ktoś wygląda jak Himmler, to nie powinien za dużo gadać o czystości rasy.
JA RÓWNIEŻ DORADZAM AUTOROM OSTROŻNOŚĆ PODCZAS PISANIA O „GŁUPOCIE” 🙂
Jarema
4 sierpnia 2016 o 11:54Ludobójstwo po obu stronach? Co pan znowu wymyśla? Niedawno przekonywał pan na tym forum, że zbrodnie dokonane przez Ukraińców na Wołyniu na Polakach nie odpowiadają definicji ludobójstwa. Dziś przeciwnie już pan przyznaje, że w przypadku polskich ofiar tak jest, co cieszy. Nie było czegoś takiego, jak polskie akcje odwetowe wymierzone w cywilną ludność ukraińską, co nie znaczy, że taka ludność nie cierpiała. Także rząd w Londynie tego wyraźnie zakazywał. Nie ma więc podstaw do takich zarzutów. To kolejny pana sposób usprawiedliwiania, rozmiękczania, zamazywania ukraińskich zbrodni na Polakach.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 12:33Z całą pewnością ludobójstwo było po obu stronach. Osobną sprawą są proporcje liczbowe.
ALE TAK Z JEDNEJ, JAK I Z DRUGIEJ STRONY, BYŁO BARDZO DUŻO ZBRODNI WOJENNYCH, NIE BĘDĄCYCH LUDOBÓJSTWEM.
Trzeba też pamiętać o ludziach poległych w walce i o cywilach zabitych podczas walki itp.
Trzeba natomiast wyraźnie powiedzieć, że PAŃSTWO POLSKIE (nie licząc akcji „Wisła”), nigdy nie podjęło decyzji o czystce etnicznej, natomiast nacjonaliści ukraińscy taką decyzję podjęli. W założeniach miała być ona bezkrwawa i na przykład w okolicach Huty Stepańskiej widać, że starano się tych założeń trzymać.
Huta Stepańska, to bardzo ważny przykład – temat na kilkadziesiąt stron. Tak, jak Parośla.
—- POCZĄTEK CYTATU —-
Nie było czegoś takiego, jak polskie akcje odwetowe wymierzone w cywilną ludność ukraińską…
—– KONIEC CYTATU ——
Tu żeś się Pan popisał 🙂 Pogratulować! Nawet Pani Ewa nie miała śmiałości czegoś takiego napisać.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 15:36Nie czytam pan ze zrozumieniem. Nie było polskich akcji zaplanowanych na mordowanie ludności cywilnej! Żaden oddział nie uderzał na wieś aby mordować ukraińskich chłopów i dzieci. Inna sprawa, to ataki na wsie ukraińskie pełniące rolę zgrupowań dla bandytów z UPA. Ataki na takie wsie były przeprowadzane i ginęli w nich cywile. Podobnie, jak zdarzały się ataki na wsie ukraińskie, z których wcześniej także wychodziły zbrodnicze ataki na wsie polskie. To podstawy. Szkoda, że pan nie potrafi tego przyznać dowodząc kolejny raz swojej mijającej się z faktami wizji ludobójstwa ukraińskiego. Raz jeszcze niech pan spróbuje przeczytać definicję ludobójstwa, którą pan tu przytaczał na forum, a zobaczy pan, że ofiary wśród ludności cywilnej to za mało do przyjęcia ludobójstwa. Widzę także że nie ma pan żadnych zahamowań w obronie zbrodni ukraińskich. Dziś zmienia pan front niezaprzeczając ukraińskiemu ludobójstwu na Polakach domaga się pan tego samego wobec Ukraińców. Dziwne, ale to samo słuchać od oszołomów w Kijowie. To także pokazuje pana tzw. obiektywizm na wschodnią modłę.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 15:40Co do Akcji Wisła i sugestii, jakoby spełniała ona znamiona czystki etnicznej, to można powiedzieć tyle, że wygadując takie nonsensy, traci pan całkowicie przymiot osoby, która potrafi się merytorycznie wypowiedzieć w temacie poruszanym.
Ula
5 sierpnia 2016 o 06:21Tak jak myslalam, gotowce, wklejane co jakos czas na roznych forach.
niePOradek
8 sierpnia 2016 o 16:07te konkretne przykłady to może takie jak icków Jedwabne? A może sz.p. na miejscu ojca, któremu „wypatroszono” żonę i dzieci byłby opanowany i rycerski jak Janek w 4pancernych p. rezun?
