Był jednym z najzdolniejszych dowódców w przedwojennym wojsku polskim. Urodził się 1 lutego 1888 roku w Tarnopolu. Pochodził z rodziny o tradycjach patriotycznych. Ojciec, Emilian był powstańcem styczniowym, a później oficerem c.k. armii. Młodszy brat Franciszka, Juliusz – w odrodzonej Polsce generał brygady, a czasie drugiej wojny światowej dowódca w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, wspominał, że „ojciec nasz był powstańcem 1863 roku. Jako uczeń V klasy gimnazjalnej w naszym rodzinnym Lwowie, mając lat 15, uciekł, by dołączyć do powstania. Nasza babka ze strony matki w czasie tego powstania była także kurierką Rządu Narodowego. Już więc od naszych najmłodszych lat atmosfera domu rodzinnego przesiąknięta była tradycją walki o wolność. Ojciec, wracając często pamięcią do burzliwych czasów powstańczych, stale podtrzymywał pogląd, że i nam – jego synom, wypadnie również walczyć o sprawę polską”.
Franciszek Kleeberg uczył się w wojskowej szkole realnej w Hranicach, maturę realną złożył w Wiedniu. Studia odbył w Wojskowej Akademii Technicznej w Mödling na Wydziale Artylerii. Jako podporucznik służył 2 pułku haubic polowych w Wiedniu. Rozpoczęte w 1913 roku studia w Wyższej Szkole Wojennej w Wiedniu przerwał wybuch pierwszej wojny światowej. W latach 1914-1915, jako „przydzielony do Sztaby Generalnego”, pełnił różne funkcje w sztabach polowych. W 1915 roku został przydzielony do sztabu Komendy Legionów Polskich, a następnie w stopniu kapitana, później majora, był oficerem sztabu II Brygady, zastępcą szefa sztabu Komendy Legionów, a w końcu oficerem sztabu III Brygady. W latach 1917-1918 pełnił najpierw funkcję zastępcy dowódcy 1 Pułku Artylerii Legionów w Górze Kalwarii, później oficera w Inspektoracie Wyszkolenia Polskiej Siły Zbrojnej, w końcu dowódcy kursu wyszkolenia artylerii w Garwolinie. W kwietniu 1918 roku, w związku z prośbą o zmianę obywatelstwa austriackiego na polskie, został karnie został przeniesiony do walczącej na froncie włoskim austro-węgierskiej 54 Brygady Piechoty, na stanowisko oficera sztabu.
Po ogłoszeniu przez Polskę niepodległości, w stopniu podpułkownika sztabu generalnego, pełnił kolejno stanowiska szefa sztabu Dowództwa „Wschód”, zastępcy szefa Departamentu I w Ministerstwie Spraw Wojskowych, szefa Oddziału I Sztabu Generalnego, szefa sztabu I armii i Grupy Operacyjnej gen. Kazimierza Raszewskiego.
W latach 1920-1922 był szefem sztabu Dowództwa Okręgu Generalnego oraz Dowództwa Okręgu Korpusu w Poznaniu. Zweryfikowany w stopniu pułkownika sztabu generalnego dowodził w końcu 1922 roku piechotą dywizyjną 14 Dywizji Piechoty w Poznaniu, a po ukończeniu kursu informacyjnego dla wyższych dowódców w Warszawie sprawował do maja 1924 roku dowództwo tej formacji.
W 1925 roku ukończył kurs specjalny przy Wyższej Szkole Wojennej w Paryżu, a po powrocie do kraju objął stanowisko drugiego dyrektora nauk w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie. W 1927 roku został dowódcą 29 Dywizji Piechoty w Grodnie. Rok później awansował do stopnia generała brygady. W 1934 roku objął dowództwo Okręgu Korpusu Nr III w Grodnie, a w 1936 roku został przeniesiony na stanowisko dowódcy Okręgu Korpusu Nr IX w Brześciu nad Bugiem.
9 września 1939 roku z rozkazu Naczelnego Wodza zorganizował w ramach swojego Okręgu Korpusu Samodzielną Grupę Operacyjną „Polesie”, która miała zabezpieczyć na linii Brześć-Pińsk koncentrację sił polskich na południu. W trudnych warunkach, na bazie jednostek rezerwowych oraz rozbitych z armii walczących na zachodzie kraju, udało się mu stworzyć sprawny i bitny związek taktyczny, która mężnie i z powodzeniem stawiał czoło wojskom sowieckim oraz niemieckim. 14-16 września zgrupowanie „Brześć” SGO „Polesie” skutecznie broniło Brześcia przed korpusem pancernym gen. Heinza Guderiana. Sprawnie też wycofało się z twierdzy. 16-19 września Niemcom nie udało się rozbić także zgrupowania SGO „Polesie” broniącego Kobrynia.
