Od sierpnia w Estonii słychać głosy wzywająca premier Kaję Kallas do dymisji, ze względu na powiązania biznesowe jej rodziny z Rosją.
Firma transportowa Stark Logistics, której współwłaścicielem jest mąż szefowej estońskiego rządu, w czasie wojny na Ukrainie kontynuowała dostawy do Rosji.
Gdy sprawa wyszła na jaw, że Kallas publicznie przeprosiła, ale odmówiła rezygnacje z zajmowanego stanowiska. Mąż estońskiej premier obiecał sprzedać swoje udziały w przedsiębiorstwie, ale tego nie zrobił, a firma transportowa Stark Logistics, kontynuuje dostawy do Rosji od początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Estońscy dziennikarze ustalili, że zakład, z którym współpracuje firma męża Kallas, mieści się w Petersburgu.
„Firma, której usługi transportowe świadczyło przedsiębiorstwo męża premier Estonii Kai Kallas, współpracowała z Siergiejem Kolesnikowem, rosyjskim oligarchą objętym sankcjami Polski oraz Ukrainy”
– poinformował portal dziennika „Eesti Paevaleht”
„Kolesnikow jest doradcą rosyjskiego rządu oraz ma wpływ na działalność zarządów kilku dużych rosyjskich przedsiębiorstw. Magazyn Forbes szacuje jego majątek na 1,4 mld dolarów”
– przypomniał estoński dziennik.
Firma Siergieja Kolesnikowa pomogła w budowie mostu kerczeńskiego łączącego Rosję z okupowanym Krymem. Most stał się kilkakrotnie celem strony ukraińskiej podczas trwającej w tym kraju od lutego 2022 roku pełnowymiarowej wojny.
„Estońska firma współpracowała też m.in. z przedsiębiorstwem dostarczającym rosyjskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych gaz łzawiący”
– wskazał „Eesti Paevaleht”.
RTR na podst. meduza, PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!