WALD
4 sierpnia 2016 o 10:03Gdyby RP stosowała te metody co sugerują jakieś zapyziałe autorytety, to prawdopodobnie nikt nie mówiłby w tym języku. Ruscy (na wasze życzenie, ugoda w Pieriesławiu, po wsze czasy oddajecie się ręce moskwy-Chmielnicki) szybko nauczyli ich słusznego myślenia i języka, patrz wschodnia część tej krainy i problemy z Donieckiem i innymi miastami, gdzie większość ludności rozmawia i myśli po soviecku. Trochę wyobraźni i włączenia myślenia! Szukacie wrogów w Polakach? To może przez waszą głupią politykę ich znajdziecie. Szkoda, że nie potraficie przyznać się do zbrodni, które zostały popełnione na narodzie polskim! Dlaczego gloryfikujecie bandytów, nazywając ich bohaterami narodowymi? Prawda zwycięży
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 10:32Można mówić o ludobójstwie dokonanym przez POLAKÓW, ale byłbym bardzo ostrożny z mówieniem o ludobójstwie dokonanym przez państwo polskie.
————————-
Mówiąc nawiasem:
Przekaz państwa polskiego skierowany do Polaków, podczas najbardziej krwawej fazy konfliktu, to było z jednej strony bagatelizowanie sprawy, z drugiej strony nawoływanie do pozostania na miejscu bez względu na to, ilu Polaków Ukraińcy zabiją, a z „trzeciej strony” nawoływanie, żeby nie współpracować z Niemcami i sowietami.
Ludzie bardziej zainteresowani pamiętają zapewne o konflikcie między „żołnierzami” a „cywilami” (to znaczy cywilnymi urzędnikami państwa podziemnego).
————————-
NIE WIEM, CO AUTOR PROJEKTU PRZEDSTAWI JAKO PRZYKŁADY LUDOBÓJSTWA
Nie sądzę jednak, żeby teza o ludobójstwie dokonanym przez PAŃSTWO POLSKIE była łatwa do uzasadnienia.
Warto zajrzeć do oryginału. Co tam naprawdę jest napisane. Na razie tego oryginału nie mamy.
miki
4 sierpnia 2016 o 17:02WALD podpisuję się pod tym co napisałeś w 100%! Jeśli ktoś z Ukraińców ma dziś pretensje do Polaków ,że na kresach Rzeczpospolitej była przeprowadzana polonizacja to dowodem na to jak kuriozalna to teza jest dzisiejsza zach.Ukraina- wschodnia zresztą też -dla porównania jak to jest jeśli się to istotnie robi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szukają wrogów tam gdzie ich nie ma,w dodatku w kraju który im najbardziej pomaga a jedyną rzeczą której chce w zamian to nie kasa, interesy, tylko PRAWDA. Wystarczy przyznać historyczne fakty ,co jak widać przerasta dziś Ukraińców.Ale z drugiej strony to takie ludzkie, w więzieniu jak się zapytasz jednego czy drugiego to też wszyscy niewinni . Jest jednak „mała” różnica- za takie zbrodnie jak te popełnione na Wołyniu w jakiejkolwiek celi w jakimkolwiek zakątku świata taki wielbiciel bandery nie miałby po prostu życia- nawet tam przestrzega się pewnych zasad ……….WSTYD PO PROSTU WSTYD, a prawda zwycięży istotnie, to jedynie kwestia czasu…….
Maciej Wójci
4 sierpnia 2016 o 10:21Mam pytanie do tych wszystkich „specjalistów” od rzezi wołyńskiej, czy wiedzą co to było robienie przez polskie wojsko i policję tzw. „tulipana”?
Na rzeż wołyńską pracowaliśmy 600 lat, a zwłaszcza przez cały okres międzywojnia. Najwyższy czas przestać uprawiać kalizm lub agentuaralizm.
Piszę tę słowa pod rozwagę, ale z małą nadzieją na skutek.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 11:03Robienie „tulipanów” było oburzające, ale to jeszcze nie ludobójstwo.
Po tych pacyfikacjach lat 30-tych przyszło prawdziwe ludobójstwo i nie sposób rozstrzygnąć, kto zaczął.
Aztek_Anonim
4 sierpnia 2016 o 11:39Jestem Polakiem i Polacy ”Nie pracowali na rzez przez 600 lat” bo to bzdura. Podaj jakiej jesteś narodowości że pracowaliście przez 600 lat aby Ukraińcy wymordowali Polaków? Bo Żydem chyba nie jesteś bo nawet największy antysemita tego Żydom zarzucić nie może.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 12:59@Aztek_Anonim
Polacy, a i to nie wszyscy, pracowali na to od Rygi. Jasne, że były wcześniejsze świństewka, była wojna 1918-19, ale tak bywa między sąsiadami.
Wcześniejszych spraw raczej bym tu nie mieszał. Tak więc zgadzam się, że te „600 lat” jest tu „trochę nie tego”…
Podziały klasowe w dużym stopniu pokrywały się z narodowymi itp., ale powody do wybuchu nienawiści w takiej skali, jak w latach 1942-43, nie szukał bym wcześniej, niż w marcu 1939 roku, a najwcześniej w Traktacie Ryskim.
cherrish
6 sierpnia 2016 o 21:16Jasne, ukraińska czerń znakomicie znała ustalenia traktatu i tylko dlatego postanowiła wyrżnąć swoich polskich sąsiadów. Kpina po prostu, Goebbels nie wymyśliłby tego lepiej.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 11:59Brak słów. Lepiej przestań pisać publicznie takie niedorzeczności. Pokazujesz kompletny brak jakiejkolwiek wiedzy w tym historycznej i usprawiedliwiasz ludobójstwo dokonane przez Ukraińców na Polakach. Pomijając, że nie ma żadnego usprawiedliwienia w faktach dla ukraińskiej zbrodni, a rzekome krzywdy ukraińskie w czasie II RP są znaczenie wyolbrzymiane, to pytam Maciej Wójci, jak zawiniły 7 letnie dziewczynki i chłopcy ukraińskim mordercom mordującym ich rodziców, a potem je same? Jak one odpowiadają za rzekome przewiny II RP? Masz jakiś argument?
