45 tysięcy franków szwajcarskich, decyzja o zamknięciu stadionu w Charkowie na mecz z Polską oraz zakaz rozgrywania spotkań eliminacji mistrzostw świata 2018 we Lwowie na stadionie „Lwów Arenie” to cena, jaką zapłaci Ukraina za rasistowskie hasła i wymachiwanie przez fanów jej reprezentacji neonazistowskimi flagami podczas meczu z San Marino.
– Gra bez wsparcia ukraińskich kibiców, którzy zawsze gorąco zagrzewają reprezentację, to ogromna strata dla drużyny. Ale apeluję do wszystkich o kibicowanie reprezentacji przed telewizorami. Jestem przekonany, że od tego wiele zależy – powiedział prezes FFU Anatolij Końkow.
Podczas wygranego przez Ukrainę 9:0 pojedynku eliminacyjnego piłkarskich mistrzostw świata 2014 z San Marino, 6 września we Lwowie na trybunach widoczne były banery z rasistowskimi treściami oraz duża koszulka z numerem 88, który dla neonazistów oznacza oddanie hołdu Hitlerowi. Ponadto kilkadziesiąt osób wykonywało małpie gesty pod adresem urodzonego w Brazylii zawodnika Edmara.
Prócz zamknięcia dla publiczności stadionu w Charkowie na mecz z Polską 11 października oraz zakazu rozgrywania spotkań eliminacyjnych Mistrzostw Świata 2018 we Lwowie, na ukraińską federację nałożono grzywnę w wysokości 45 tys. franków szwajcarskich (ok. 150 tys. zł).
Ukraina, która cztery dni po starciu z biało-czerwonymi wyjedzie do San Marino na mecz z ostatnią drużyną grupy H, zajmuje w tabeli trzecie miejsce z 15 punktami. Tyle samo ma Czarnogóra, a liderem jest Anglia, która zgromadziła o jeden więcej. Polska jest na czwartej pozycji z 13 punktami.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!