
Collage z fot. Lentv24
W imię chorej, podrażnionej ambicji Putin w ogóle przestał się liczyć z własnymi stratami w ludziach.
Miesięczne postępy armii rosyjskiej na Ukrainie były w marcu najmniejsze od początku 2024 roku – informuje dowództwo ukraińskie. Na wielu sektorach frontu, np. pod Pokrowskiem w obwodzie donieckim, rosyjska ofensywa od dawna utknęła już w miejscu, a wojskom ukraińskim udało się tam nawet odbić część terenów i zająć lepsze pozycje.
Łącznie Rosjanie zdobyli w ciągu miesiąca 130 km2 terytorium. Od tego trzeba by odjąć to, co Ukraińcy zajęli w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim i odbili pod Pokrowskiem, ale pozostańmy przy wspomnianej liczbie.
Jaką cenę zapłaciła w marcu za ten bardzo skromny sukces armia rosyjska? Ogromne ilości zniszczonego sprzętu: np. aż 1.644 działa i wyrzutnie (3.990 od początku roku) i 3.545 ciężarówek i cystern wojskowych – te dwa wskaźniki strat były najwyższe od początku wojny.
Przede wszystkim jednak Rosjanie stracili 39.620 zabitych. Oznacza to, że na każdy zajęty 1 km2 terenu przypadło średnio 304 poległych rosyjskich żołnierzy, czyli trzy kompanie wojska.
Z kolei od początku tego roku Rosjanie stracili 124.430 żołnierzy, co daje średni wskaźnik 194 zabitych na 1 km2. W 2024 roku było to 129 trupów na 1 km2. Widać więc, że w zakresie zadawanych wrogowi strat obecny rok, a szczególnie marzec należał do wyjątkowo udanych dla armii ukraińskiej – straty te są wyższe z każdym miesiącem.
Powodem tego jest dotkliwy deficyt sprzętu bojowego w armii rosyjskiej i coraz niższa jakość żołnierzy przysyłanych w ramach uzupełnień. Przede wszystkim jednak – bezmyślna, desperacka taktyka czołowych „mięsnych szturmów”, w których masowo ginie rosyjskie wojsko, podejmowanych mimo wyraźnego osłabienia zdolności ofensywnych.
Najwyraźniej Putin i rosyjskie kierownictwo nie przyjmują w ogóle do wiadomości, że mogą tej wojny nie wygrać i rzucą na śmierć każdą ilość wojska, byle próbować dopiąć swego. Temu służyć ma też ogłoszony właśnie wiosenny pobór do wojska. Czytaj: Putin ogłosił wielki pobór do armii! Rekordowy od początku wojny.
Zobacz także: Nie zamknęli włazu do bunkra i wleciało coś strasznego! Dowództwo rozniosło na strzępy (WIDEO).
KAS
1 komentarz
Kocur
1 kwietnia 2025 o 21:28I niech już tak pozostanie, nie wyprowadzać z błędu ruskich, niech stosują dalej właśną taktykę. Jak wojna, to wojna, trup ściele się gęsto, skoro ruski łep jest zakuty.