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 12:19To, co robiono w okresie międzywojennym, absolutnie nie jest usprawiedliwieniem dla tego, co się działo podczas wojny. I raczej nikt w 1942-43 roku nie przywiązywał dużej wagi do tego, co działo się 10 lat wcześniej.
Pierwszy mocny impuls, to marzec 1939, zagłada Karpato-Ukrainy i mordowanie siczowców (wcześniejsza o kilka tygodni akcja „Łom”, to sprawa drobniejsza).
Potem stopniowa eskalacja zbrodni i okrucieństwa od 1942 roku.
NIE DA SIĘ ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE, KTO ZACZĄŁ !
ale to, co działo się przed marcem 1939 roku, to są raczej sprawy drobne.
Tu, wyjątkowo, zgadzam się z „Jaremą”.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 15:43A ja się z panem tylko częściowo zgadzam, choć cieszy mnie i tyle. Wiadomo kto zaczął! Byli to Ukraińcy zaczadzeni ideologią Dmytro Dońcowa, którzy już w latach trzydziestych pisali o ludobójstwie Polaków. Słowem Bandera, Szuchewycz, UON, UPA. Panie Bohadanowicz to są rzeczy dobrze już opisane.
Jan
4 sierpnia 2016 o 14:40@Maciej Wojci:Przypomne Panu jako „specjaliście 600 lat”
1.Wolyn to latyfundia magnackie o feudalnym ustroju który tam panowal już za ruskich czasów i przetrwal tez rzady litewskie gdzie magnaci miejscowi(nie Polacy) wrośli w majatki i polityczne znaczenie.
W dobie jagielonow uważali siebie za Litwinow.I tak np.hetman ks.Konstanty I Ostrogski uwazal się za potomka krola Danily,lecz obecne badania wwskazuja raczej ze był odrosla Rurykowiczow turowsko-pińskich.
Ich zas galezia była ksiazeca rodzina Zaslawskich i Zbaraskich które mienily się potomkami Giedymina po Korybucie Olgierdowiczu.
Z czasem linie te rozdzielily się na Zbaraskich,Wisniowieckich,Poryckich i Woronieckich.
Latyfundia ksiazat Ostrogskich to………..11.000km2 a w ich skład wchodzilo kilkadziesiąt miast i kilkaset wsi.
Od ksiazat Turowskich wywodzą się kniaziowie Czetwertyncy a ich krewni to kniaziowie Sokolscy i Wyszkowscy.
Ruskiego pochodzenia sa kniaziowie Rozynscy i Rockowieccy.W Polsce nie było kniaziów!!!!!!
Litewskie pochodzenie maja ponoc Sanguszkowie po Lubarcie czy Koreccy po wnuku Giedymina – Patrycego Narymuntowicza.
Staroswieckie bojarstwo wolynskie miało nazwy rodowe dosyć proste.Pochodzilo przeważnie od zamkow czy rodowych siedzib.
Dopiero w polowie XVI w. zaczęto zmieniac je na polskie dodając koncowki :”wicz” i „ski” oraz przyjmować polskie herby.
Pod koniec XVI i początek XVII w gdy linie starych rodow zaczely upadac a czesc za dlugi zaczeli przejmować je Polacy.
To nie Polacy przez 600 lat tam gnębili miejscowych.To bogaty miejscowy gnebil biedotę(jak zwykle).Polacy raczej należeli do drobnej szlachty czy zarządzali folwarkami.
2.Pilsudski czaly czas szukal porozumienia z Ukraincami jednak ci ubzdurali sobie własne państwo choć można było rozmawiać o autonomii – choćby takiej jaka miał Slask.
3.Niszczenie cerkwi i walka było odwetem za 123 lata prawosławnej
niewoli.Niszczenie i zamykanie polskich kosciolow oraz Sybir dla księży i parafian.Do dziś Polakom prawosławie kojarzy się z Rosja niż z Ukraina czy Bialorusia.Zreszta zachodnia Bialorus to w większości katolicy- chrześcijanie i Polacy.
Tak ze te 600 lat jakoby „meczenia biednych Ukraincow” trzeba miedzy bajki wlozyc.
