Bariery administracyjne to wciąż duże utrudnienie w rozwoju Nowego Jedwabnego Szlaku; ten kraj, który najszybciej sobie z nimi poradzi, stanie się centrum logistycznym pomiędzy Chinami a Europą – mówiła we wtorek w Warszawie szefowa komisji ds. zagranicznych chińskiego parlamentu Fu Ying.
Fu Ying wraz z delegacją w ramach wizyty w Warszawie wzięła udział w posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych. Obecna podróż delegacji chińskiej obejmowała także Rumunię i Czechy. „Ten kraj, który najszybciej sobie z tymi kwestiami poradzi, ten będzie mieć największe szanse, by stać się centrum logistycznym” – podkreśliła Fu Ying.
Koszt ogólny połączeń w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku jest jeszcze stosunkowo wysoki. „Nie mówię tu o kwestiach czysto finansowych, lecz o formalnościach wizowych dla biznesmenów, czy o pozwoleniach na pracę, których załatwianie zajmuje bardzo dużo czasu. Jeszcze dłuższa jest procedura dotycząca karty pobytu. Zdarza się często, że wiza już wygasa, a procedura wydania karty pobytu nie została jeszcze zakończona” – zwróciła uwagę Fu Ying.
Dodała, że port w Hamburgu, który jest bardzo drogi, mimo to jest wybierany przez klientów częściej niż port w Gdańsku z uwagi na to, że formalności załatwiane są bardzo sprawnie. W jej ocenie port w Gdańsku ma o wiele lepsze warunki od portu w Hamburgu, gorzej jest jednak z potencjałem przyciągania ze względu na formalności i procedury.
Przewodnicząca komisji ds. zagranicznych chińskiego parlamentu informowała w Sejmie, że podczas rozmów w Warszawie zwracała uwagę na potrzebę ułatwień wizowych dla obywateli Chin i usprawnienia systemu wydawania kart pobytu dla chińskich biznesmenów oraz proponowała, by obie strony podpisały umowy w sprawie unikania podwójnego ubezpieczenia zdrowotnego.
Kresy24.pl/Forsal.pl
4 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
20 lipca 2016 o 16:21HAMBURG TO DYMIĄCE RUINY PEŁNE ISLAMSKICH SZCZURÓW, NIESPRZĄTANYCH TRUPÓW I ROJÓW MUCH – JAK MA TAM FUNKCJONOWAĆ JAKIEKOLWIEK CENTRUM… })
miki
20 lipca 2016 o 17:22Kobitka motywuje, no i dobrze. Jednak my Polacy nie powinniśmy mieć kompleksów, żadnych. Cóż z tego że na jakiś dokument będzie trzeba nieco dłużej poczekać. Dla Chińczyka ważniejsze ,że nie będzie się musiał martwić o to czy przeżyje pobyt w Europie 🙂 , a już niebawem spokojną przystanią będzie na kontynencie jedynie Europa Wschodnia…….. Pani Merkel zrobiła Niemcom promocję.
observer48
21 lipca 2016 o 01:52Nie wydaje mi się, aby Polska nie potrafiła pokonać biurokratycznych barier w Gdańsku. Wystarczy te procedury wykluczyć spod jurysdykcji samorządu gdańskiego i przenieść pod jurysdykcję władz centralnych w Warszawie z pełnomocną delegaturą w Gdańsku. Wystarczy jedna ustawa.
Huang Hu
8 sierpnia 2016 o 23:51Amerykanie będą na pewno zadowoleni?