Początkowo Kleeberg planował przebijanie się na południe, jednak wraz z sowiecką agresją 17 września i informacją o wycofaniu się Rządu i Naczelnego Wodza do Rumunii podjął próbę przebicia się spod Kowla na pomoc walczącej Warszawie. SGO „Polesie” wzmocniły wtedy, przebijające się z północy i zachodu, Suwalska i Podlaska brygady kawalerii. Co ciekawe, Kleeberg odrzucił wtedy propozycję ewakuowania się wraz ze sztabem drogą lotniczą do Rumunii. „Wojna jest przegrana, ale honor żołnierza nie jest przegrany. Mam żołnierzy pod swoją komendą. Nie opuszczę ich. Zwłaszcza teraz, w nowej sytuacji” – odpowiedział dowódcy klucza bombowców „Łoś”, który zaproponował mu taką możliwość.
Z tymi siłami, szacowanymi na około 18 tys. żołnierzy, udało się mu przekroczyć Bug w okolicach Włodawy. Po zajęciu Włodawy Kleeberg rozkazał odtworzyć władze administracyjne i cywilne służby porządkowe, a jako tymczasowy środek płatniczy wprowadził bony, które miały tymczasowo zastąpić pieniądze.
28 września, na wieść o kapitulacji Warszawy, podjął decyzję przebijania się w Góry Świętokrzyskie, gdzie zamierzał rozwinąć działania partyzanckie i doczekać ofensywy wojsk francuskich na froncie zachodnim wiosną 1940 roku. Po drodze zamierzał uzupełnić amunicję i braki w uzbrojeniu w Głównej Składnicy Uzbrojenia nr II pod Dęblinem. Wówczas, jako dowódca jedynego zdolnego jeszcze do walki ugrupowania bojowego, odmówił przyjęcia uprawnień Wodza Naczelnego, twierdząc że jest żołnierzem a nie politykiem, a poza tym, iż taka decyzja nie ma podstaw prawnych.
29-30 września w walkach pod Jabłoniem, Milanowem i Parczewem SGO „Polesie” udało się przebić przez zagradzającą drogę na zachód sowiecką 143 Dywizję Strzelców. 2-3 października wojska Kleeberga toczyły z powodzeniem z Niemcami walki obronne pod Serokomlą, Kockiem i Talczynem. 4-5 października SGO „Polesie” pod Adamowem i Wolą Gułowską starła się z przeważającymi siłami niemieckich 13 Dywizji Piechoty zmotoryzowanej i 29 Dywizją Piechoty.
Mimo utrzymania pozycji w Woli Gułowskiej i pod Gułowem, ale wobec wyczerpania amunicji oraz żywności, 5 października Kleeberg podjął decyzję o zaprzestaniu dalszej walki, bo – jak napisał w ostatnim rozkazie do żołnierzy SGO „Polesie” – „dalsza walka nie rokuje nadziei, a tylko rozleje krew żołnierską, która jeszcze przydać się może”. Następnego dnia SGO „Polesie” skapitulowała. Niemieccy żołnierze, doceniając męstwo i odwagę żołnierzy formacji dowodzonej przez Kleeberga, salutowali im podczas składania przez nich broni.
Słusznie uważa się, że na tle całej kampanii wrześniowej 1939 roku działania dowodzonej przez gen. Kleeberga SGO „Polesie” – formacji utworzonej przecież z oddziałów zapasowych, wzmocnionych w czasie szlaku bojowego o jednostki osłabione uporczywymi bojami odwrotowymi – należały do najlepiej zaplanowanych i przeprowadzonych.
Po kapitulacji Kleeberg dostał się do niewoli niemieckiej. Został osadzony w obozie jenieckim oflag IVB, w twierdzy Königstein koło Drezna, wraz z innymi polskimi generałami, m.in. Juliuszem Rómmelem, Tadeuszem Kutrzebą, Edmundem Knollem-Kownackim, a także majorem Henrykiem Sucharskim. Ciężkie warunki bytowe szybko odbiły się na zdrowiu Kleeberga. Generał Franciszek zmarł 5 kwietnia 1941 roku, w wyniku powikłań z chorobą serca. Pochowany został w Dreźnie na cmentarzu Neustadt. W 1943 roku prezydent RP na wniosek Naczelnego Wodza awansował Franciszka Kleeberga na stopień generała dywizji. W 1969 roku jego prochy przewieziono do kraju i złożono na cmentarzu wojennym w Kocku.
Odznaczony został m.in. Orderem Virtuti Militari V kl., Orderem Odrodzenia Polski, Krzyżem Walecznych, francuską Legią Honorową i in. zagranicznymi. Był żonaty z Wandą Paszkowską, pozostawił syna Zbigniewa, inżyniera.
Prace koncepcyjne Kleeberga z lat 1920-1922: „O organizacji artylerii” („Bellona”, T. 3, 1920) oraz „Organizacja obrony państwa” („Bellona” T. 7, 1922).
Opr. TB
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!