Darek
4 sierpnia 2016 o 20:36Warto przy okazji zaznaczyć, że polska szlachta dostawała ziemie za służbę. Po prostu gdy przez „dzikie pola” przetaczały sie kolejne hordy barbarzyńców niewiele tam zostawało więc było co rozdawać. Niestety ciągle pokutuje postkomunistyczna narracja gdzie pan „uciskał chlopa” i tylko „jadł, pił i popuszczał pasa”. To nie działało w ten sposob, szlachcic był od walki, a chłop od uprawy ziemi. I nic dziwnego, że ten co ryzykowal życie był za to wynagradzany – nawet chłopi z piechoty wybranieckiej po slużbie dostawali swój kawałek ziemi.
Największym błedem jest patrzenie na historię z dzisiejszej perspektywy. Każdy pieczętujący się polskim herbem na wschodzie uznawany jest za przybysza – „Poliaki pany”. Nic bardziej mylnego, po unii było cos co zwało sie adopcją herbową. Wiele rodów Wielkiego Księstwa Litewskiego przyjęła polskie herby pomimo ruskiego pochodzenia. Nie było żadnej zaplanowanej akcji polonizacji czy czegoś podobnego – wszystko działo się spontanicznie zgdonie z biegiem historii. Ale jeden z drugim naczyta się propagandówek i pisze o „600 latach okupacji” bo wiadomo, jak pan to Polak.
andy
4 sierpnia 2016 o 10:27Spirala uchwał, spirala nienawiści.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 11:03A Moskal jak wtedy, tak i dziś pociąga za sznurki.
andy
4 sierpnia 2016 o 12:35Na przebiegłych Moskali Polaków i Ukraińców za mało.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 13:04Andy!
Może i za mało, ale jeżeli tak, to tym bardziej nie możemy dać się podzielić.
W CHOLERĘ Z GESTAMI I PRZEPROSINAMI !!
Tu potrzebne są uczciwe prace historyczne, uczciwe badania i
POPULARYZACJA WIEDZY HISTORYCZNEJ
PRAWDA OBIEKTYWNA JEST TU NAJLEPSZYM LEKARSTWEM
Aztek_Anonim
4 sierpnia 2016 o 10:51Panie ukraiński faszysto Bogdanowiczu. Motyka jest przez środowiska kresowe oskarżany o zbytnią miłość do Ukraińców, tyle że raczej niesłusznie. Motyka rzeczywiście pisał i o polskich aktach odwetu na Ukraińcach ale u Motyki nigdzie nie ma mowy o polskim ludobójstwie na Ukraińcach. Powtarzam polskim ludobójstwie, bo mordy na Ukraińcach jakie Polacy bez wątpienia czasem popełniali nijak się do definicji ludobójstwa nie mają . Motyka pisał natomiast jednoznacznie o zamiarze wymordowania przez Ukraińców wszystkich Polaków na Wołyniu jako o ludobójstwie. Chyba pan nigdy Motyki nie czytał albo prowyd (Czy jak to się tam u was na Ukrainie nazywa ) pańskiej organizacji nacjonalistycznej podał panu zmanipulowaną wersję poglądów Grzegorza Motyki. Swoją drogą Polacy za jedną rzecz powinni komuchom dziękować. Bo gdyby Ukraińców z powojennych granic Polski nie wysiedlono i nie przeprowadzono Akcji Wisła (Za którą głupie polskojęzyczne władze przepraszały ) mielibyśmy przy granicy dobre pareset tysięcy Ukraińców czyli Wołyń-bis. A tak panowie Bogdanowiczowie (Czy raczej Bohdanowiczowie ) mogą sobie pluć ale siły do powtórki Wołynia póki co nie mają.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 11:23Rzeczywiście Grzegorz Motyka przedstawia wszystkie ofiary polskie, jako ofiary ludobójstwa, co moim zdaniem jest błędem. Mówi też jednak wyraźnie, przynajmniej w zarejestrowanych wypowiedziach ustnych, o ludobójstwie dokonanym przez Polaków. Stara się przy tym być bardzo ostrożnym, ale podaje konkretne przykłady, takie jak WIERZCHOWINY (które jednak nie mają nic wspólnego z państwem polskim, lecz z NSZ).
——————
Grzegorz Motyka w swoich wykładach bardzo dużo uwagi i czasu poświęca wyjaśnianiu CO TO JEST LUDOBÓJSTWO.
LUDOBÓJSTWO, TO NIE JEST CZERWONA KRESKA NA SKALI OKRUCIEŃSTWA !!
Ludobójstwo, to jest konkretna kwalifikacja prawna! Bywa, że bardziej okrutny czyn nie jest ludobójstwem, a mniej okrutny ludobójstwem jest.
Aztek_Anonim
4 sierpnia 2016 o 11:31W książkach autorstwa Motyki nie ma mowy o ludobójstwie na Ukraińcach dokonanym przez Polaków. Ludobójstwie nie akcjach odwetowych, które były faktem. Coś mi się widzi że ”Zarejestrowane wypowiedzi ustne Motyki” o rzekomym ludobójstwie popełnianym na Ukraińcach przez Polaków to takie same ”fakty” jak reszta Twoich twierdzeń. Czyli dorabianie Motyce gęby byle było po myśli faszystów ukraińskich.
