
Prezydent Wołodymyr Zełenski spotkał się ze specjalnym przedstawicielem USA ds. Ukrainy i Rosji Keithem Kelloggiem. Fot: president.gov.ua
Specjalny przedstawiciel prezydenta USA ds. zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, Keith Kellogg, miał zostać na żądanie Kremla zostać wykluczony z rozmów na wysokim szczeblu w Dżuddzie.
Takie informacje przekazały NBC News dwa niezależne źródła, zarówno w administracji prezydenta USA jak i w Rosji.
Według rosyjskiego urzędnika, Władimir Putin uważa, że Keith Kellogg jest „zbyt blisko Ukrainy”.
„To nie nasz typ osobowości, nie tego kalibru, którego szukamy” – powiedział w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami.
Urzędnik administracji Donalda Trumpa potwierdził NBC News pod warunkiem zachowania anonimowości, że Rosja nie chciała, by Kellogg angażował się w rozmowy.
Kanał podał, że rola specjalnego wysłannika prezydenta USA w dalszych rozmowach na temat zakończenia wojny Rosji z Ukrainą jest nadal niejasna.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA James Hewitt powiedział NBC News, że Kellogg pozostaje „cenną częścią zespołu, zwłaszcza jeśli chodzi o negocjacje z naszymi europejskimi sojusznikami”.
Wiadomo jednak, że Kellogg był nieobecny na spotkaniach w Arabii Saudyjskiej w lutym i marcu, kiedy USA rozmawiały odpowiednio z przedstawicielami Rosji i Ukrainy – mimo że takie rozmowy należą do jego kompetencji.
ba
2 komentarzy
Międzymorze
14 marca 2025 o 13:51Oni jeszcze stawiają warunki? Za chwilę nikogo nie dopuszczą do rozmów i chyba o to im chodzi.
LT
15 marca 2025 o 01:53To co Sikorski powien robic to usmiechac sie i pozowac do zdjec.
….i zrozumiec ,ze nie on jeden jest w 100% narcyzem.
Elon Musk tez 100% narcyz jest zazdrosny
i stad jego zlosliwosc.