W sieci pojawiło się wideo ze spotkania Petro Poroszenki z mieszkańcami Mariupola. Ukraiński prezydent zachowuje się na nim dziwnie – wykonuje nietypowe dla siebie gesty, patrzy w podłogę i lekko się chwieje.
„On po prostu zapił!” – twierdzi działacz społeczny Dmitrij Dzygowbrodski, powołując się na otoczenie prezydenta. „To nieprawda. Był po prostu zmęczony, przez co została naruszona koordynacja ruchów” – zapewniają przedstawiciele prezydenckiej administracji.
Donieccy separatyści skomentowali incydent krótko: „Poroszenko – Ałkaszenko” (alkoholik).
„Filipiński wirus”, czy faktycznie zmęczenie? Niech każdy oceni sam:
Kresy24.pl / youtube
3 komentarzy
anka
1 października 2014 o 21:20bzdura. nic takiego nie ma. normalnie mówi
Boruta
2 października 2014 o 17:10Normalnie mówi, ale po ruchach i gestach widać, że jest nawalony. Najwyraźniej lekko, ale jest. Pewnie jakby był więcej zapity byłoby słychać po głosie. Po prostu sobie odrobinę podpił. Trzeba dla niego, K (usun. – red.) i innych zorganizować ekskluzywny odwyk w Cetniewie.
basia
3 stycznia 2015 o 17:19„… psie Sabo nie idźcie tą drogą” jak mówił nasz Olek.