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 12:47Rzeczywiście Grzegorz Motyka jest w tej kwestii ostrożny, ale w dostępnym na Youtube wykładzie mówi o Wierzchowinach jako o czymś, co może wyczerpywać znamiona ludobójstwa. Mówi też dość jednoznacznie o zbrodni na Białorusinach – tam zdaje się, że jest już stanowisko IPN – znamiona ludobójstwa.
Zazwyczaj ujmuje sprawy tak, że po jednej stronie LUDOBÓJSTWO, a po drugiej „RACZEJ TYLKO ZBRODNIE WOJENNE”.
TU TRZEBA JESZCZE RAZ PODKREŚLIĆ:
NSZ – NOW – NZW, TO NIE JEST PAŃSTWO POLSKIE
Również poczynania oddziałów AK, a zwłaszcza Batalionów Chłopskich, nie mogą być w każdym przypadku wiązane z decyzjami państwa polskiego.
AKCJE ODWETOWE – TAK
ale akcja odwetowa jest zbrodnią wojenną, lecz nie ludobójstwem, chyba, że wykaże się, że odwet z całą pewnością był tylko pretekstem.
Iks
4 sierpnia 2016 o 10:53Czyli konfrontacja w kwestii spojrzenia na te wydarzenia. Poza tym nie chcą przyznać się, bo jakby wyglądał kult Bandery i może boją się, że ktoś wystąpi o odszkodowania.
observer48
4 sierpnia 2016 o 11:29Bandera i Szuchewycz już zaczynają zza grobu podgryzać gałąź, na której usadowiły się Werchowna Rada i rząd w Kijowie. Tym razem jednak Żydki spuszczą z łańcucha lobby w Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Izraelu i nawet ukrainska diaspora rezunów nie obroni. Czy ten naród kiedyś zmądrzeje?
kresowiak
4 sierpnia 2016 o 10:56paweł bohdanowicz ukraińcu powiedz kiedy byłeś ostatni raz u psychiatry
Aztek_Anonim
4 sierpnia 2016 o 11:36On jest nazistą ukraińskim ale chory (Chyba ? ) nie jest. Swoją drogą jak się czyta komentarze Ukraińców o Wołyniu (A sporo tych komentarzy jest) to otwierają się oczy człowiekowi na to kim są Ukraińcy i do czego byliby zdolni gdyby tylko mieli np możliwości jakie ma armia Putina.
wolyniak
4 sierpnia 2016 o 11:30Nareszcie demaskuje się tego upaińca bohdanowicza i jego sitwę. Co do uchwały to bez obaw, niech nas rozsądzi trybunał sprawiedliwości kto ma rację raz na wieki i pokolenia. Niech postawią sobie więcej pomników bohaterów to zniknie i już niknie poparcie świata. O ludobójstwie upadlińców na polakach mogą zaświadczyć Rosjanie, Niemcy, Węgrzy, Żydzi, Słowacy, Czesi, Białorusini i inne nacje mieszkające na Polskich Kresach a na odwrót to im chyba będzie ich wódz szatan będzie świadczył do którego bohaterowie z UPA wyemigrowali po bohaterskiej ucieczce tak jak zawsze robili.
Aztek_Anonim
4 sierpnia 2016 o 11:43Mentalnościowo Ukraińcy nie zmienili się od czasów Wołynia nic a nic. Udają sympatię dla Polaków tylko wtedy jak czegoś chcą. Ale proszę sobie wyobrazić że to Polska byłaby w obecnej sytuacji Ukrainy. Gdyby Ukraińcy mogli to z radością powtórzyliby Wołyń bo pretekst zawsze by się znalazł.
Jan
4 sierpnia 2016 o 16:08Nigdy nie wierzyłem Ukraincom(litvusom zresztą tez) i mam obawy czy gdy Ruskie zaproponują rekompensatę Krymu polskimi ziemiami to możemy mieć problem.Nam proponowano odebranie tego co nasze – my honorowo wypielismy d…….na sowieckie „propozycje” jednak za lat pare może być odwrotnie.
Trump wygrywa wybory.Merkel odchodzi a nowy Kanclerz ma poglądy Czaji,Hupki czy Steinbach.Francja za pare lat będzie rzadzil prawami szariatu.
My albo zaczniemy naprawdę myslec o armii a nie tylko gdybac albo nas nie będzie.Tyle tu osob smieje się z „zydkow”,ale to jedyny narod który wyciagnal wwnioski z II WS. My zas dalej jak idioci liczymy na g…….warte sojusze.
alfa
4 sierpnia 2016 o 11:48Niech się Ukraińcy opamiętaj bo się może to dla nich źle skończyć jak polska przymknie granicę to zostanie i tylko but ruski
kumak
4 sierpnia 2016 o 12:03JAK MOŻLIWE WNIESIENIE PROJEKTU JAK DO KOŃCA WRZEŚNIA JEST PRZERWA WAKACYJNA?
Jarema
4 sierpnia 2016 o 12:08Kuriozalny projekt rezolucji. Podobno (informacja z internetu) przygotowywany jest także projekt rezolucji z roszczeniami terytorialnymi wobec Polski! Zobaczymy. Pewne jest, że 25 letni „miesiąc miodowy” polsko-ukraiński przechodzi do historii. Wydaje się, że zważywszy na niezałatwione sprawy – nierozliczone i niepotępione zbrodnie ukraińskie na Polkach oraz państwowy kult ukraińskich faszystów z UPA/UON Bandery, Szuchewycza i innych trwał on bardzo długo. Mimo wszystko w dłuższej perspektywie oparcia na prawdzie daje podstawę do budowy w przyszłości lepszych stosunków polsko-ukraińskich. Może nie z obecnymi politykami ukraińskimi i Wiatrowyczem. Pogodzenie tych sprzecznych wytycznych jest zadaniem polskiej sensownej polityki. A jeżeli się nie uda? Cóż Bug to głęboka rzeka. Rzecz jasna w interesie Polski jest dopominanie się o pamięć o ludobójstwo Ukraińskie na Polakach podczas II WŚ, ale nie jest konflikt wynikły z historii z Ukrainą, choć jego Polska znacznie zamożniejsza, w NATO i UE nie powinna się przesadnie obawiać. To Ukraina wisi na klamce drzwi UE i trochę u polskich drzwi.
polak
4 sierpnia 2016 o 12:15plemię ukrów po raz kolejny udowadnia że Pan Bóg nie wyposażył jego członków w żaden rodzaj mózgowia.To bardzo prehistoryczna odmiana homo sapiens.oprócz instynktu przeżycia i mordowania mają jeszcze umi ejętnośc tworzenia historii z d…wziętej.
wit
4 sierpnia 2016 o 12:33Dlaczego głupota kijowa skoro to wniosek jednego niezrzeszonego posła?
andy
4 sierpnia 2016 o 12:52No i to pytanie trzeba wziąć pod rozwagę.
z3n
4 sierpnia 2016 o 14:12Bo taki tytuł jest bardziej sensacyjny,a portal zalicza więcej wejść – zarabia? 🙂 Co do sporu… „Racja jest jak d[usun.red.], każdy ma swoją”.
ułan kresowy
4 sierpnia 2016 o 12:48O ile się nie mylę jakiś czas temu ukraiński parlament wystąpił do rządu Mongolii w sprawie odszkodowania za spalony przez tatarów w średniowieczu Kijów. Rząd mongolski ze swadą poprosił stronę kijowską o kosztorys zniszczeń i listę poszkodowanych.
Cichosz
4 sierpnia 2016 o 18:36Nic takiego nie miało miejsca. Autorem tego szyderczego pamfletu politycznego jest Rusłan Ustahanow. Tutaj źródło: http://ruskline.ru/special_opinion/2015/05/mongoliya_vyplatit_ukraine_kompensaciyu_za_razrushennyj_kiev/ Bardzo szybko podchwyciły to rosyjskie media, by propagandowo uderzyc w Ukrainę. Z czasem gdy ta „historyjka” urosła do rangi miejskiej legendy i stała się bardzo popularna w sieci w Rosji, Ukrainie, Polsce itd, było niestety zbyt późno aby przetłumaczyc ludziom, że to tylko miejska legenda, a nie prawda. Pozdrawiam.
Wołyń1943
4 sierpnia 2016 o 12:52Stara metoda. Kto krzyczy najgłośniej: łapać złodzieja? Złodziej! Ciekawe co też „bracia” Ukraińcy jeszcze wymyślą? I pytanie kolejne: z jakiej racji sprowadzamy z Ukrainy zboże, skoro nadal trwa embargo ukraińskie na polskie mięso? Jak tu uczyć Ukraińców wzajemności w relacjach międzynarodowych, skoro przez 25 lat polskiej głupoty wszystko dostawali na talerzyku za darmo?
Demon
4 sierpnia 2016 o 14:48Szkoda mi Ukraińców napadniętych i mordowanych przez bydło z Mordoru, ale jeśli pozwolą głupcom na takie rzeczy nie dość , że będą mieli wroga na wschodzie swoich granic, to zafundują go sobie na zachodzie.
Demon
4 sierpnia 2016 o 14:53Wyjątkowo ożywiły się wszystkie moskiewskie trolle.
Podłapując ten temat do dalszego skłócania Polaków z Ukraińcami.
Mam jednak nadzieję, że głupców na Ukrainie jest mniej i że w porę się opamiętają zamykając nacjonalistyczne bydło tam gdzie jego miejsce – w więzieniach,bo to co obecnie wyprawiają jest zdecydowanie na szkodę Ukrainy i Ukraińców.
tagore
4 sierpnia 2016 o 14:56Nie rozumiem oburzenia tą uchwałą i ewentualną dotyczącą roszczeń terytorialnych. Przecież jest to doskonała okazja do publicznej przed opinią światową konfrontacji z neobanderowcami. A to leży w interesie Polski.
Lublinianka
5 sierpnia 2016 o 13:29Tagore, zgadzam się z Panem. Jeszcze więcej skumulowanego zwierzęcego rezuńskiego jadu, ostrych ataków na Polskę, plucia, oficjalnych żądań terytorialnych, lania po pyskach polskich ukrofilów, jak ci z Lublina, pobici w Rawie Ruskiej na przejściu w drodze na „obchody przyjaźni polsko-ukraińskiej`’ we Lwowie, więcej napadów nożowników ukraińskich na Polaków na polskich ulicach, a może tak po ryju dostanie nowy polski ambasador w Kijowie, i zaczadzenie minie. Byle szybciej, zanim te tymczasowe wizy dla czerni banderowskiej zostaną zamienione na pobyt stały/polskie paszporty, bo nam tu PIS sprowadza w milionach dzicz gorszą nawet od muzułmanów.
black flag
4 sierpnia 2016 o 15:31ciekawe to ,,, tzw. Ukraina jest w takim polozeniu ze musi wybrac pomiedzy Rzeczpospolita a Rosja ,,,,z kacapami prowadza wojne , to troche dziwne ze zadzieraja z Warszawa ktora pomaga militarnie , politycznie , daje prace , ksztalci i zywi setki tysiace ludzi ze wschodu ,,,,nie trzeba byc geniuszem zeby zrozumiec ze nie nalezy zadzierac z Polska ,,,, Polacy moga zrobic to samo z Ukraina co zrobili z Krolewcem zamnkna granice i Kijow upadnie ,,, tak czy siak Ukraincy maja przerąbane ,,,
miki
4 sierpnia 2016 o 17:37istotnie jest to iście kretyńskie posunięcie i teraz nasuwa się pytanie czy Ukraińcy zidiocieli do reszty czy też jest to inspiracja z zewnątrz? 🙂
tagore
8 sierpnia 2016 o 17:53Nie zwariowali ,po prostu liczą na poparcie Niemiec w zamian za
lojalność. W sumie zabawna analogia do stosunku ukraińskich polityków w czasie wojny do Hitlera i Niemiec.
polskadogorynogami
4 sierpnia 2016 o 16:00Szkoda, że to forum zostało sobie upodobane przez banderowców. Mam nadzieje, że moderator skasuje te banderowskie komentarze i udzieli bana na te podłe awatary z SBU!!!
WALD
4 sierpnia 2016 o 16:53No to co Panowie? Na Kijów?!NA KIJÓW!!Po drodze jeszcze Lwów, inne ważne grody.
Uspokoję sąsiadów. My Lachy tylko na wycieczkę,
cherrish
4 sierpnia 2016 o 20:15A mnie się ta uchwała akurat podoba. Im więcej osób otrzeźwi tym lepiej. Chwała Najjaśniejszej.
Anna Maria
4 sierpnia 2016 o 20:36Skoro odezwały się głosy, że tzw. tulipany były zarzewiem rzezi wołyńskiej to ja pozwolę sobie zacytować fragmenty „Pożogi” Zofii Kossak. Rzecz się działa w pierwszych miesiącach roku 1919 w tej części Wołynia, która po roku 1921 należała do ZSRR. Przypomnę także, że „Pożoga” była literackim pamiętnikiem autorki. Napisana została już jesienią 1919, a wydana po raz pierwszy w roku 1922 : „Po wsiach krążyły broszury i odezwy, wzywające chłopów do wytępienia całej ludności polskiej (…) : „Hańba tomu, kto by Lacham pomahał i z nymi bratałsia, kto by ranienomu Lachowi wody podał, abo do chaty pryniał. Ne ma pomyłowania cym muczytielam, krwiopijcam, pankam i pidpankam biłoruczkim i czwankowatym. Riżte ich wsich wo sni na kwartirach, rwijte im szlachi za nymi i pered nymi, i ne mijte myłosti dla nikoho z nych, bo Lacka pijawka najhirsze osorużena so wsich pijawok na switi”.
Komendant miasta, Niemiec źle mówiący po rusińsku, oburzał się głośno na podobne odezwy i kazał je niszczyć, ale były one drukowane w sztabie II Korpusu strzelców galicyjskich w Płoskirowie”.
Dodać warto, że to wyżsi oficerowie Siczowych Strzelców, czyli ukraińskich strzelców galicyjskich, powołali kilka lat później do życia i działania zbrodniczą, antypolską OUN.
Japa
5 sierpnia 2016 o 10:44Po podziale CCCP „Samostijna” była w sytuacji lepszej niż Polska. Nie było , głębokich, podziałów politycznych. Przemysł i rolnictwo , jako tako, prosperowały. Rynki zbytu były tradycyjne. Nastał Juszczenko, skądinąd agent USraela. Wtedy się zaczęło. Nic nie było dziełem przypadku. Świadome unicestwianie przemysłu i rolnictwa. Doprowadzenie ludzi do biedy. No i INDOKTRYNACJA w duchu banderowskim. Tyle, ze im dalej na wschód od Dniepru, tym mniejsze były efekty. Praktycznie do Majdanu banderyzm nie przekroczył linii tej rzeki. Już w trakcie Majdanu okazało się, że ludzie Jarosza, Tiahnyboka i innych utworzyli terrorystyczne przyczółki na wschodzie Ukrainy. Przemysł okazał się w rekach „oligarchów”, czyli kriminalnych awtoritetow. Na wschód od Polski „prywatyzacja” postępowała poprzez decyzje i podziały w kryminalnym swiecie. Nawet Janukowycz był wysuniety na funkcje poprzez „donieckich” , a sam był kryminalistą. Idżmy dalej. Poroszenko. Jego ojciec też ustawił się po odbyciu kary wiezienia. Sam Patroszenko jest podejrzany o bratobójstwo. W Majdan wpisał się oligarchat, czyli kryminalny świat Ukrainy. USrael celowo wywołał Majdan, bo inne były cele oligarchatu, a inne USraela. Oligarchat w osobie Janukowycza chciał mieć podporządkowaną całą Ukrainę jako krowę dojna. Na przeszkodzie , na „zapadnoj UPAinie” staneły paramilitarne organizacje. One wysyłały ludzi na wszelkie wojny w tym w Czeczenii (patrz Muzyczko). Im się „należały” pieniadze. Drażyły zachodnią Ukrainę, a i ich celem jest zajęcie całego państwa. Jako przykład podam zyski z kontrabandy na polsko-ukraińskiej granicy. Po upadku Janukowycza i śmierci jego syna, który kryszował ten biznes, zyski z kontrabandy zasilaja prawoseków. Ukraina jest podzielona nie tylko mentalnie na banderów i „przeciwbanderów”. Teraz podziały są bardziej skomplikowane. Strach przed banderowcami jest powszechny. Są w mniejszości jednak dobrze zorganizowani i fanatyczni. Dla nich zabić to jak splunąć. Dlatego panują nad całym obszarem , oprócz Donbasu. Uruchomili wpływy pośród diaspor postbanderowskich, w szczególności w Kanadzie , a i w Polsce. Ludność Ukrainy jest tak podzielona, ze nijak, nawet terrorem, nie da się tego zlepić.
Tyle, ze oprócz morza krwi nic to nie da. Zbrojenie tego tworu przez Polskę, to jakby strzał sobie w kolano. Jaka przyjażń z UPAiną? Miliony ich ludzi pracuje w Rosji. Sa powiązani różnymi więzami w tym rodzinnymi. Ci z „zapadnoj” pracują w Polsce i na zachodzie Gejropy. Ci są najgorsi. Kształcą się, uciekają przed „branką” , tworza w Polsce kryminalne grupy, o prostytucji nie wspomnę i gdy wracają na Ukrainę propagują najwiekszą , nazywam to ŚWIADOMĄ nienawiść do Polski. Wszystko czego tu doświadczyli, dobra i zła obraca się przeciwko Polsce. Ich łatwo poznać już gdy przekraczają granicę z Polski na Ukrainę. U nas są cisi i potulni, a w pasie pomiędzy „celnicami” już banderowcy skorzy dać w ryj Polakowi. Tak jak to miało miejsce z paniami z UMCS-u i męzem jednej z nich, dotkliwie pobitymi. Znam takich, którzy ukończyli w Polsce prestiżowe studia. Milczeli o swych pogladach. Gdy Polska nie spełniła ich oczekiwań wyjechali na „zachód”. Gdy wracają , np.do rodzinnego Lwowa są zagorzałymi banderowcami, wrogami Polski. Ich banderyzm nie wziął się z tamtego banderyzmu, a z tego który szczepiła im szkoła za Juszczenki. Stąd „partaitagi” banderowskie we Lwowie, Użgorodzie czu innym takim Stanisławowie ( Iw. Frankiwskie). Głupi ten, który ma nadzieję na buforowość UPAiny. UPAina to wróg wszystkich i wszystkiego. Ruskim nie podskoczą a Polakom na 100%, to jedynie kwestia czasu. Polityka kaczystów jest kretyńska tak w obszarze państwa jako takiego, a w obszarze zagranicznym to juz tragedia. Polska została poddana hybrydowemu rozbiorowi i realizuje cele zaborców.
Lublinianka
5 sierpnia 2016 o 13:35Z ust mi Pan/Pani to wyjął. Przez Kaczyńskich (tamtego też), PIS zinfiltrowany przez agentów wpływu SBU, agentów neobanderowskich, będzie wojna z ukrami, i to nie o Lwów, a o Lublin, Zamość, Sanok a może nawet Kraków – tam próbowali pod niemieckim protektoratem powoływać „rząd”, po atatku Hitlera na Sowietów przenieśli się do Lwowa.